didi1963 dziękuje Ci bardzo za odwiedzinki, miło że ktoś mnie czyta i zgadza się z tym co piszę Staram się przelać to co mam w główce (podczas moich motywacyjnych wieczornych spacerów rodzą mi się myśli ) na elektroniczny papier
Psotniku Łobuzie ja też początkow się nie orientowałam w tych skrótach...ale chwila lektury i już rozpoznaje DC (oj tą to znam dogłębnie ), kopenhaską...SB...itp
W tym tygodniu to już pewnie nie będzie tak rewelacyjny spadek jak w zeszłym...ale najważniejsze że spadek
Dziś ciocia mnie chwaliła do mamy "jak to ja schudłam, że wcale już brzucha nie mam " hehe , brzuszek jest, nie uciekł...tylko mnieszy, bo żołądek i wątroba go nie wypychają
dobranoc
Zakładki