-
witaj Sissi
nie przejmuj sie wpadka, dziewczyny maja racje skoro twierdza ze tak drastycznej dietki nie da sie wytrzymac. Musiałabys miec zołądek mrowki by sobie z taka tortura poradzic.
Słusznie ze pokierowałas sie sugestia dziewczyn i bedziesz stosowac dietke 1000kcal. Na poczatku i ona moze sie okazać cieżka bo kiszki przy niej tez potrafia marsza grac. Ale człowiek moze na niej normalnie funkcjonowac .
Dziekuje za odwiedzinki u mnie i zapraszam częsciej.
Trzymam kciuki.
Pamietaj spokojnie a napewno dojdziesz do wymarzonego celu
-
Sisi swietnie, ze przechodzisz na 1000 to duzo rozsadniejsza i zdrowsza dietka Trzymam za ciebie mocno kciuki i wierze, ze sie uda
Buziaczki
-
Sissi po pierwsze pasujesz tutaj,po drugi masz nakaz przejscia na 1000 Trzymam kciuki.Kazdy z nas ma wpadki
-
sissi, to i ja się przyłączę. jak ci idzie? czytałam, że byłaś na kopenhaskiej? dobrze, że przerwałaś, więcej z niej szkody niż pożytku. ja chcę ci poradzić nie tysiaka, bo to trochę za mało na początek, może być trudno, na 1200 - 1300 spokojnie schudniesz prawie w takim samym tempie. no i pisz, jak ci idzie
-
Sissi - pisz jak najczęściej jak Ci idzie, bo my tu nie wiemy, czy mamy chwalić, czy w czymś Ci pomóc Czekamy!!!!!
-
Sissi, sympatyczna osóbko o duuuuużym sercu, dziękuję za odwiedziny u mnie
Wiesz, kopenhaska, jak każda inna dieta, musi konkretnej osobie podpasować. Jest wiele różnych ścieżek do tego samego celu, ta widocznie nie była Twoją, ale to nie znaczy, że do celu nie dojdziesz Wyznaczyłaś sobie pół roku, to bardzo rozsądny okres i spokojnie jesteś w stanie dojść w tym czasie do celu. Super, że od razu włączyłaś do diety ćwiczenia
A facet na pewno kocha Cie taką, jaką jesteś, ale zobaczysz, jak mu się oczka na Twój widok zaczną bardziej świecić, jak schudniesz Dokładnie tak samo było z moim mężem - nigdy mu moja tusza nie przeszkadzała, praktycznie jej nie zauważał, ale efektami diety jest zachwycony
Uściski
-
Witajcie Kochaniutkie!!!
Alez jestem dzisiaj szczesliwa,wreszcie waga ruszyla i przesunelam straznika z 85 na 84kg!!! HUURAAA!!!
Wcale weekend nie jest latwy dla mnie,bo pokus mam pod dostatkiem -maz ma urodzinki,wiec ciasta,bigosiki ,inne dobre jedzonka,ale mieszcze sie w tysiaku i pomimo tego chudne!!!!JUUUPPPI!!!
Dziekuje,ze mnie odwiedzacie!!! Dla WAS radosna piosenka,hehe napewno znacie !!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Gratulacje!!! I to pomimo weekendu i urodzin męża? No no no
-
Hej Sissi
kiedyś Grazynka-Gayga mi powiedziała coś, co mocno zapadlo mi w głowie..
zapamiętaj uczucie dobrze przedietkowanego dnia... uwielbiam to uczucie.. (choć często go nie odczuwam ostatnio.....)...
tym bardziej ze dajesz radę, gdy dużo pokus i okazji by sobie pofolgować.. trzymaj tak dalej pozdrawiam Cię goraco i obiecuję trzymać kciuki aż dojdziesz do mety! - pierwszy kroczek juz zrobiłaś !
miłego dnia, Ania
-
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Udalo sie,huurraaa,umiem juz wklejac zdjecia!!!!!
Obiecam niedlugo wkleic cos swojego
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki