-
Hmm, kostium mówisz? No może faktycznie by się przydał
Mort- weź jeszcze kostium 
Fitt- a mówiłam- idź się ucz :P Ehh, i znowu będą mnie ręce bolały od trzymania kciuków 
A ja dzisiaj miałam 1200kcal. Planowałam 1000, ale nie wyszło. Strasznie głodna chodziłam cały dzień. Niby dużo nie zjadłam- a jednak. Ale kiedyś sobie postanowiłam, że moją dietą jest 1000kcal, ale limitem którego nie mogę przekroczyć 1200. Więc z tego skorzystałam
A jutro nie zamierzam wcześniej wstawać więc też powinno być łatwiej
A na obiadek zupka. Talerzyk, a może i dwa. Zupka ma mało kalorii, a ja od 2,5 miesiąca żadnej nie jadłam
Będzie pomidorowa z ryżem. Mniam. Nie mogę się doczekać 
I przy okazji będe miała kurczaczka gotowanego. Podstawowe mięsko gdy odchudzam się w domu. Bo wcześniej nie wiedziałam, że na diecie można jeść tak różnorodnie i gotowanie wbrew pozorom nie zajmuje tak długo
Sporo się tu nauczę.
Podsumowując dzionek było 20min ćwiczeń na czczo i kurs salsy. Ale dzisiaj jakoś takie mało ruchliwy mi się wydał. Później może pójdę potańczyć, ale za bardzo mi się nie chce
Może wreszcie się wcześniej położę (hmm, chyba zaczyna wierzyć w bajki
).
Buziaki!
-
skąd ja znam to kładzenie się wcześniej? chyba też tylko z planów :P
a co do pomidorówki - masz jakiś łatwy i szybki przepis? to bym pokombinowała w poniedziałek :/
-
już mam kostium... dwuczęściowy i nic mnie nie będzie obchodziło
ale na basen na razie 1. nie mam czasu, 2. nie mam pieniędzy:/
-
Hmm, czuję się rozgrzeszona mimo ze zbyt nie nagrzeszyłam
Wczorajsze zbędne 200kcal spaliłam z nawiązką
Jednak poszłam na tą imprezkę. Najpierw mnie jedna kumpela siłą wyciągnęła z pokoju, a później druga kumpela siłą mnie wyciągnęła na parkiet
A taaaak mi się nie chciało.... wracać na końcu 
No więc wytańczyłam się, wyskakałam (w dosłownym tego słowa znaczeniu) i sporo kalorii napewno straciłam
Jakby tak policzyć to z 90min takiego żyłowiowego tańca było
Muzyka też świetna była. I latino, i polskie, i starsze kawałki
Fajnie było. Wróciłam 2.30 (wyszłam też o tej samej porze, w końcu muszę wejść na 2 piętro
) A spałam dzisiaj do 13. Zaszalałam
Ale Bes_ masz rację. Wczesne chodzenie spać to ja też znam tylko z teorii
Zobaczymy jak dzisiaj, skoro jutro wstaję o 7, ale wstałam dziś tak późno 
A przepisik na pomidorówę. Szybko i łatwo
Wlewasz duuużo wody (albo mało jak chcesz małą porcję
), wrzucasz kurczaczka (może być cały albo tylko część, albo może go też nie być wcale
), dodajesz kostkę rosołową (albo dwie jak nie masz kurczaczka a masz dużo wody
) i troszkę warzywka albo innego cuda do zup (typu warzywa, z solą- kucharek, warzywko), wrzucasz warzywa- co lubisz- marchewka, seler, pietrucha. Ja dodałam tylko marchew bo tylko ją miałam. Gotujesz. Jeśli masz mięsko to musisz gotować tak długo aż było ugotowane. Jeśli mięsa jest spory kawał to wiadomo, że gotuje się dłużej. Wtedy warzywa wrzucasz troszkę później zeby się nie rozgotowały. Później ewentualne mięsko wyjmujesz z gara i dodajesz koncentrat pomidorowy (musisz spróbować ile go dodać) i gotujesz z koncentratem około 15min. Gotowe
I jakie pyszne
Polecam z ryżem
i bez śmietany.
Mort- no to masz fajnie teraz ze strojem. Już niedługo będzie można nad jeziorko jeździć
I pływać za darmo
Ja też muszę sobie strój sprawić, bo mój już w stanie zużytym jest
Ale to jeszcze poczekam, żeby troszkę schudnąc, nie pali się 
Ja zaraz uciekam biegać.
Buźka!
-
dzieki za wsparcie mojego watku
ciesze sie ze juz kilka osob napisalo
bo to mne bardzej zmotywuje hihi tym bardziej ze mamy na tickerze podobne numerki
mam nadzieje ze bedziesz mnie jeszcze odiwedzac bo ja Ciebie na pewno
pozdrowki i powoddzenia z dietka :*:*
-
No to dzionek się kończy. Jeszcze 3 minuty do północy. Mogę sobie dorysować następne słoneczko do mojego kalendarza. To jest faktycznie extra frajda
Super.
No i ponadto dzisiaj spotkała mnie miła niespodzianka
przyszedł kumpel, z którym nie widzieliśmy się około 2-3 tygodni. Wszedł i pierwsze co powiedział to to, że schudłam
Ehh, super. Bo ja tradycyjnie tego nie widzę (no może poza spadającymi spodniami, do których muszę kupić pasek, bo wczoraj jak tańczyłam musiałam je przez to podwijać
). Ale miło jest coś takiego usłyszeć. Warto się odchudzać 
Na kolacyjkę zjadłam pomarańczkę, kiwi i dwa ciacha zbożowe. Na jutro mi jedno, ostatni zostało
Ale trochę już im się przyschło i twarde są 
Jutro cały dzionek na uczelni więc zobaczymy co będzie na obiadek. Ale następny poniedziałek nie będzie moim ZŁYM dniem! Tak jak to było przez ostatnie dwa
W sumie nie wiem dlaczego.
Życzę miłego poniedziałku 
Buziaki!
-
no no, też bym chciała by mi komplement strzelono: schudłaś
ale ja dopiero po tygodniu dietki , więc wszystko przede mną
zawaliłam tylko piątek tym sushu i alkoholem, ale jest ok
dzisiaj:
dzisiejszy dzień:
śniadanie:
kromka razowego z serkiem almette i z pomidorem
obiad:
kuskus, nóżka pieczona kurczaka, mizeria (jogurt)
podwieczorek:
kuskus, mizeria (resztki z obiadu)
kolacja:
kromka razowego z 2 plasterkami sera żółtego i pomidor, troszkę masełka
I spacer był. A jutro samba, pojutrze też samba
Żyć nie umierać, tylko i nauki dużo. To już nie takie fajne
Ale Juwenalia w piątek więc perspektywa końca tygodnia trzyma mnie przy życiu
Pozdorwienia dla was kochane!
-
na wstępie podziękuję za przepisik - może się nawet jutro skuszę 
dodam też, że wczesne kładzenie się spać, to może i znam - ale o wczesnym wstawaniu nie ma mowy w żadnym z przypadków :P
na koniec napiszę, że mam 2 kostiumy dwuczęściowe i teraz tylko ciałko trzeba troszkę zmniejszyć, coby nie świecić oczyma jak się na znajomych na plaży wpadnie (w końcu ja tu mieszkam okrągły rok :P)
i jeszcze proszę o kciuki w okolicach 14-15 (mam rozmowę o pracę i stresa jak stąd do chicago :P)
-
Jeni, zrobiłam 2 dni temu te ciastka (nie na imprezę, o której pisałam, bo to dopiero za 2 tygodnie, ale tak testowo), bardzo smakuję i mnie samej, i mojemu mężowi, dziękujemy za przepis 
Skoro lubisz flaczki, to polecam "flaki" z boczniaków. Zabiela się je jogurtem naturalnym, kalorii bardzo mało, a pyszne. A, i nie trzeba do nich używać żadnych polepszaczy smaku z glutaminianem sodu (typu Vegeta czy Kucharek), tylko rosołek w kostkach, a pewnie w Niemczech też można kupić takie nie zawierające glutaminianu.
Pewnie macie tam w Berlinie jakieś polskie sklepy? Zajrzyj, czy nie ma w nich szczawiu w słoiczkach, ja tutaj zupę szczawiową robię własnie z takiego.
Gratuluję ilości ruchu 
Uściski
-
po pierwsze gratuluję słoneczka
wspaniałe uczuie prawda ?? :>
takze i słowa kolegi---miód na serce 
wiec.... nie mozesz sie dzis poddać w poniedziałek...co to to nie !! musi być słoneczko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POTWORKOM MÓWIMY STANOWCZE NIE !!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki