Wątek: Droga na szczyt:)!Tu walczy AGNIESZKA:)!spis foto-str 1

Agniecha wyglądasz ślicznie

Głowa do góry-będzie dobrze-trzymaj sie

Moi Kochani!Wazyłam się dziś rano i...84,1kg Czyli wszystko pod kontrolą No,ale teraz muszę sobie siąść i ułożyc rozsądną dietkę,która mi pozwoli schudnąć ok 5 kgChciałabym bowiem do operacji się ich pozbyć,aby potem okres rekonwalescencji był mniej bolesny...Operację będę mieć najprawdopodobniej w okolicach grudnia,więc plan jest do wykonania
A teraz już zmykam,bo niestety czas przy kompie mam bardzo ograniczony...
Buziaki!!!

CZeść Aguś

Rzadko niestety zaglądam, ale jestem calym Serduszkiem z Toba Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze, bo już jest Dobrze TRzymaj się mocno KOchana, a w ramach slodyczy jakas dobra herbatka może pomożę, mi bardzo pomaga A na zdjęciach ślicznie wyszłaś, a z nową fryzurka naprawde Ci do twarzy A i może ja się na spotkanko we wrocławiu skusze zobaczymy(kto to wie)

TRZYMA SIE CIEPLUTKO PRZESYLAM MOC KCIUKOW, KTORE BEDE TRZYMAC I
ŚLE BUZIAKI

Aguś, super, że udaje się wagę utrzymać i że nie straciłaś tego, co już tak ładnie osiągnęłaś. We właściwym czasie obniżyć też się uda!

Nie zapomnij proszę powiadomić nas o terminie operacji. Forumowe kciuki są bardzo skuteczne.

Uściski i dużo zdrowia dla Ciebie.

Agus, nie masz pojecia jak sie ciesze ze znowu jestes z nami!
Jestem przekonana ze wszystko skonczy sie dobrze, mocno w to wierze! Poki co trzymam kciuki, oczywiscie podczas Twojej operacji tez bede, z calych sil.
Bardzo ladnie wygladasz, nie dajesz sie chorobsku I fryzurka ladna, bardzo twarzowa

Milego weekendu i dużo zdrówka

Agggniecho, przesyłam mnóstwo uścisków i.... czekamy na wieści od Ciebie.

Moje Kochane Słoneczka
Pierw chce Wam bardzo serdecznie podziekowac za wsparcie i obecnosc..i za to,ze moj watek nie znalazl sie na 40 tylko co najwyzej na 4 stronie..tu akurat zartuje,ale ostatnio przekonalam sie,ze jesli niz zagladam tu regularnie to i moje odchudzanie zaczyna szwankowac...mam nadzieje,ze od tej pory moj watek znow bedzie w 'czolowce'co bedzie oznaczalo,ze znow dietkowanie idzie w dobrym kierunku...
Bo wiecie przez to wstretne chorobsko to jakos tak sobie folgowac zaczelam no i znow pojawily sie slodycze,ciasta, kawa(po ktorej przeciez tak zle sie czuje!!!),pizze,pierogi,nalesniki...koniec!!!Wiem, ze pisalam juz niedawno,ze oglaszam koniec z tym,ale przyznaje sie szczerze...nie udalo mi sie.. no,ale nad rozlanym mlekiem sie nie placze tylko sprzata wiec do dzielaDodatkowa mobilizacja mam nadzieje bedzie to,ze w grudniu lub styczniu bede miec operacje w musze zgubic do niej 5 kg...mam nadzieje,ze to spowoduje we mnie znow chec do walki..Na dzien dzisiejszy czuje przyplyw sil!!!
Waga dzis wskazala 84,9.. nie zmienie suwaczka-on ma sie zmieniac tylko w prawa strone-postaram sie za to jak najszybciej(oczywiscie przy rozsadnej diecie!)wyrownac do poziomu 84 i zaczac kolejny etap odchudzania..
aha-a jesli nie udalo mi sie zagladnac do wszystkioch Waszych watkow..przepraszam...
Buziaki dla wszystkich!!!

Na zachętę...mój ukochany Giewont,którego zdobycie jest moim wielkim marzeniem...

Witam!
Moja droga do co do Giewontu to on jest moj!
Napewno jeszcze nie raz zobaczysz go z bliska!
Mi tez bardzo brakuje gor!
Hamburg jest piekny,ale piekne Tatry kocham bardziej
gdyz tam mam cala rodzine i tam sie wychowalam!
Zycze postepow w dietkowaniu!

Pozdrawiam!

No widzisz, to teraz juz tym bardziej musisz schudnąć, skoro to już nie jest tylko dla Twojej własnej satysfakcji estetycznej, ale wręcz lekarz Ci to polecił... A potem już tylko poćwiczyć trochę formę i... na Giewont.

Uściski