Strona 25 z 173 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 1725

Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

  1. #241
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Monisia otwieram skrzynkę a tam co śliczna, usmiechnięta osóbka do mnie się uśmiecha. Super
    po ostatniej awarii komputera moja skrzynka mailowa działa jak narazie tylko w jedną stronę wszystko przychodzi gorzej z wyjściem mam nadzieje ,ze się szybko uporam

    Dzięki wielkie za zdjątka
    Dietuj dzielnie i spiewaj nawet w przerwie może kiedyś na żywo usłyszymy

  2. #242
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moniczko,
    niestety na yahoo Cie nie poogladam, bo w pracy mamy zablokowany dostep niektore cale strony, a niektore tylko linki sa poblokowane i nic sie z tym nie da zrobic...
    dzis dostalam dwa zdjatka na maila i bardzo za nie dziekuje i podpisuje sie pod zdaniem Baski. super usmiechnieta, wypoczeta osobka!
    a czym tak dalas ciala? bo mnie zgubily wczoraj petitki w mlecznej czekoladzie ale na szczescie potem byl basen - 925m

  3. #243
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    Ja już nawet sama nie wiem, w czym dałam ciała, ale dużo tego było, jakieś kanapki na białym chlebie były tam z pewnością. A przede wszystkim zachciało mi się sałatki jarzynowej na śniadanie. Najpierw zeżarłam, a potem zobaczyłam ile ma kalorii
    Dzisiaj dietuję pilnie, wychodzi mi, że jak zjem co mam w planach bez żadnych dodatków to będę miała 1021 kalroii. Może być chociaż wolałabym bez tych 21. Ale trudno.
    Udało mi się za to zrobic dziś 500 brzuszków i po setce ciężarków na każdą rękę.
    Humor na dnie, ze względu na pracę Andrzeja i jego humory. A mnie się znudziło ciągle uśmiechać, szczęka mnie już od tego rozbolała
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  4. #244
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!
    Po pierwsze wyrazy wspolczucia z powodu wakacji od spiewania.Ja tez nie wiem,jak bym dala rade bez codziennego biegania np.(prawie codziennego...).No i trzymam kciuki za poprawe sytuacji "pracowej" Andrzeja.Mam nadzieje,ze wkrotce Twoj humor bedzie znow "na powierzchni".Zycze Wam tego najmocniej.
    Podziwiam Cie za te brzuszki,ja zdecydowanie wole sie pocic inaczej.Ale przyplyw dietkowy tez mam i poki co pilnuje sie ladnie.
    Malgos - a Ty przeciez wiesz,ze petitki to tylko z nazwy takie apeticzne.Tak naprawde to swinstwo,fuj! Na pewno juz tego nie tkniesz.

  5. #245
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aha! Chcialam dodac,ze fotkami tez nie pogardze.

  6. #246
    Fjording jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też bardzo poproszę o zdjęcie, adres mejlowy wysyłałam Ci niegdyś na PW

  7. #247
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie tknelam juz wiecej tych petitek leza sobie i patrza na mnie a ja na nie
    kupilam sobie za to czekolade gorzka z grejpfrutem i czekam na nia do soboty. tzn na kosteczke ale jak mi sie bardzo nie bedzie chcialo to poczekam do nastepnej soboty z papierosami tak poskutkowalo, to i moze ze slodyczami poskutkuje
    Monika - humor mam nadzieje, ze wraca. moze powoli, bo pewnie w znacznym stopniu jest uzalezniony od pracy A., ale mam nadzieje, ze wraca. ja wierze, ze szybko wroci
    a jak Ci kalorie wczoraj wyszly?
    pozdrawiam

  8. #248
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    1. Kaśka - wysłąłam przecież ! Spróbuję na ten drugi.
    2. Ania - zaraz puszczam.
    3. kalorie wczoraj bardzo porządnie zgodnie z przewidywaniami nie dojechały do 1100. No i te brzuszki się udało.
    4. małgosia - Andrzej od piątku zaczyna pracę!
    Kasia, Ty mistrzem biegania jesteś, ja wolę jednak brzuszkować, bo moje kolana przy takiej wadze jękną tak, że się nie pozbieram. brzuszków niby tez nie lubię, ale.... z braku laku. Najbardziej to ja chyba lubię rower i basen. Ale na basen zanim się zbiorę i pojadę to mi sie często odechciewa. Ale musze sprawdzić, bo teraz czasu juz dużo mam. A rowerki leżą rozebrane....
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  9. #249
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobry wieczor Monis!
    Ciesze sie bardzo,bardzo - praca w dzisiejszych czasach to skarb.Naprawde mnie uradowala ta wiadomosc.
    Z tym bieganiem to tez nie bylo od razu lekko.Najpierw jako laik totalny zaczelam sobie biegac w zwyklych butach sportowych.Dorobilam sie takiego bolu i kregoslupa i kolan i wszystkich mozliwych miesni (nawet spody stop,piety mnie bolaly),ze nie moglam w ogole chodzic.Potem probowalam coraz dluzsze dystanse i po wielu probach i dolegliwosciach potem,stwierdzilam,ze najlepsza trasa dla mnie to 8-10km.Moge tak biegac codziennie i jest juz dobrze.Teraz dolozylam sobie wieczorem rowerek stacjonarny,przynajmniej 4 razy w tygodniu.To niesamowite ile na nim sie wypoce - bluzki wykrecam jak mokre szmaty.Ale brzuszki tez zaczynam znowu meczyc - choc w zdecydowanie mniejszym stopniu niz Ty.
    Ale Ci tu przynudzilam,wybacz.
    Ide zobaczyc czy fotki doszly.
    Pozdrawiam i milej nocki zycze!

  10. #250
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej, hej!
    Monika - bardzo sie ciesze, ze Andrzej idzie do pracy i teraz z kolei trzymam kciuki, zeby to byla znacznie dluzsza praca niz poprzednia!
    a teraz melduje grzecznie, ze moj wczorajszy dzien byl tez baaaaaaaaaaaardzo udany
    jedzonko jak zaplanowalam, nic ponad zadnych slodyczy (to juz chyba trzeci dzien ) i do tego....basenik! wczoraj 975m czyli 39 dlugosci

Strona 25 z 173 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 125 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •