Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Daniku

Nie dziwię się zupełnie, że nie miałaś czasu na forum, ja to bym nawet chęci nie miała .
Powodzenia w dalszych próbach, w koncu musi się udać

buziaki H

Dziekuje Hindi!!!

Hi Danik, to zupełnie zrozumiałe, że piszesz o niedietkowych sprawach, może dzięki temu będzie Ci łatwiej pokonywać trudnosci, z którymi się obecnie zmierzasz. Doskonale Cię rozumiem i wiem, co przeżywasz, już kiedys Ci o tym pisałam, dlatego teraz napiszę tylko, że bardzo mocno Cię do mojego serducha przytulam i proszę, abyś dbała o swój spokój psychiczny i co najwazniejsze ... rezygnuje ze współpracy z lekarzem, któremu nie ufasz, w ten sposób blokujesz sie bardzo mocno. Jestem z Tobą w tej walce i jesli tylko będziesz miała ochotę, pisz na priva, czasami trzeba z siebie pewne rzeczy wyrzucić.

Daniczku,kochanie tak mi przykro
Ale głowa do gory!napewno sie uda!!Z calego serduszka Ci tego zycze!!!
BUZIOLKI!!!!

Ja tez ci zycze spelnienie marzen w tym wzgledzie i chyba najwazniejszy jest tutaj spokoj , ty musisz byc spokojna i goraco wierzyc ze sie uda bo inaczej Daniku byc nie moze .

Kasiu przesyłm ci dużo pozytywnej energi :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Wiem, że ci jest teraz bardzo ciężko, doskonale Cię rozumiem
Trzymaj się :P


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dziewczynki jestescie kochane. Az mi lezka stanela w oku jak przeczytalam Wasze posty. Bardzo Wam dziekuje z calego serca za wsparcie ktore tu od Was otrzymuje.

Kasieńko - koniecznie zmień klinikę i lekarza - lekarz to powinna być osoba do której masz zaufanie, przecież to koszmar, żebyś musiała bać się czy lekarz się nie zemści!!! To jakiś patafian jest, zero empatii, chyba mu sie zawody pomyliły!
Powinien rozumieć jakie to dla Cieie ważne, powinien rozmawiać, tłumaczyć, rozwiewać Wasze wątpliwości, a nie tak bezdusznie...
Kasieńko - trzymam cały czas kciuki za powodzenie Waszych starań - uda się na pewno!!
Buziaki
Ula

[b]Miłego dnia Daniczku!!!
Buziaczki dla rodzinki!!!

Buziaczek i kciukasek