Witaj
Cale szczescie ze u mnie w pracy nie ma zwyczaju imprezkowego.Owszem,dziewczyny przynosza ciasta,slodycze,ale wszyscy wiedza ze ja nie jem.Do niedawna nie jadlam nic w pracy z prostej przyczyny ,nie chcialam aby pojawialy sie komentaze w stylu -Taka gruba a jeszcze je!Po powrocie do domu napychalam sie do nieprzytomnosi - bo przeciez nic nie jadlam i kladlam spac!Na szczescie zmadrzalam,jem w pracy i mam wszystkich w nosie!
I jeszcze jeden "kwiatek"Dzis robilam badanie USg i mily pan doktor nie mogl sobie odmowic komentarza.Chodzilo oczywiscie o "tluszczyk na brzuchu".
Pozdrawiam pana doktora i innych "zyczliwych"
Buziaczki
Zakładki