miłego dnia kasiu i nie martw się...w sumie jak się chudnie to wraca na właściwe tory gospodarka hormonalna...więc może u ciebie też się wszystko samo ułoży
miłego dnia kasiu i nie martw się...w sumie jak się chudnie to wraca na właściwe tory gospodarka hormonalna...więc może u ciebie też się wszystko samo ułoży
W sumie Usiak wyraziła dokładnie moją opinię na temat tego lekarza, podpisuję się pod nią wszystkimi łapkami. Skoro już teraz ten kolejny cykl zaczęłaś, to tyle jeszcze poczekaj, ale jak i tym razem nie wypali - zmień lekarza. Bo atmosfera takiej nerwówki i wręcz strachu przed nim ani dla Ciebie nie jest zdrowa, ani pewnie odpowiednich warunków (brak stresu, komfort psychiczny) do zajścia w ciążę nie stwarza.
Trzymaj się, kochana, mocno Cię ściskam
PRZEPRASZAM ,ZE TAK DLUGO MNIE U CIEBIE NIE BYLO.KOCHANIE BEDZIE DOBRZE POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Trzymaj się Kasiu i nie martw się!
Wierzę, że będzie dobrze.
Może rzeczywiście należałoby zmienić lekarza? Leczeniu powinna towarzyszyć spokojna atmosfera i zaufanie do lekarza.
Pozdrawiam i życzę udanego dnia!
Kochane dziekuje Wam za wsparcie. Jutro znowu jade na wizyte a inseminacje bede miala najprawdopodobniej w poniedzialek. We wtorek wizyta trwala zaledwie pare minut, tyle co badanie i do widzenia. Nie odezwal sie slowem odnosnie moich telefonow do kliniki a i ja nie nawiazywalam bo o czym tu mowic. W komputerze tylko bylo zanotowane, ze nie wyrazilam zgody na przerwe w leczeniu. Jestem rozdarta bo z jednej strony mam go dosc a z drugiej tak bardzo boje sie zostac sama z tym problemem nawet do czasu wizyty w nowej klinice. Juz sie boje jak to bedzie gdy i tym razem sie nie uda. Musze to sobie jakos przetlumaczyc, zeby tak nie bolalo. Nadzieja zawsze jest gleboko w sercu, ale lepiej sie nie nastawiac tak jak pisala Buttermilk, lepiej byc milo zaskoczonym. Dziewczynki przepraszam, ze tak malo sie ostatnio pojawiam, ale podczytuje Wasze watki bo mam straszne zaleglosci. Zycze wszystkim milego wieczoru a jutro cieplego dnia!!! Buziaczki!!!
Hi Danik, jesteśmy z Tobą. :P
Daniczku, mocno trzymam kciuki, żeby tym razem się udało. Ale jeśli przypadkiem się nie uda, to nie wahaj się i zmieniaj lekarza. Nie będziesz pozostawiona sama sobie, a nowy lekarz może dać Ci opiekę i poczucie bezpieczeństwa, które przy tym obecnym możesz sobie tylko wyobrażać.
Uściski
Daniczku ja rowniez trzymam kciuki!!!!
jak trafisz na madrzejszego lekarza,to napewno wszystko sie uda i bedziemy swietowac!!!!
Skarbie miłego dnia!!i napisz nam jak tam wizyta i lekarz?
BUZIOLKI!!!
PAMIETAJ KOCHANIE IM BARDZIEJ CZEGOS PRAGNIEMY TO TO SIE ODDALA A POTEM NIESPODZIANKA BEDZIE DOBRZE
DANICZKU, trzymam za ciebie gorąco kciuki, och już widzę jak ten mały dzieciaczek będzie szczęśliwy mając takich rodziców którzy tak na niego mocno czekali....
swoją drogą jak wygląda ta inseminacja?? bo rozumiem że nie jest to na zasadzie pszczółek i kwiatów
trzym się kasiu i głowa do góry
Zakładki