Oj Jolu , jak jeszcze nie mogłabym pić kawy to by było mi bardzo źle. Wystarczającym cierpieniem jest to , że wmawiam sobie , że nie lubię słodyczy i ich nie jem.
Trudne jest to odchudzanie...
Pozdrawiam.
Oj Jolu , jak jeszcze nie mogłabym pić kawy to by było mi bardzo źle. Wystarczającym cierpieniem jest to , że wmawiam sobie , że nie lubię słodyczy i ich nie jem.
Trudne jest to odchudzanie...
Pozdrawiam.
Fakt- ciężkie...
Życzę udanego tygodnia i buziaki ślę
Nie wiem, wydaje mi się, że kofeina szkodzi głównie osobom, które mają zbyt wysokie ciśnienie. Wielokrotnie słyszałam, że tak poza tym to właściwie kawa jest zdrowa. No ale z drugiej strony jest używką i jako taka - uzależnia. Chyba najlepiej po prostu obserwować swój własny organizm, jak na nią reaguje, i na tym opierać swoje decyzje.
Megamaxiu, ściskam Cię i wspaniałego tygodnia życzę
Ja czytałam że inka jest bardzo zdrowa i poleca się ją pić dwa razy dziennie, bo ma jakieś tam witaminy i inne mikro-makro
Kochane dziewczyny pozdrawiam was słoneczne
bo u nas piękna pogoda,prawdziwa złota jesień..
Podziękuję wam z osobna na waszych wątakach
jeśli chodzi o kawę-to boję się używek,kiedyć mi przecież nie smakowała a teraz piję nawet 3 - tak było wczoraj- z tego ,co przeczytałam,to kawa wypłukuje z organizmu minerały...więc pod tym względem , dla kobiet jest niebezpieczna osteoporoza,ale to chyba w jakichś megamaxymalnych dawkach,mnie osobiście kawa smakuje,cieszę się na filiżankę tego czarnego płynu, którego opis przygotowania jest przepięknie opisany w PANU TADEUSZU ,ale tam jest podawana z bitą śmietaną...
Od czasu,kiedy nie jadam słodyczy zastępuje mi te pyszności kawa-ze słodzikiem a od czasu do czasu z mlekiem....
jest jednak jeden problem ,po wypiciu nie czuję się dobrze nie zawsze,ale często mi jakoś nie wyraźnie i dopiero po wypiciu ,gniewam się.że uległam i wypiłam.....
Czekolada znów się pojawia ,częściej u nas,bo to jakieś małe prezeciki...i za każdym razem,kiedy widzę ,jak rodzinka zajada myślę o swoim odchudzaniu, że nie ma sensu
pakować się w przepaść-bo całe moje odchudzanie przepadło by szybciej niż te 3 miesiące wyrzeczeń....
Upiekłam w piątek pizze z ciemnej bio mąki razowej,i placek ze śliwkami i jabłkami a w sobotę ,ciasto z mąki gryczanej,z otrąbami,mąki grahamowej,słonecznikiem i kakaem....
i na ten się skusiłam zjadłam wczoraj po obiedzie mały kawałek, ale to był mój wybór i nie czuję się z tego powodu zawstydzona
Ateraz przechodzę do najważniejszej informacji,po dwóch tygodniach zastoju,dziś z wielką niechęcią stanęłam na wadze i bardzo się ucieszyłam ,bo waga pokazała -2 kg.
To mnie tak bardzo ucieszyło,bo się naprawdę martwiłam,co robię nie tak....
i zdecydowałam się,że od tego tygodnia będę odprowadzała córcię do przedszkola i również ją z tamtąd odbierała ,co mi da w sumie około 7 km spaceromarszu,żeby się wreszcie zacząć po trochu ruszać.... i na tym postanowieniu zakończę swego posta i lecę do was...
BRAWO!!!to był mój wybór i nie czuję się z tego powodu zawstydzona
swoją drogą bardzo dietkowo gotujesz i pieczesz...nonono
i równie mocne BRAWO!!!waga pokazała -2 kg.
warto walczyć i warto czekać i nie warto się poddawać
a co do kawki, to ja potrafię się obejść, raczej traktuję ją jako pretekst do czegoś słodkiego, więc mogę nie pić
Super, gratuluję tych -2 kg! To jeszcze tylko pół kilogramka i będziesz w połowie drogi do pierwszego celu. Szybko i sprawnie Ci to idzie.
A to ciasto, na którego mały kawałek się skusiłaś, brzmi jak zrobione z samych zdrowych składników, więc w małej ilości spokojnie mogłaś sobie na nie pozwolić.
Gratuluję postanowienia o większej ilości ruchu.
Megamaxi, brawo! Coraz piekniejszy sie robi ten Twoj suwaczek! Jestes dzielna babka i waga musiala w koncu pokazac Ci prawde!
A kawaleczek ciasta, jezeli byl niewielki i byl calkowicie swiadomym wyborem a nie impulsem wynikajacym ze zlych nawykow, nie jest niczym zlym. Zwlaszcza ze skladniki uzyte do jego wyrobu sa bardzo zdrowe! Nie wiem czy u nas jest maka gryczana, ale zdradz mi przepis na to ciasto, prosze
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witaj pozdrawiam Cie cieplutko zycze miłego dnia i gratuluje pieknego dietkowania
Zakładki