Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

I znowu musze sie z Toba zgodzic - nawet gdy mam poukladane na zewnatrz a balagan w domu (czy to doslownie czy w przenosni), nie jestem do konca szczesliwa...
Ty Korni powinnas ksiazki pisac Poradniki jakies czy cus
Szkoda ze nie udalo Ci sie byc na spotkaniu z Triskell, widzialam zdjecia u Lunki, musialo byc fajnie!

Korniczku , buziole wtorkowe przesyłam i trzymam mocno kciuki za zdrówko i Madziulka i mężulka
Niech te choróbska się wreszcie od Was odczepią

..czasami lubię. gdy ktoś mnie obserwuje i patrzy na mnie i mowi , że mnie lubi
Tak mi się znowu wkręciło xD


Moze nie npaisze ze znowu zaczynem.. tylko ze podnosze się po małym potknięciu weekendowo- poniedziałkowym

A syndrom mleczno jesiennej depresji to u mnie chyba schorzenie stałe dające o sobie znak w kazda porę roku.. w lato najrzadziej ofkors xD

BUUUUUUUUUUUUZIAK!

pozdrawiam wtorkowo

Zamieszczone przez Korni

więc przynajmniej popołudniami trochę pognije...

No proszę... upłynął miesiąc, ja przeleciałam na inny kontynent... a ten jak gnił, tak gnije. Pewne rzeczy jednak w naturze pozostają niezmienne.

Korni kochana, wielka szkoda, że nie udało Ci się wcozraj dotrzeć. Całe szczęście, że prawdopodobnie spotkamy się we Wrocławiu.

Mocno Cię ściskam.

Korni, czyż to nie dobra wróżba
nie dość że biedronki, które same w sobie przynoszą szczęście, to jeszcze zakochane biedronki
czary-mary, czary-mary... będziesz miała wspaniały dzień
bez żadnych "prawie" tym razem
pozdrawiam dietkowo

Czesc Korni - mam nadzieje ze szybko uporacie sie z tymi choróbskami - uwazaj zebys czegos nie zlapala!
I jak tam dzionek mija?

Życzę dużo zdrówka dla Rodzinki.
Pozdrawiam

KORNI WEŚ SIĘ W GARŚĆ.
NA TEMAT MOICH ATAKÓW WYJAŚNIŁAM CI U SIEBIE.
BUZIACZKI.

Bry

dziś mikołaj.....

madzia od wczoraj tłumaczy wszystkim że jest grzeczna, dziś stwierdziła ze dostanie od mikołaja tyle (tu wyciąga obie dłonie z rozpostartymi paluszkami) lalek i ze mikołaj był u niej w zeszłym roku (przebrała się szwagierka ) i przynajmniej dziś był spokój z budzeniem, bo madzia wiedziała że musi wstać do przedszkola bo tam przyjdzie do niej mikołaj

oczywiście na pytanie czy ktoś był niegrzeczny, odpowiada bez zająknięcia, ze ksawery bo ją bił w ramiono i w usta i jej puchną, ale to nie ksawery ale daniel

mikołaj oczywiście przyjdzie też do jej domu, ale chyba jak jej nie będzie i przyniesie 4 małe teletubisie, takie po 6 zeta ale tubisowate

wczoraj zrobiłam wzrocowe naleśniki na dzisiejszy obiad.......taaakie cieniutkie

dzis mam prasowanie i zaczynam świąteczne porządki

*****************************
hiiii: staram się..........

asia: w tym wypadku wzajemnie

forma: ja to też ciut pociągająca jestem niestety

bikuś: odpisałam wczoraj u ciebie

balbinko: cieszę się że wróciłaś, głowa do góry

waszka: każdy ma coś niedokończonego, grunt to nie mieć tych rzeczy zbyt wiele....

triskell: noooo, d. jest niereformowalny, ale wyłapałaś z tego co dziewczyny zrelacjonowały jesteś równie sympatyczna w realu jak na necie

sylwia: o jesteś, super!

armidka: a kto nie lubi jak sie go lubi ja cię lubię, ale to wiesz hehehe, coraz bardziej mi się podoba to określenie mleczno-jesienna depresja

kasiacz: kiedyś muszą się odczepić..... buziaczki kasiu

buttuś: czyli trzeba gdzieś zacząć sprzątać.... jeśli mamy sprzątaniową blokadę w głowie może właśnie warto zacząć od otoczenia?? hm....dzięki za komplement pisarski

psotko: wzajemnie