Strona 181 z 237 PierwszyPierwszy ... 81 131 171 179 180 181 182 183 191 231 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,801 do 1,810 z 2369

Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

  1. #1801
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Korni!

    jeszcze tu podziekuje Ci z aplaszczyk - pasuje jak na mnie szyty, a to sie rzadko zdarza bo mam szerokie bary jak facet

    O 6W to i ja mysle i tak sie przymierzam juz od 3 stycznia, ale ostatnio zarwalam 2 nocki i teraz mysle ze od jutra by mi sie udalo o ile i tej nocki nie zarwe. Ale moze jak bede miala dodatkowo czyjas motywacje to jakos sie zbiore w sobie

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  2. #1802
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Korniś, ćwicz ćwicz, a kaloryfer Ci sam wyrośnie... na brzuchu
    buziaki

    ps
    dla Madzi życzenia zdrówka

  3. #1803
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Korni a moze sprobuje z Wami te 6. Taki fajny schemacik nam tu wkleilas, ze az mi sie zachcialo cwiczyc. Ale nie obiecuje, ze dlugo z Wami pociagne bo to bedzie moje pierwsze podejscie a ja cienias jestem. A teraz lece wpisac u siebie raporcik.
    Acha, wyjasnilo sie juz wszystko z tymi weglowodanami bo chcialam sie Ciebie zapytac ile Madzia zjada tych slodyczy bo moj Daniel jak kazde dziecko tez za nimi przepada a zadnych problemow z migdalkami nie ma.
    Buziaki i duzo zdrowka.

  4. #1804
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korni, ja też ze wstydem przyznaję, że prawie do Ciebie nie zaglądam, a teraz nie dam rady przewertowac Twojego watku - nadrobie to przy najbliższej okazji, a teraz pozostawię tylko ślad po sobie czyli serdeczne pozdrowienia

  5. #1805
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurczę, taka ekipa się na tego Weidera zbiera, że chyba i ja się jednak skuszę. Co prawda pisałam u siebie na wątku, że chyba nie powinnam jeszcze ćwiczyć, bo noga po operacji jeszcze nie doszła w 100% do siebie... ale jak się teraz nad tym zastanawiam, to przecież nie powinny jej zaszkodzić ćwiczenia, podczas których nogi praktycznie przez cały czas trzyma się w górze. To wręcz powinno być antyżylakowe. Tak więc Dziewczyny, dołączam do Was i też od jutra zaczynam. To będzie moje trzecie podejście do Weidera, a że, jak przystało na Triskell, uważam trójkę za dobrą liczbę, tym razem powinno mi się udać dojść do końca.

    Korniczku, bardzo się cieszę, że zawartość paczuszki przypadła Ci do gustu. Według pierwotnych założeń, ta pomadka też miała być dla Ciebie, taki substytut zakazanych na diecie słodkości, ale w kontekście tego, co piszesz o ograniczaniu Madzi słodyczy, jej chyba bardziej się przyda. A tak nawiasem mówiąc, to też mi się wydaję, że jakąś bzdurę Ci ta lekarka sprzedała z tym rośnięciem migdałów od węgli. Nie daj się tak łatwo wmanipulować w poczucie winy, jesteś bardzo dobrą Mamą.

    Hej, ja też byłam operowana w Tychach. Co te Tychy jakimś centrum operacyjnym się robią?

    Ściskam i trzymam kciuki za trwanie dietowego zapału. Chcecie z Hindi do 21 czerwca ważyć 71 kg? Zrobicie mi tym cudowny prezent urodzinowy.

  6. #1806
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    uwielbiam ketozę!!!

    Bry
    4 dzień dietki/1 A6W


    wczoraj dostałam takiego powera jak rzadko, aż d. się mnie spytał co mnie tak nosi...a ja źle ci?? poszłam do sklepu, zrobiłam pranie, pozamiatałam i wytrałam podlogi, zrobiłam mielone na dziś, umyłam się i dopiero wtedy zaległam na kanapie
    eee, po mielonym oczywiście był rowerek

    raporcik z wczoraj:
    menu:
    - musli z mlekiem
    - maślanka z otrębami, grejpfrut
    - talerz krupnika
    - puszka tuńczyka w sosie własnym

    picie:
    mam takiego kaca że piję non stop, nawet nie liczę, sama woda i herbata czerwona, w domu zielona

    ruch:
    30 min rowerka, ale pierwsze 15 częste interwały, a potem dłuższe, w każdym razie jak zeszłam z rowerka to myślałam że zejdę

    dla siebie:
    balsamowanie, wizualizacja

    dziś A6W zaliczone, choć kurcze oczywiście szłam na skróty bo myślałam że jak robię nogi na zmianę to robię w sumie 6 (czyli po 3 na nogę) ale jutro będzie poprawnie

    coś mnie choróbsko bierze, gardło mnie strasznie bolało w nocy, zawalone mam zatoki i głowa mnie boli...ale się nie dam

    madzia ma przyjaciółkę w przedszkolu: kingę...dziś rano razem przyszły i były obie zachwycone, nawet nie miały czasu się pożegnać z mamami

    dziś miało nie być szefostwa, ale jest....więc nie wiem jak z moją bytnością na forum, ale starać się będę

    ************************
    triniu: czwartek jest dniem nieprzypadkowym na rozpoczęcie szóstki, bo czytałam u ciebie że wrócisz na forum w środę dzięki za słowa otuchy odnośnie mnie jako mamy co do tych, to hm, jeśli to w tej samej klinice to powinnam być zadowolona gdzieś podobno koło "hotelu tychy" co do nogi to uważaj...sama dobrze wiesz a co do 21 czerwca, to jeszcze zobaczysz mnie i hindi

    buttuś: tobie nic nie umknie, ale buły to już przeszłość....to co ćwiczysz też??

    sylwia: ja bym faktycznie skonsultowała z lekarzem...nie ma co....mam nadzieję że będziesz mogła

    hybris: ooo, jak miło że "zostawiłaś ślad" wertować nie musisz, bo w kólko jest to samo, dołki i wzgórki ale mam nadzieję że to ostatni etap i już czasu nie zmarnuję

    daniczku: hm...madzia zjada no raz dziennie jadała, teraz mniej, jak my jedliśmy do kawy to ona też, ale przecież nie codziennie....hm...swoją drogą mała ma apetyt, nie wiem kasiu, czy to te węgle czy nie, w każdym razie teraz małą pilnuję, je to co w przedszkolu jej dają, a w domu dostanie w weekend.

    bikuś: oj jeszcze wkleję swoje zdjęcie hehehe
    kaloryfer korni:


    emkr: bardzo a to bardzo się cieszę z powodu płaszczyka a 6W lepiej zacznij dziś, bo pierwszy dzień trwa chwilkę, a zobaczysz od razu się poczujesz...ja dziś ledwo z wyrka się zwlekłam, wyłożyłam się w kuchni na podłodze, poćwiczyłam i już mi było (ciut) lepiej

    takija, kasiacz: nooo, to już chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości co do A6W dzięki dziewczyny za uzupełnienie! i do dzieła!

    hindi: mam nadzieję że teraz wiesz wszystko i zaczniesz dziś

    asiu: mnie najlepiej robi się 6W rano, więc po prostu musze wstać parę minut wcześniej...choć wiele mnie to kosztuje śpioch jestem
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  7. #1807
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Korni, świetnie, że wzięłaś się za pana W.
    Ja go molestuję już od 9 dni, dzisiaj będzie 10 :P

    Powodzenia!!!!

    I miłego dnia! :P

  8. #1808
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Korni, jaki sliczny kaloryfer. Patrz, u mnie tez taki power i też mnóstwo już zrobiłam, zaraz pedzę do kuchni obiadek na dziś i kapustę z grochem na jutro przygotować. Mieszkanko sprzątałam w nocy napadło mnie, czasami tak mam, zwłaszcza jak @ jest. :P Trzymaj się dietkowo, bo dzięki temu i ja jakoś funkcjonuję. Buziolce wielkie. :P

  9. #1809
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Korni, i tyś temu winna. Wkleiłaś tak sugestywny przekaz 6W, że własnie ją sobie zrobiłam. Wątpię abym miała wytrzymac tyle powtórzeń, no ale jakoś będę próbować. Dziekulec i pozdrówka wielkie. :P :P :P

  10. #1810
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Hi Korniczku
    Postanowilam zrobić wash & go a wiec Weider w Kopenhadze jak tylko mój dom opuszczą budowlancy , bo teraz wiecznie krecą sie po mieszkaniu : a to jedzonko. a to pytanko , a to siusiu i chwili spokoju nie mam

    kuruj się z tego przeziebienia szybciutko i miłego dzionka H

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •