2 dzionek również na razie ok
Wczoraj wieczorkiem trochę się zatrzymałam.. trochę przystopowałam i zrobiłam maly bilans zysków i strat .
wiem, że zmarnowałam ostatnio czas , nie byłam konsekwentna i wiecznie popadałam w dietkowe kłopoty .
Dzisiaj rano zalozyłam nowe pomarańczowe okularki
Postaram się w końcu powoli , bez durnego jojo, które właśnie po raz kolejny dało o swoim istnieniu znać
Wprawdzie już raz tak próbowałam spokojnie i z rozwagą podejść do odchudzania, ale niestety nie powiodlo mi się .
Cieszę się chociaż z tego, że przez pół roku bycia na forum schudłam te marne 6 kilo
w końcu dobre i to ...tak po cichutku się pocieszam i jak zwykle wierzę, że teraz
będzie już dobrze To dopiero 2 dzień dietki ale zawsze musi byc jakiś początek.
Tak jak mówiłam, wszystko przemyślałam dzisiaj dokładnie i wszystko zaplanowałam
Jeżeli uda mi się zrealizować swoje zamierzenia to w maju osiągnę cel
Muszę już biec , bo tak jak pisałam mamy gosci i za chwilkę idziemy na spacerek A pogoda jest przepiekna
Miłego dnia H
Zakładki