hej aga )
widze ze u ciebie tez wiele sie dzieje.. no u mnie to juz koienic rewolucji ja wraca, do sposkoju..
zaczne od prostszego i bardziej akrtualnego-diety.. no kurcze do kitu.. motywacji jescze nie brakuje ale na wycvzerpaniu.. mysle ze za czesto sie wazysz aga.. wazne zebys w tej chwili nie odchjodzila od forum.. bo wpadniesz.. a szkoda by bylo.. fakt faktem.. nie ma nic bardziej motywujacego niz maly rozwijajacy sie romansik.. to by dalo kopa w strone odchudzania.. ale akurat nie tak wlasnie jak ten chlopak chcial.. sluchaja aga.. ty jestes zbyt fajna laska.. ciena sniada.. hehe.. pewnie nie on jeden ma sobie faktazje ze by Cie bara-barnąl.. jestem tego pewna.. a jakby mu sie udalo.. ale by sie mial czym chwalic.. a potem by Ci wyrobil opinie.. on y nie mowil o tym jak supoer sie galo.. o wspolnym jezyku.. faceci takich rzeczy nie mowia.. oni mowia : zaliczylem ja.. pacan.. niech sobie pomazy.. no.. ale coz.. i tak uwazam ze to byl bardzo mily komplemnt w Twoja strone.. no wiesz.. ze sie odwazyl... jak to mi stare rosyjskie przyslowie .. kobieta daje lub nie daje.. ale zawsze jest szczesaliwa ze sie ja prosi..
hehe.. mam dla Ciebie dobra motywacje.. pocvzekaj az schudniesz kolejne kg.. kolejnyi sie odwaza na jakis ruch.. i kolejni i kolejni ehhhh.. alez zycie bedzie smieszne i wesole )))
ooo taaaaaaaaaaaaaaaak ))))))))))
Zakładki