-
Megamaxi- ciesze się, że już Ci lepiej, nigdy nie miałam takich problemów, ale wyobrażam sobie jaki to mógł być ból
Szkoda, że nie jesteś moją mamą, może bym uniknęła nadwagi , moja rodzina też ma taką tendencję do tycia co w połączeniu z kochaniem jedzenia typowo polskiego żarcia ma katastrofalne skutki .
-
Megamaxiu, dobrze, że już jesteś . Gratuluję dzielnego dietkowania pomimo choroby (ale już się lepiej czujesz, tak?) i kolejnego kiloska na minusie, niedługo za Tobą będzie już pierwszych 5 (tych oficjalnie odnotowanych), a to zawsze okrągła liczba i w pewnym sensie jubileusz.
Jak wygląda rynek zdrowych produktów w Czechach, podobnie do Polski? Z informacji pod avatarem wynika, że mieszkasz w Cieszynie, pewnie więc robisz zakupy po obu stronach granicy, jak je porównałabyś? Czy jest jakieś jedzonko, zdrowe i dietowe, które kupić możesz tylko po jednej stronie granicy, albo tylko po drugiej?
A czy u Was a knajpach, jeśli nie zje się całej porcji, nie przynoszą pudełka, żeby sobie resztę zabrać do domu?
Bardzo podoba mi się Twoje podejście do odżywiania i żywieniowej świadomości córek, teraz tylko duuuużo konsekwencji we wcielaniu go w życie i cykl rodzinny zostanie przerwany. Ile lat mają córeczki i jak na razie przedstawiają się ich rozmiary?
Gratuluję wygrywania także i z pazurkowym nałogiem i mocno trzymam kciuki za to, żebyś na wszystkich frontach udowodniła sobie i innym (ale przede wszystkim sobie), że to Ty jesteś panią swojego życia i w pełni kontrolujesz swoje nawyki i modele zachowań.
Mocno Cię ściskam
-
Witaj Megamaxi
Teraz przypadkiem trafiłam na Twój wątek -trochę poczytałam i postanowiłam zaglądać do Ciebie i dopingowac w odchudzaniu
Przede wszystkim gratuluję zgubionych kolejnych 4 kostek tłuszczyku
I życzę wielu nastepnych
Moc buziaków przesyłam
Ula
-
To jeszcze ja
przed udaniem się na zasłużony odpoczynek postanowiłam porozdawać kwiaty - wprawdzie tylko wirtualnie, ale za to zdjęcia robione przeze mnie
I moc buziaków przesyłam i życzę udanego - pod każdym wzgledem - tygodnia
Ula
-
Megamaxi - masz wspaniale powody do schudnięcia te osobiste ale najbardziej poruszyly mnie te zwiazane z Twoimi córkami - wspaniale podejscie do sprawy. Obraz Mamy koduje sie gdzies w głowach naszych dzieci i czesto nieswiadomie próbujemy go odtwarzać, poza tym nikt już nie będzie dogadywal Twoim dziaciakom ze ich mama jest gruba - Uda ci sie napewno jestem o tym przekoonany - powodzenia
-
Megamaxiu, masz śliczne, chudziutkie dzieciaczki i podejście do ich żywienia tak rozsądne, że na pewno chudziutkie pozostaną.
Jeszcze raz dziekuję za maila
Uściski
-
Znam doskonale te powtarzane pokoleniowo otyłości w dodatku narastające. Mówi się, że tycie dziedziczy się genetycznie. Nie zgodzę się z tym. To nie tak. To nie geny to dziedziczenie nawyków, które prowadzą do tycia. To nie geny doprowadziły do moich 147kilogramów tylko zawiesiste zupy, sosy mączne i tłuste, i słodycze. Maxi masz rację należy przerwać ten krąg, wyrabiać w pociechach dobre nawyki żywieniowe, córy będą Ci bardzo wdzięczne. Pozdrawiam
ETAP I
-
Nowy dzień włażnie mam przed sobą,zaglądnęłam na forum i zaRAZ ODPISUJę, BO POTEM SIę JUż NIE WYROBIę z czasem,
Nan dzięki za śliczne fotki,marzy mi się taki romantyczny spacer wieczorem, ale w najbliższym czasie nic tak miłego mnie nie spotka...
Usiak również tobie dziękuję za śliczny kwiatek,przynajmniej są jakieś zdięcia na moim wątku,bo ja mam nie stety taki wstręt do tych technicznych spraw komp. i brak mi cierpliwości -może czasu,żeby to wszystko dobrze przeczytać i włożyć te zdięcia, nawet mąż próbował,ałe też mu brakło cierpliwości,nie chciałam go dłużej męczyć...
Kardloz tobie dziękuję, za uznanie dla moich starań ,mam nadzieję,że kiedyś spełnią się twoje słowa,i moje dzieci będą miały szczupłą mamę,tego im z całego serca życzę,a ponieważ tylko ode mnie zależy spełnienie tego życzenia,więc muszę się mocno postarać,bo bardzo ich wszystkie kocham,chociaż nie kiedy mam takie nerwy, że hoho,nie wiem jak to wygląda w innych rodzinach...oglądałam twoje dzieci i masz super rodzinkę
Na koniec Tris bardzo dziękuję,że poświęcasz dla forum tyle swojego serca i czasu i również dla mnie , jest mi bardzo miło ,
poznaję tu na forum, czytając różne wątki, tyle wspaniałych osób i mogę myśleć o SWOIM życiu,jak zmienić, ulepszyć go sobie i blizkim,
często mnie dziewczyny rozbawią, czasem sobie popłaCZę,BO JA TAKA BEXA,żE Aż STRACH,OCZY WCIąż SPUCHNIęTE...
byłam kiedyś osobą towarzyską, ale prawie wszystkie kontakty się rozwiała w czasie a ja nie próbowałam ich odzyskać,bo się bardzo wstydziłam spotkać, rzecz jasna dla czego...
-
Megamaxi, niedługo będziesz musiała zmienić nick
Gratuluję postępów, trzymaj tak dalej. Obawiam się, że z Twoim podejściem jesteś skazana na sukces :P .
-
Skoro kwiatuszków na wątku Ci brakuje, to też jeden tutejszy dorzucam (wbrew pozorom zdjęcie nie jest do góry nogami, on po prostu był nade mną gdy robiłam mu zdjęcie). O właśnie, zapomniałam zapytać w mailu, też masz aparat Fuji FinePix? Bo nazwy plików ze zdjęciami takie dziwnie znajome.
A na odpowiedź odnośnie zdrowej/dietetycznej żywności w Czechach nadal ciekawski gryzoń czeka
Uściski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki