-
WITAM SERDECZNIE.....
ŻYCZĘ WYTRWANIA W DIETKOWANIU I SAMYCH SUKCESÓW.
PODJĘŁAM OD DZIŚ NOWE POSTANOWIENIA W DIETKOWANIU.
OPIS U MNIE NA WĄTKU.
TYM RAZEM MAM ZAMIAR DOTRWAĆ NA NIM DO KOŃCA TO ZNACZY DO KOŃCA WRZEŚNIA , A POTEM ZOBACZYMY CO DALEJ.
-
Przepraszam ,czy mozna dolaczyc na te Szeszele???? Ja tez chce!!!
W Berlinie tez tak grzeje mocno???Bo u mnie (pomimo,ze chce na Szeszele) sa tropiki!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
oj no przecież żartuję sobie jeden dzionek poniżej tysiąca możesz mieć wybaczony :P
w ogóle co u Ciebie? u mnie power niesamowity - codzienne minimum ćwiczeniowe zaliczane dieta super - aż nie mogę uwierzyć :P
-
Ewus dziekuje serdecznie za gadu-gadulowe gratulacje bardzo mi milo dietkuj dzielnie ... hmmm - podobmny wzrost- podobna waga hmmm - ale jedziemy w dol- prawda
-
Jeni trzymam mocno kciuki...............Na pewno egzamin zdasz śpiewająco, bo zdolna studentka z Ciebie.............................
Pozdrawiam
-
Ufff, wreszcie PO. Wykończona jestem...
Wyszłam z tego egzaminu jakaś skołowana, niby zadowolona, bo już wyszłam, ale tak zmęczona, że nie potrafiłam się cieszyć. Ale siły na zakupy jakoś znalazłam
Normalnie przyzwyczaje się i to się jakąś tradycją stanie, że po egzaminie idę na zakupy. Tylko w Polsce to się może zakończyć bankructwem
Atmosfera na egzaminie była dziwna. Najpierw jakiś koleś zaczął gadać do nas po niemiecku (przedmiot po angielsku) reguły panujące na egzaminie i z wielkim zdziwieniem i oburzeniem przyjął do wiadomości, że nie wszyscy tam mówią po niemiecku. Nasz profesor w ogóle się nie pojawił. Później z dowodami trzeba było iść podpisać się na liście, odebrać formularz egzaminacyjny i papier. Jak na maturze.
Pytania nie były zbyt trudne, ale to było takie wodolejstwo. Nie można było własciwie wykorzystać praktycznej wiedzy z tego przedmiotu, bardziej takie subiektywne przemyślenia. No i to jest najgorsze, no bo pytanie brzmi: jak będzie to później oceniał...no a jak już się zdążyłam przekonać oceniają tutaj dziwnie. Ale nie narzekam, jestem szczęśliwa i wychodzę z założenia tym razem- byle zdać
Dietkowo dzisiaj dla odmiany 1400. Nie traktuję tego w żadnym wypadku jako porażki, a dzień zaliczam do udanych (mimo mojego limitu 1200). Po prostu po tym egzaminie miałam ochotę czuć się najedzona. Nie objedzona. Ale najedzona. Po prostu schodził ze mnie stres. No i się najadłam. Znowu nie wiem jak policzyć kalorię, więc może i to na wyrost Poza tym obiadem było bardzo bardzo dietetycznie. Na obiad zresztą też nie najgorzej: ryż z groszkiem, "kieszeń kartoflana z twarożkiem" cokolwiek by to było , i sałatka, w tym ziemniaczana. Aha i do tego sos jogurtowy. No ale kalorii sporo.
Hii- dawno u Ciebie nie byłam, ale to z braku czasu. Dzisiaj zajrzę Zobaczę co to za postanowienia Tak czy inaczej życzę powodzenia w ich realizacji
Sissi- jak najbardziej Lecimy razem Ktoś jeszcze?
U mnie też upał, dzisiaj 31, jutro 35. Ale jak to KOCHAM
Bes- no widzę, że idziesz jak strzała Gratuluję serdecznie U mnie też power dietetyczny, pomimo chęci najedzenia się lub ostatniej wpadki Dojrzałam do jednego- jedna wpadka nie czyni dnia zmarnowanym a jeden dzień nie czyni diety zmarnowaną No i od jutra zaczynam spowrotem ćwiczyć. Bo dzisiaj to już jestem tak padnięta, że chyba tylko brzuszki zrobię
Motylisek- lecimy w dół, lecimy Widzę, że mnie gonisz. I bardzo dobrze Tylko ja na bieżąco z wagą nie jestem Ale lecimy równo i tak trzymać!
Asia- dziękuję Mam nadzieję, że zdam
Aaaa, jeszcze kilka nowości Moje morze wyśnione wymarzone. Od trzech tygodni ciągle marzę o wyjeździe nad morze no i jadę 29 lipca do Władysławowa Na tydzień. Siostra stwierdziła, że ma dość Anglii, wzięła urlop i robi swojej córce niespodziankę Więc jadę z siostrą i siostrzenicą. I może jeszcze psiaka zabiorę Jejku, tak się cieszę
No to z tej okazji trzeba jak najwięcej schudnąć, trzeba być ponentnym na plaży
Kupiłam sobie dzisiaj strój kąpielowy. Bo mój poprzedni już był z lekka nadużyty A tu promocja goni promocję teraz I spódniczkę sobie kupiłam, śliczna, za 6euro! Rozmiar 38, więc jeszcze poczekam. Ale zapinam :P Tylko, że trochę za wysoko
A no i ćwiczonka- wczoraj miałam tak serdecznie dość nauki, że z desperacji zrobiłam 200 brzuszków
No nic, mykam pozerkać co tam u Was słychać
Buziaki!
-
-
Hej,
Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że dobrze Ci poszło.
-
na tydzień powiadasz?? to może ja wpadnę w tygodniu do Władka?? w sumie to jest może z 1.5h drogi od nas - może jakoś wytrzymam w śmierdzącym PKS'ie
no chyba, że będę przeszkadzać rodzince - to nie chcę się pchać na siłę...
edit: okazuje się, że z gdańska głównego jedzie bezpośrednio do władka pospieszny w jakieś 1.5h właśnie to jak?? pozwolisz wpaść?? znaczy się przyjechać świadomie :P
-
Dobry wieczór Ewuś
Ja również się ciesze, ze dobrze Ci poszło, no i zakupy udane Kostium to podstawa, ja też już sobje kupiłam No ale zobaczymy czy w tym roku gdzies go wykorzystam, no mam nadzieje, ale różnie bywa Ale moze cos wymysle No ja mysle ze ty do początku sierpnia będziesz miała już 6 na przodzie, ale sobje daje czas do konca sierpnia chociaz
A o Seszelach prosze mi nawet niemówic No bo strasznie mi się podobaja, ale to chyba tylko marzenie zeby je zwiedzic, najbardziej podoba mi się wyspa Praslin, też dodam pare :
A teraz mykam bo późno już
POZDRAWIAM I BUZIAKI
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki