Strona 30 z 58 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 578

Wątek: koniec....

  1. #291
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Poodwiedzałam Wasze wąteczki, kolej przyszła na własny

    Wczoraj mnie nie było, bo byłam calutki dzień w stolicy, mnóstwo spraw do załatwienia na uczelni itp.
    Na obiadek poszłąm do ulubionego chińczyka i zjadłam makaron sojowy z warzywami....uwielbiam to był mój sukces, że po takim czasie nie przebywania w Wawie nie rzuciłam sie na McD, KFC czy inną pizze...
    Po rzeczach które zrobić musiałam, nadszedł czas dla mnie....poszłam do kina, na Samotność w sieci (jestem kinomaniakiem totalnym i niewiele mi trzeba by tam wylądować )...film bardzo mi się podobał, ale to rzecz gustu, bo chłopaki przede mną w rzędzie prawie posneli

    poszłam potem na długi spacer, chodziłam po sklepach w centrum,...potem po ulubionych uliczkach....było cieplutko, a ja sobie rozmyślałam....i było mi cudownie na duszy, szłam i uśmiechałam się do siebie....bo zaplanowałam sobie co chcę osiągnąć, dokłądnie to wszystko widzę w główce, przeistaczam się z poczwarki w pięknego motyla...potrzebuję tylko na to trochę czasu....a sukces nadejdzie

    Wczoraj zaczęłam 16powtórzeń Weidera, huuuuuuh....dał mi w kość, byłam zmęcozna po podróży, ale zrobiłam co swoje dziś już 24 dzień, brzuszek ma się dobrze, jest coraz twardszy i mniejszy...wszystko idzie w dobrym kierunku

    Buttuś jestem jestem odiwedzałam wasze wąteczki. Ja fikołki potrafię robić....w-fu też nieznosiłam, bo nienawidziłam biegów, rozgrzewki teraz robię to z przyjemnością, o ironio

    psotniczku ja już marzę o powrocie na DC, właśnie się umówiłam z agulą, że zaczynamy od 1 października, ale fajnie ja naprawdę dobrze się czuję na DC, i tak jak to pisała Hybris, trzeba znaleźć dietę odpoiwiednią dla nas samych....ja wiem że dla mnie jest DC

    marietto27 nie łykałam tego, bo ja w ogóle jestem przeciwnikiem brania leków....bardzo niszczą wątrobe...a paracetamol wszędzie dostępny to już strasznie ją niszczy, więc jeśli nie trzeba, to nie łykam będe mądrzejsza teraz i nie będe się ważyć w czasie @, po co się dołować

    Kasiu Cz nie piłam pokrzywy....ja jestem zwolennikiem wody niegazowanej i wykupuję jej wszystkie zapasy w mieście a coca coli, od której jestem uzależniona narazie w ogóle nie tykam

    didi ja tak po ćwiczonkach nagle dostałam powera i postanowiłam zmierzyć się ze świecą i się udało


    moja siostra wczoraj zaczęła DC, ciekawe jak jej pójdzie, narazie się trzyma.


    pozdrawiam

  2. #292
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witaj dzielny Glimmku
    Moze na rozpoczecie nie, ale na koniec roku akademickiego bedziesz najwieksza laska na uczelni jak tak dalej pojdzie
    A co studiujesz, jesli mozna wiedziec??
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #293
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    glimmy: ostra z Ciebie dziewucha , 16 powtórzeń hoho niejednego by to zabiło

    Gratuluje szczegolnie rezygnacji z fastpaskudzctwa ja ostatnio poleglem w KFC na frytkach - jestem wiec pod wrazeniem

    Pozdrawiam

  4. #294
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Glimku kochany, bardzo optymistycznie u Ciebie, aż miło się czyta!!!

    Najważniejsze to znaleźć WŁASNĄ ścieżkę gubienia zbędnych kilosków, trzeba się czuć dobrze, hehe ja też się świetnie na dC czułam, patrzyli się na mnie, jak na wariatkę, no bo jak można czuć się dobrze jedząc 400 kcal dziennie?
    Ach, lud nierozumny, nie zna się!

    A od coli (light) to ja też jestem uzależniona i nieustannie z tym nałogiem walczę
    Ale jak byłam na dC, to i mi jej w ogóle nie brakowało, więc jednak można nie pić.

    Od 1 października będziesz na dC a ja od 2 października zaczynam Weiderka! :P

    Miłego wieczoru!

    P.S.Glimku, a gdzie Ty mieszkasz w W-wie, bo ja na Mokotowie, może jesteśmy sąsiadkami i mijamy się na ulicy? :P

  5. #295
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś byłam w urzędach, załatwiać papiery.... jak ja nienawidze biurokracji aż mnie złość bierze jak muszę gdzieś iść, i mam ku temu podstawy , bo zawsze, ale to zawsze robią jakieś problemy....a ja chcę jedno głupie zaświadczenie
    No ale nic...mimo tego że mnie pani przy biureczku dziś wqrzyła, to postanowiłam się nie przejmować i olać to mam ciekawsze rzeczy do roboty niż złość
    tak więc pospacerowałam sobie dziś, w między czasie zaczepiło mnie troje akwizytorów na ulicy pierwszy pan, który chciał mi wcisnąć perfumy , był bosko przystojny to sobie z nim troche pogadałam ale kolejna para już nie miała tak dobrze .

    Buttuś to mi się właśnie marzy....w nowym roku mam dwie poważne imprezy, stroje wieczorowe itp....i tym razem nie przepuszczę okazji by pięknie i szczupło wyglądać, o nie , tym razem będe cudnie wyglądać...mam czas, i dobrze go wykorzystam.
    Pamiętam, że wszystkie ważne imprezy w moim życiu wywoływały u mnie myśl o tym że muszę się odchudzić...tak było m.in przed studniówką.....mimo że zdawałam sobie sprawę z tego że trzeba zacząć wcześniej dietę, to jakoś mi się nie spieszyło...i na miesiąc przed ,myślałam o głodówkach itp ....a skończyło się tak że jeszcze przytyłam i wyglądałam koszmarnie...sukienkę miałam śliczną....ale twarz jak patelnia....i ogólnie do bani
    tym razem się nie poddam

    Kardlosik tylko przez ułamek sekundy miałam myśl żeby wejść do McD na fryty....pewnie na samych frytkach by się nie skonczyło i tak szybko jak ta myśl mi przyszła do głowy, tak szybko ją wybiłam...byłam głodna i dlatego o tym myślałam...więc poszłam do chińczyka i tam kupiłam o wiele zdrowsze jedzonko...
    a równie pyszne, bo makaron sojowy i warzywka uwielbiam.

    Kasiu Cz
    znam to, ja też super się czułam na DC, i mimo ciężkich chwil (bo takie też były) to już za nią tęsknię fajnie że zaczynasz Weiderka, ja wtedy już prawie będe go kończyć, ale mój brzuch przy Twoim brzuszku to słonisko więc przy pierwszym razie nie liczę wcale na efekt pięknych mięśni....muszę zbić tkankę tłuszczową.


    pozdrawiam Was Kochani, ide męczyć Weidera

  6. #296
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ojej, jak ja Ci zazdroszczę, że studiujesz na AM!!!!!!!!!!!!!
    To moje niezrealizowane marzenie, ale przekonałam się o tym zbyt późno - i niestety nie jestem lekarzem

    Wola nie koniec świata, kiedyś pracowałam na Woli, na ul. Towarowej i Wroniej :P

    Miłej randki z panem W.!!!! :P

  7. #297
    Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry
    Pan W. zamęczony

    Świetnie sobie radzisz kochana i jestem pewna, że tym razem motywacji nie zabraknie i w sukienkach na imprezach będziesz wyglądać wystrzałowo

  8. #298
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez glimmy
    badania krwi i innych płynów z jam ciała pełen serwis )
    Zabrzmialo groznie ale na pewno masz szanse na ciekawa prace, mnie zawsze fascynowaly laboratoria i te sprawy ale wyladowalam w biurze

    Glimmy, jestem pewna ze bedziesz super wygladac w wieczorowym stroju bo tym razem odpowiednio wczesnie zabralas sie za dietke. Mam nadzieje ze mozemy liczyc na zdjecia ksiezniczki w balowej sukni?
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  9. #299
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Kolejny wakacyjny dzionek....muszę się nimi nacieszyć bo zostało mi ich raptem 4

    Moja siostra właśnie zaprzestała diety, wytrzymała na DC dwa dni i dziś już się objadała....kiedy weszłam do kuchni na śniadanie, zrobiło jej się głupio, ale ja nic nie mówiłam, w końcu to jej sprawa czy je czy nie je. Sama z siebie zaczęła mi się tłumaczyć.... że ona na samych zupkach nie wytrzyma,...że teraz jak siedzi w domu z dzieckiem i cały czas coś się gotuje, to nie potrafi się powstrzymać,...że jak wróci do pracy to zacznie mieszana DC...itp itd.....
    jest łakoma i tyle.....ale najbardziej to mnie poruszyło to ostatnie co walnęła....że jak ludzie nie lubią siebie to się odchudzają....a ona się dobrze czuje ze sobą i sie sobie podoba więc nie ma motywacji (przecież nikt do diety nigdy jej nie zmuszał waży 95kg i jest niższa ode mnie dobre 15cm...czyli ma jakieś 155cm...i całe życie zaczyny coróż nowe diety....więc chyba dobrze się ze sobą nie czuje )....jej sprawa....pisze to tylko żeby pokazać wam sposób myślenia ludzi którzy polegli i się tłumaczą.....na koniec jeszcze walnęła puentę, że jak jej potem mieszana DC nie pomoże to nie będzie się wcale odchudzać, może ważyć i 130kg, kochanego ciała nigdy nie za dużo echhhh....


    Ja sobie dietkuję...bo moim marzeniem jest szczupła sylwetka, chcę być mlodą kobietą pełną klasy i wdzięku...i do tego dążę
    Ago170[/b] męczę tego Weiderka, męczę....od czasów DC tak się zawzięłam że jak coś zaczynam, co wymaga ode mnie systematyczności, to po prostu musze to skończyć
    I będę się bardzo starać żeby pięknie wyglądać w sukience

    Buttuś
    mnie też zawsze fascynowały laboratoria, a tym bardziej człowiek pod względem anatomicznym i mam satysfakcję z tego że jak patrzę na wyniki badań ,to potrafie powiedzieć dlaczego coś jest zaniżone a coś zawyżone....jaka może być tego przyczyna i skutek.... i co trzeba zrobić żeby temu zapobiedz....

  10. #300
    Guest

    Domyślnie

    Tłumaczenie siostry, muszę Ci powiedzieć, typowe
    Sama przez to przechodziłam, człowiek musi sobie znaleźć jakąs wymówkę, jak nie daje rady, bo inaczej do obłędu niedaleko...

    Przypominać o celu będziemy, możesz być pewna

    Ja myślę, że my dopiero teraz lubimy siebie, jak zaczęłyśmy o siebie dbać - ja tak mam Tyłam i nie lubiłam siebie za to, że sama sprawiam, że jestem bardziej ociężała, mniej atrakcyjna itd. A teraz, jak patrzę, na siebie to myślę, że lubię się za to, że po prostu ........... jestem dla siebie samej dobra, choć do ideału mi daleko

    Pozdrawiam serdecznie

Strona 30 z 58 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •