Strona 124 z 194 PierwszyPierwszy ... 24 74 114 122 123 124 125 126 134 174 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,231 do 1,240 z 1940

Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

  1. #1231
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nooo.. ile razy juz zadales pytanie w tym stylu? Sie potem chlopak dziwi, ze go za guru biora...
    A tak w ogole to co ja tu robie, skoro znowu zniklam
    Oj przecież z tym miszczem to tylko taki żart był noo :P

    wiec bedziemy albo oblewac, albo topic smutki (choc pewnie Ty oblewal a ja topila smutki
    Nie ma takiej opcji w ogóle. Oboje będziemy skakać z radości

  2. #1232
    Awatar Westalka
    Westalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    238

    Domyślnie

    A ja będe klnąć, bo podczas dwuch tygodni nic nie schudłam i to nie moja wina, bo byłam grzeczna

  3. #1233
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Westalka
    A ja będe klnąć, bo podczas dwuch tygodni nic nie schudłam i to nie moja wina, bo byłam grzeczna
    Spokojnie, organizm się rozpędza - jak ruszy to nawet nie zauważysz kiedy A jak waga stoi w miejscu mimo starań i trzymania diety to wniosek jeden - WIĘCEJ RUCHU :P

  4. #1234
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie!!!
    dawno mnie tu u Was nie bylo.
    Widze ze "kurczycie sie" to fajnie.

    Jak juz wczesnie pisalam moj maz jest bardzo podobny do Kuby wagowo i wzrostowo,
    udalo mi sie go odchudzic juz 5kg. I jestem z siebie dumna.
    Zycze wam powodzenia oby tak dalej
    Trzymam za was kcuki.

  5. #1235
    Awatar Westalka
    Westalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    238

    Domyślnie

    No nie wiem Kubo...ja ostatnio tylko łaziłam i specjalnie nie ćwiczyłam, bo myślałam że 2-3 godzinki dziennie szybkiego marszu starczą...myślisz, że to za mało jak na odchudzanie??
    Nie chciałam też ćwiczyć niewiadomo ile, żeby po odchudzaniu nie było rozczarowania: gdzie te mięśnie, bo wątpie czy ktoś przez całe życie będzie chodził na siłownie 3x tyogodniowo (pomijając kulturystów)

  6. #1236
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i kolejny dzień zamknięty Trochę mało dietkowo było miejscami ale trudno. Mieliśmy gości na obiedzie, obiad zjadłem lekki ale z deserem było gorzej Pozwoliłem sobie na jednego piernika i kawałek jakiegoś ciasta. Poza tym mama upiekła pasztet a jej pasztet to jest masakrator Też skosztowałem na kolację trochę. Tragedii nie ma, zjadłem koło 1600-1800 jak dobrze liczę, przytyć nie przytyję - najwyżej mniej schudnę...ooo

  7. #1237
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Tragedii nie ma, zjadłem koło 1600-1800 jak dobrze liczę, przytyć nie przytyję - najwyżej mniej schudnę...ooo
    kuba-podoba mi się Twoje podejście-na luzie'-bo ja top jestem tak spanikowana,ze nie tykam nic,co jest zakazane by przypadkiem nie zmarnowac tego,co juz osiągnęłam...panicznie boję się jojo...chciałabym do tego z troche większym luzem podchodzic...choc z 2 str jak zbyt sobie poluzuję,nawet mentalnie to może być katastrofa...

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  8. #1238
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agggniecha
    Tragedii nie ma, zjadłem koło 1600-1800 jak dobrze liczę, przytyć nie przytyję - najwyżej mniej schudnę...ooo
    kuba-podoba mi się Twoje podejście-na luzie'-bo ja top jestem tak spanikowana,ze nie tykam nic,co jest zakazane by przypadkiem nie zmarnowac tego,co juz osiągnęłam...panicznie boję się jojo...chciałabym do tego z troche większym luzem podchodzic...choc z 2 str jak zbyt sobie poluzuję,nawet mentalnie to może być katastrofa...
    Wyszło 1898 dokładnie Czyli niemal 400 kcal przekroczony limit ale jednocześnie nadal 1100 mniej niż moje dobowe zapotrzebowanie Tragedii nie będzie...muszę jednak zacisnąć trochę pasa bo na początku obiecywałem sobie jedno...że będę mógł sobie czasem pozwolić na słodycze, normalne jedzonko, na przekraczanie limitu...pod jednym jednak warunkiem...a mianowicie takim, że moja średnia dni na plus z diety nie spadnie poniżej 85% Na dzień dzisiejszy wynosi 84,3% a to znaczy, że trzeba trochę zacisnąć pasa

  9. #1239
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ja tylko tak nieśmiało chciałam wtrącić, że.. bardzo podziwiam. ;-)

  10. #1240
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Witam znow - ja jak bumerang :}
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •