He he-ja mam ten sam problem...
Ale mam kilka rad-po pierwsze warto je obciążyć(np wsypac groszek do środka).Cięższym się latwiej kręci(ale też nie za cięzkim-wedle uznania musi być)
Poza tym-i tu już są rady mojej siostry, której to wychodzi super-ruszamy tylko górną częścią brzucha-nie robimy ni m kółek tylko bardziej ruchy-w przód,w tył. Kolana powinny być w miarę proste i nimi nie ruszamy. Jak jeszcze coś mi wpadnie do głowy lub zaobserwuję, to napiszę.Ale wydaje mi się,ze głowna sztuka to ruszać tylko brzuszkiem i to nie zataczać wielkie koła tylko małe,szybkie ruchy w przód i w tył,lekko tylko na boki się ruszając.A wtedy jakoś wychodzi.Ale sama doskonale wiem,że łatwo się pisze,a trudniej hulahopuje...Mój rekord to 4 obroty...ale..
trening czyni mistrza!!!
Zakładki