Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

Agulko!

Pocieszyłaś mnie informacją, że w zimnej wodzie więcej się spala kalorii
Może zacznę do wanny wrzucać kostki lodu
A propos rajtuz..... to ich nie noszę i nie znoszę
A to wszystko dlatego, że mam jakieś uczulenie, czy co, na tą przedzę, co oni z niej te rajtuzki dziergają.Wszystko, ale to wszystko mnie swędzi

Hej Agulko!

Zupełnie się nie dziwię, że postanowiono zrobić ci zdjęcia. Pewnie im zupełnie szczęka opadła i postanowili udokumentować przyczynę nieeleganckiego zwisu żuchwy I DOBRZE! Nich im opada, jak się bałwanek roztopi/zlepi to będą ją mieli w okolicach kolan, potem to już łydki i kostki jeno A tym co ich gadanie ci przeszkadza niechaj już tak zostanie

Co do rajstop, to również organicznie ich nie znoszę. Drą się na moich baleronikach, oj drą. Dodatkowy problem to to, że mając długie i otłuszczone nogi, znaleźć odpowiednich nie mogę Nie lubię ich i już ! Wolę pończochy... z koronką samonośne albo na pas. W tych czuję się świetnie

Pozdrawiam sedecznie
Morr z Krainy Ciszy

Witajcie słońca!!!
Hindi pytałaś, gdzie powieszą zdjęcia? Nie mam pojęcia, ale ja wkleję ich trochę tutaj. Te wczorajsze i dzisiejsze, a niech tam!!!
Dwa pierwsze z wczoraj, trochę niewyraźne, ale nie wzięli poprawki na zachodzące słońce i tyle wyszło, hihihi.
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Dzisiaj powtórka sesji zdjęciowej, no przyłapali mnie jak w pracy wchodziłam na forum, dobrze, że na zdjęciu tego nie widać więc nie ma dowodów bezpośrednich!
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Tu można poznać malutki kawałek mojego Mr. Sssssnake'a. Miało być zalotnie...
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
No i w końcu utrwalona zostałam w pełnej okazałości. Udało im się mnie złapać...
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

Morri, szczęka to może nie opadła, ale był niezły ubaw. Co więcej nawet ja nieźle się bawiłam. . Szczęka to opadnie za 20 kilo. Po samą ziemię, a co...!!!!!

Hooohooohoooo Agulko

Doprawdy nie wiem co powiedzieć
To na biureczku jest ...trallllalla ...i te refleksy słoneczne
zresztą te przy biureczku tez niczego sobie
nie wspomnę już o wężu kusicielu

Wcale się nie dziwię, że odbyła się ta sesja fotograficzna

buziolki H

Agulko,
Fajne zdjęcia wyszły. Owszem za 20 kilo to pod ziemie się razem ze szczękami schowają.
Pokazałaś kawałek SSSsssnejka. Czy będzie nietaktem, jeżeli poproszę o jakieś jego zdjęcie w całej okazałościo-wężowatości? Ciekawość mnie zjada. Jak Uroboros, zaraz połknę własny ogon (gdybym go miała)



Pozdrawiam
Półżywa Półmartwa Morr z Zupełnie Innej Bajki

Hindi, za komplementy baaardzo serdeczne dzięki. Kolejna sesja będzie za 10 kilo .
Morri, oj jej jak mi się podoba. Muszę Ci powiedzieć, że trafiłaś mnie w samą duszę tą ósemeczką. Mr.Ssssnake też polubił Uroborosa. Powiem więcej chyba chciałby mieć go do towarzystwa...tylko czy to nie będzie przesada? Co do pełnej okazałości Mr. Ssssnake'a to nie ma sprawy, tylko musi się zgodzić na fotkę, a kapryśny jest niemożebnie . Może wkrótce uda mi się go namówić wtedy upublicznię gada, co pół serca mi najpierw wykąsał, a teraz pilnuje żeby nikt inny tego już więcej nie zrobił .

Agulko, to jeszcze nie jest ta ósemka która robię to po prostu wstęga Mobiusa z motywem Uroborosa. Nawet nie wpadłam na to że jest ósemkowa Twoja ósemka nadal na warsztacie Pokaże się dopiero jak będzie trzeba i będziesz świętować. Ale cieszę się że ta ci się podoba

Pozdrawiam
Morr

Agula, ile Ty masz w biodrach, że się tak spytam, bo na pewno mniej ode mnie :P Extra te foty. A sądząc po tempie (z czy bez DC), to kolejna sesja już za miesiąc

Fiu, fiu, Agulko, jestes juz laska, mimo paru kilo nadwagi! Masz bardzo ladne wciecie w talii, bardzo pasuje Ci pasek, ja nie mam odwagi go nosic no ale nie mam tez takiej talii
Strasznie duzy ten Twoj waz musi byc, bardzo bolalo??? Az jestem przerazona...

No właśnie jestem po wizycie u dentysty, bo mi się ząbek zniszczył. Pan doktor pięknie załatał i mam spokój na tydzień, bo jeszcze coś znalazł. A przy okazji zaproponował usunięcie kamienia. Pierwszy raz się temu poddałam i.... o żesz k..... Takiego bólu to nie pamiętam. Kamień miałam nawet pod dziąsłami, więc przy usuwaniu tak mi się poharatały, że w ustach mam teksańską masakrę piłą mechaniczną . To nie żart. Idę parzyć szałwię, studzę i robię płukankę, bo zaraz wyrwie mnie z kapci. Ale żabki za to mam teraz jak perełki.
Morri, no widzisz jaka ze mnie gapa, ale nie wiedziałam . Tak czy owak nomen omen jest ósemkowy. Taki przedwstępny. Twój będzie ostateczny!!!!
Bianco obecnie w bioderkach 110 cm notuję. Ale to dziwne, bo spódnica, ta długa czarna została mi z czasów jak ważyłam około 76-80 kilo. A teraz ważę prawie 95 i jest luźniutka. Może to Weiderek i basenik jednak? No 10 kilo za miesiąc, to niestety niemożliwe, ale oby jak najszybciej.
Buttuś, no śliczne dzięki, parę kilo!? Skarbie ciągle jeszcze 25kilo. Wcięcie w talii było moją największą zmorą przy maxymalnej wadze. Wszystko na gumach taka była różnica między biodrami a talią. Teraz troszkę się proporcje zmieniły. A pasek też pierwszy raz od jakichś 10 lat mam na sobie. Wąż duży i straszny, nie każdy wytrzymuje ten widok . Czy bolało? Jak jasna cholera, czułam się jakby mnie na żywca cięli skalpelem. Rafał, mój dziergacz mówi, że najgorsze są kontury, a mój tatoo to w zasadzie same kontury. Bolesność zależy również od koloru, a ja sobie wybrałam takie, które są jak to powiedział najgęstsze. To były baaaardzo długie 3 godziny. Byłam dzielna, aż do wyjścia. Za progiem dałam sobie upust wyłam i prawie wrzeszczałam z bólu. W Lublinie na deptaku dawno nie słyszeli też tylu niecenzuralnych słów . Do dziś mi wstyd. A w dodatku szłam sama i histeryzowałam do telefonu mojemu przyjacielowi, który niestety nie był w stanie nade mną zapanować na odległość. Po kilku dniach ból przeszedł w swędzenie, schodzenie skóry. Podziwiam ludzi, którzy mówią, że to nie boli, a takie opinie też słyszałam. Może jestem nietypowa? Ale zęby mi wiercą bez znieczulenia…i nic sobie z tego nie robię.