Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

Kuba dziękuję za pamięć i pozdrawiam!

Jestem pod wrażeniem Twoich utraconych kilosków. Naprawdę świetnie Ci idzie. Oby tak dalej.

Kubus, takie dni tez sa potrzebne aby troszke "oszukac" ogranizm ze niby wcale nie jestesmy na diecie, podkrecic sobie przemiane materii. Ja sobie w tym tygodniu zrobilam 2 dni bez liczenia kalorii (ale na oko wiem, ze nie poszalalam ), sprawdze co na to waga w srode powie Mam nadzieje ze ta teoria o "dokladaniu do pieca" sie sprawdzi

Witaj Kubusiu. Ja też ostatnio pozwoliłam sobie na co nieco : serniczek i dobra kawka. Ale miałam radochę a wyrzutów sumienia- żadnych. Wcześniej na jednym małym kawałku, by się nie skończyło teraz jestem z siebie dumna. Pozdrawiam!

Zamieszczone przez xixatushka69

kurde, kuba, ja też się załamuję, daj mi ochrzan

a 2600 - spoko, nie przytyjesz.

ihi, basen...ja ważąc 80 kg pływałam jak szalona, i, o dziwo, były dziewczyny [nie kobiety] grubsze ode mnie, więc spokojnie, nie ma co się bać. ale ja nie znoszę zapachu [smrodu] chlorowanej wody, skóra się wysusza, no i ja często farbuję włosy...ech, wolę jednak taniec

Znajdzbasen nie chlorowany ja chodze gdzie woda jest ozonowana ,super sprawa skora robi sie potem takamiekka i jedwabista .
Ozonowane satam gdzie jest nauka plywania dla maluszkow pozdrow

Kubus, takie dni tez sa potrzebne aby troszke "oszukac" ogranizm ze niby wcale nie jestesmy na diecie, podkrecic sobie przemiane materii. Ja sobie w tym tygodniu zrobilam 2 dni bez liczenia kalorii

No ja mam ważenie pojutrze. Prognozuję spadek wagi w tym tygodniu na poziomie około 0,5 kg...więcej raczej nie będzie ale nie będę się łamać

a jak będzie minus 1 kg a nie 0.5? to się załamiesz? ja na razie nic nie prognozuję

Zamieszczone przez xixatushka69

a jak będzie minus 1 kg a nie 0.5? to się załamiesz? :roll: :D :twisted: ja na razie nic nie prognozuję :oops:

Xixa, nawet nie żartuj, taka trauma. ;< Hyhy. ;-D

a jeśli broń boże okaże sięminus 1.5 kg

p.s. mam świetny humor

Xixa, gratuluję, ja dziś też. ;-) I znikam do wanny.

dobrze, że się nie będziesz łamał pamiętaj, że pół kilo to zdrowiej niż 1
trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze!

buźki