Strona 18 z 99 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 988

Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

  1. #171
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Koncert Hey właśnie się skończył, było jako tako. Raczej bez większych emocji i uniesień. Nie to co na Perfect. Trochę się człowiek pobujał i tyle. No ok nie porwało mnie, a miałam oromną ochotę się wyszaleć. No to teraz może uda mi się pospać a i tak wstaję o 6 i do pracy. Załapać trochę snu tylko o tym teraz marzę. Buziaki nocne dla wszystkich. Pa
    ETAP I

  2. #172
    luna64 Guest

    Domyślnie

    MIŁEGO WEEKENDU


  3. #173
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Zaglądam tylko na chwilkę. Króciutki raporcik z pierwszej linii frontu. Chce mi się spaaaać. To była bardzo intensywny weekand. Z grillami jak postanowiłam, tak uczyniłam. Towarzystwo krwistomięsożerców skrupulatnie podjadało mi moje grillowane cukinie, bakłażany i inne jarzynoszaszłyki, czego efektem było to, że z moich zapasów nie został nawet mały ślad, za to mamy zapas kiełbas i mięcha na następne dwa tygodnie. Pewnie zrobili to specjalnie, bym się za mocno nie objadła. Już wszyscy doskonale znają kaloryczności potraw i produktów i pilnują, żebym dobijała do swoich limitów i przypadkiem za mało nie zjadła. Doskonale opanowali sztukę mojego dietowania i jego reguły. No i pilnują mnie jak Cerbery. A jest ich 8. Nie dam im rady, muszę się słuchać i pilnować. Nawet na masaże 2 sztuki zaczęły ze mną chodzić, ażebym się nie migała, a kolejne 2 na aquafitnes. Nie ma siły muszę dietować jak Pan przykazał. W domu po całym dniu, to już jestem tak zmęczona, że nawet na kulinarne grzeszki nie mam siły. Po pierwszym tygodniu mieszanej waga trochę się obniżyła, więc nie jest źle. Ten tydzień dobijam do 900 kalorii z 1 dc, co wydaje mi się zupełnie nie do osiągnięcia. Jakoś spróbuję dać radę. Nie będzie łatwo, jeśli w poprzednim tygodniu ledwo dobijałam do 800 i to przy 2 posiłkach dc. Ok już nie marudzę, biorę się za robotę.
    A... jeszcze refleksja pokoncertowa. Lady Punk się skończył. Totalnie, niezaprzeczalnie, po prostu się skończył. Lepiej, żeby już nie koncertowali. Chłopaki po prostu nie dają rady. Zero tempa, powera, emocji. Gdyby nie publika i JEJ śpiewanie na scenie zostałby tylko łomot przypadkowych uderzeń perkusisty i ewentualnie z rzadka rzucana perełka w postaci solówy gitarowej. Koniec.
    Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
    ETAP I

  4. #174
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Może kochana wrzucisz kilka grillowych przpisów light do naszej książki kucharskiej, co?
    Skoro padlinożercy porzucili swe zwyczaje i przerzucili się na warzywka, to znaczy, że musiały być poprostu przepyszne!!!

    Buziaki
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

  5. #175
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Już wstawiłam. było pyszne. Że dla mnie to oczywiste, ale dla pozostałych, to sama się dziwię Ale w końcu to jakaś odmiana, jak potrawa z kosmosu.
    ETAP I

  6. #176
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Agula - świetnie Ci idzie! Widzę,że nadal tryskasz energią. Przepisik juz zachowałam - zaczeka na mieszaną.

    Fajnie opisałaś te koncerty - czułam się tak jakbym na nich była! Pozdrowionka!

  7. #177
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ... bo trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym..., na pewno znasz ten tekst i na pewno też doceniasz jego mądrość. I dlatego między innymi szanuję Perfect jako zespół, a nie przypadkową zbieraninę przypadkowych facetów, którzy z bliżej nieznanych mi powodów robią tłok za plecami Grzesia M. do którego ja ślinię się wręcz bezecnie

    Agula, czy przepisy na szaszłyczki wrzuciłaś do "dietkowej ksiązki..."? Bo chetnie bym spróbowała, chociaż ja kulinarnie potwornie leniwa jestem i skończę na tym, że do końca zycia będe się żywiła sałatkami, albo warzywami na patelnię z Horteksu, tylko dlatego, że to się szybko robi
    Z miejscem stołowania w czwartek mała kicha, bo niestety będzie imprezka pt. wizyta papieża i pół Wawki pozamykane. Wymyśliłam, że w najgorszym razie wylądujemy w Arkadii, bo tam są niezłe bary sałatkowe, więc będzie można coś prawomyslnego na ruszt wrzucić... a poza tym to będzie na naszej trasie od Małgosi... umawiałaś się już z nią?

    trzymaj się dzielnie na swojej diecie... nie, Ty stanowczo nie potrzebujesz cerberów, sama jesteś dla siebie cerberem największym

  8. #178
    mycha32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!!!!!!!!!!!!!!!
    Przede wszystkim gratuluję spadku wagi. Wspaniale. I podziwiam energię i siłę jaką masz. Mnie coś ostatnio jej brakuje. Może dziobnę trochę twojej ?
    Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!

  9. #179
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Hybris na szaszłyki to nie wrzucałam przepisów, owszem na inne rarytasy, bo tu po prostu co się nadzieje na szpilę walę, a no oczywiście był również kurczybiust w tych szaszłykach, bo jako solidny mięsożerca nie mogę bez tego białka długo funkcjonować. No... ale tylko na kurczakach. W szaszłykach były więc: cukinia, papryka czerwona i żółta, pieczarki, kółeczko cebulki, ząbek czosnku (uwielbiam czosnek), ogóreczek, plasterek ziemniaka, no i kurczybiust. Wszystko grilowane na wierzchu bez folii lekko przyrumienione zsypane przyprawą (mieszanką ziołową na grilla łagodną) a na koniec już przed konsumpcją zsypane zszatkowaną zieloną pietruszką (też uwielbiam). Ot i cała moja filozofia. Grunt, że pycha było i w sumie niewiele kalorii tam się schowało. W każdym razie wszystko w normie było spożywane i z odpowiednio zachowaną uwagą co do pory posiłków z ogromną ilością płynów pod postacią mineralnej niegazowanej oraz ziołowych herbatek.
    Z Małgosią jeszcze konkretnie się nie umawiałam, tylko, że na czwartek. Za chwilę do niej poklikam. Jutro złapię Cię na gg to dokładnie się zmówimy.
    Co do cytatu, to akurat tą dokładnie balladę zaśpiewałam wczoraj po koncercie wraz z przyjaciółmi, którzy mieli podobne odczucia co do występu. Szkoda, że Panasewicz i spółka tego nie słyszeli, choć staraliśmy się jak tylko można, żeby jednak usłyszeli.
    Mysiu oczywiście, telepatycznie postaram się przetransportować do Ciebie jakiś reaktorek energii. Na razie ślę uśmiech do milionowej potęgi , i ogromną ilość słonecznych uścisków.
    Balbinko, rozpieszczasz mnie stukrotnie, ale podoba mi się. Ale Tobie, też rewelacyjnie dietka trwa.
    Ogólne pozdrowienia, Pa
    ETAP I

  10. #180
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Przesyłam słoneczne pozdrowienia
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

Strona 18 z 99 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •