Strona 123 z 237 PierwszyPierwszy ... 23 73 113 121 122 123 124 125 133 173 223 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,230 z 2369

Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

  1. #1221
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    .....
    mam zacząć od tego że magda po dwóch dniach w przedszkolu znów mi się rozłożyła na dobre??
    .....
    czy od tego, że dietkę szlak trafił? i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie?? może znów oprócz tego że coś poszło nie tak, a to świetny pretekst żeby niedietkować??
    .....
    a może od tego że pożarłam się wczoraj z moim tatą, jak nakrzyczał na magdę jak ta zwróciła flegmę która płynęła jej do gardła??
    ....

    akcja adwentowa to świetny pomysł...super, tylko obawiam się że na garnuszku rodziców i w czeluściach ich mieszkania trudno wygospodarować 40min na ruch....więc będę was wspierać duchowo....
    ...nie chcę już nic obiecywać i z niczego się cieszyć na wyrost...choróbsko mnie dopadło i w sumie szybko puściło, ale i tak pretekst był...

    ...najgorsze że nie potrafię się dogadać z tatą, kurcze, nie mam 10 lat żeby robić wszystko jak on chce, wczoraj nawet nie chciał ze mną porozmawiać na temat magdy...założył swoje i uwierzył że ma świętą rację, i założył od razu, że ja i tak wiem po swojemu i tak zrobię - czytaj: po swojemu czyli źle - więc nie ma sensu o tym gadać...
    tragedia istna!
    i czeka mnie cały taki tydzień... ileż można znosić czyichś fochów i udawać że nic się nie stało????????????
    w ogóle to moja mama też, stanie się jedna mała rzecz, a ta wyolbrzymia ją do granic możliwości i generalizuje na dodatek...a potem nakręca tatę, a ja wysłu****ę, i to moja mama nie robi złośliwie, widocznie ma taką potrzebę, a nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji...np wystarczyło że raz zjedliśmy w domu kolację o 8:30 to już wysłu****ę że non stop tak jadamy i tu kuuupa konsekwencji takiego zachowania... na nic tłumaczenie że był to zaledwie epizod??
    to ja dodam coś, co udowodni bezsens całej gadki... mój tata uważa że nie powinno się pić wody mineralnej i że to właśnie przez ową wodę magda jest chora...wczoraj skomentował moje reklamówki z różnościami, że najważniejszą rzecz...czyli wodę przywiozłam...bo moi rodzice po prostu jej nie piją! i na nic tłumaczenie że lekarka chwali magdę za to że ta lubi samą czystą mineralkę bez gazu...nie, bo w jego przedszkolu (gdzie pracuje) żednemu dziecku nie daje się mineralnej, bo KTO słyszał zeby dawać!!! NO COMMENTS
    ...a madzia chora...wystarczyły dwa dni...rano wczoraj wstała cieknąca ogólnie rzecz biorąc...musiałam załatwić opiekę, bo moja mama musi dziś wyjść...dobrze że chrzestna madzi miała czas...no i jestem u rodziców...kuruję żabsko małe...ale do laryngologa w przyszłym tygodniu i tak uderzę...przecież tak być nie może! wczoraj tak tą flegmę połykała że właśnie zwróciła, na podłogę....prosze tatę o ręcznik papierowy...a ten nic tylko mina że aż ja się wystraszyłam i ryk:"co ty robisz?" do magdy...ja że to nie jej wina że zwróciła...i tata dawaj rozporządzać, że to ja posprzątam...jak zobaczył mamę z mopem...ja siedzę z magdą i czekam na ten pieprzony ręcznik i nic...magda w ryk oczywiście...proszę tatę znów...to przyniósł mi 1 słownie: jeden listek ręcznika... i wtedy magda zafundowała drugą fontannę...tata w jeszcze większej złości....ja powycierałam ręce i wzięłam żabsko do łazienki....przebrałam w piżamkę...mama posprzątała...i poszłam jej czytać bajeczki...dałam syropek przeciwbólowy i był spokój....ale to zachowanie ojca....w szoku jestem...aż mi się ryczeć chce...
    od razu mi się przypomniało jak kuzyn-lekarz stwierdził u mnie zapalenie wyrostka i kazał w trymiga lecieć na pogotowie...i normalna ludzka reakcja?? płacz oczywiście... ale nie u mojego ojca... godzinę się uspokajałam żeby w końcu powiedzieć że mam iść na pogotowie....bo za każdym razem jak zaczęłam płakać wywalał mnie do swojego pokoju....

    .....więc dietki tez nie ma....moze faktycznie nie mam co kombinować z gotowcami, tylko uważać na to co jem i zaliczać więcej ruchu?? teraz, przynajmniej dziś nie mam na to ani siły ani ochoty....................

    przepraszam dziewczyny......

    *****************
    katsonik, hiii, waszka, anikasku, sisia (witaj u mnie, szkoda że zaczęłam dziś tak mało optymistycznie ), nando, bikuś (!), aganimi, psotka, trisskelek, lunka, gayga, stopcia, armidka, diduś, halawayko madziu (gratuluję!)
    DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ, PRZEPRASZAM ŻE DZIŚ SMUCĘ, WRÓCE DO FORMY I POZBIERAM SIĘ....
    ....MOGE DZIŚ DO WAS NIE POWCHODZIĆ, ALE NIE ZNIKNĘ Z FORUM...JUTRO MELDUNEK OPTYMISTYCZNY
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #1222
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korni czy ty jesteś jedynaczką?????

    Ja przed ślubem rozmawałam z rodzicami i teściami i powiedziałam im że jak bedą sie wtracac w moje małzenstwo i moje wychowywanie dzieci to sie to wszystko rozpadnei i dzieci nie beda widzieli i jest cisza.

    Korni nie zrobisz nic niech jednym uchem wleci a drugim wyleci to czego nie chcesz słuchac.
    Woda niegazowana fabntastyczna sprawa kiedyc rodzice dawali herbaty a w przedszkolu nie dają bo woda jest tania no a w koncu za coś sie płaci za te przedszkole wwiec wypada im zrobic chociaz słodnie picie owocowe.

    No niestety takie są dobre i złe strony w przedszkolu.

    Korni czas na zmiany powiedz co myslisz ja tam trzymam za ciebie kciuki

  3. #1223
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Kornelko!

    Przykro mi się zrobiło czytając Twoje słowa.....I nie chodzi tu o wpadkę z dietą...Co z tego, że zarzuciłaś trochę SB! Przecież konia z kopytami nie połknęłaś, prawda? Do SB możesz wrócić kiedy zechcesz....Najbardziej zmartwiło mnie zachowanie Twojego taty....Nie rozumiem.....skąd taka reakcja? Jedno mi tylko przychodzi na myś....A mianowicie, że człowiek w stresie może reagować agresywnie. Może więc reakcja Taty była spowodowana strachem? Strachem, że coś się dzieje z Magdą?
    Zaczekaj dzień, dwa i porozmawiaj z tatą. Zapytaj dlaczego tak zareagował, czy dlatego, że się przestraszył. Jeśli tak, to powiedz, że ty też byłaś przestraszona, że to rozumiesz, ale dla dobra Madzi, nie mogłaś tego okazać....
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

  4. #1224
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Korniku, Ty sie planujesz przeprowadzic do rodzicow z tego co wiem???? Szczerze powiedziawszy nie wyobrazam sobie waszego wspolnego zycia w jednym domu... Twoj ojciec najwyrazniej traktuje Cie jak malutka dziewczynke jeszcze i nie potrafi zrozumiec ze juz jestes zona, matka i masz swoje zycie, swoj sposob na nie...
    Dietka sie nie przejmuj, w takich okolicznosciach to nic dziwnego ze nie masz ochoty przestrzegac rygorow SB...
    Mam nadzieje ze uda Ci sie skutecznie wyleczyc mala, moze poszukaj innego lekarza, bo z tego co piszesz ona non-stop choruje! Z drugiej strony ja przerabialam to samo, nic nie pomagalo, teraz jest OK, albo wyrosl z tego albo dopiero pomogla mu zmiana klimatu...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  5. #1225
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Korni, pozdrawiam z mlecznej Wawki
    córci życzę zdrówka, a Tobie powodów do uśmiechu

  6. #1226
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Hi Korniku
    wytrwałosci i mało smutków.
    Najwazniejsze aby córcia wyzdrowiała , inne rzeczy nie będą wówczas takie istotne
    Jak długo zamierzasz mieszkać u rodziców ??? bo moze nie ma sensu kruszyć kopie , jezeli bedzie to tylko kilka dni ???
    wszyscy macie juz swoje latka i na tym etapie niełatwo bezbolesnie zmienić panujace układy

    udanego dnia H

  7. #1227
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Przykro mi ze masz takie problemy z tata.On wyglada ze nie rozumie dzieci za dobrze i denerwowac sie na chore dziecko to,chyba nie jest w porzadku

  8. #1228
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    KORNI CÓZ MOGĘ POWIEDZIEĆ.
    PRZYKRE TO MUSI BYĆ DLA CIEBIE I DLA MADZI.
    TRUDNO MI OSADZAĆ DRUGIEGO CZŁOWIEKA , ALE NIEROZUMIE GO ZUPEŁNIE ( TWOJEGO TATY), A I TWOJA MAM JAKAŚ MILCZĄCA.
    CZY TY Z NIMI MIESZKASZ BO JEŚLI TAK TO MASZ PRZESRANE.
    SZKODA ŻE ZAWALIŁAŚ SB , ALE W TAKICH WARUNKACH TRUDNO WIDOCZNE CI ZAJĄĆ SIĘ SOBĄ. WSPÓŁCZUJĘ I ŻYCZĘ ZDRÓWKA DLA MADZI I WYTRWAŁOŚCI DLA CIEBIE.
    SPOKOJNEGO DNIA.

  9. #1229
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Korni, dziewczyny już powiedziały prawie wszystko. Tylko nie daj się terroryzować wrzaskiem
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #1230
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Korniczku, raz się polepszy, innym razem się popieprzy
    Takie to nasze życie, u mnie dzisiaj też niespodzianka, bo trzeba mojemu Tomkowi zmienić lek na droższy, poza tym nie wiadomo, jak będzie go tolerował, znowu startujemy z nowym specyfikiem...

    Przykro mi, że Madziulek znów chory

    Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą, a wylanie smutków pomaga....

    Trzymaj się cieplutko, buziaki przesyłam i pakiecik dobrej energii kurierem, bo pocztą, to nie wiem, czy doszedłby na czas


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •