Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

Hej Korni - zuch z Ciebie!!! Ja juz nie pamietam kiedy cwiczylam, no ale w Paryżu ładnych pare km przespacerowałam
Fajne uczucie takie wiszace spodnie, nie...? To dopiero motywacja do dalszego dietkowania!

Korni, pięknie Ci idzie, już jak spodnie na Tobie wiszą, to nie może być lepszej motywacji

Ja bez ruchu też już bym nie mogła :P

Miłego dnia!!!

Korni.... ale się uśmiałam z tej świni . Tak prawdę mówiąc to nie wiem czy ja chciałabym nią być

balbinka: nooo 50 minut

kasia: najważniejsze że motywacja jest i rośnie

forma: nic straconego, jesteś moją idolką jeśli chodzi o 6W

****************
dostałam @ właśnie przed chwilą...spóźniła się o prawie tydzień, ale przyszła bezobjawowo...więc dietka sprzyja bezobjawowości, atak na lodówkę był w sobotę ale odparty płatkami kukurydzianymi...a poza tym spokój...
...hm...zważyć się jutro czy dopiero w połowie @? albo zważę się jutro...zobaczę ile @ waży

Hihi, podoba mi się: zważyć @

Oj, zważ, zważ, ciekawa, ile taka @ waży

Mi tez sie podoba z ta swinia! 50 minut. Umarlabym! Ale przynajmniej z usmiechem na ustach.
Korni no zwaz te @, zwaz.

kasie kochane: jutro wam powiem ile @ waży

a tu miła lekturka, jeśli dalej ma być śmiesznie

uwielbiam mądre i na dodatek z jajem felietony

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

To ja się przyznam, że trochę czasu mi zajęło domyślenie się co to jest @

Korni - gratuluję walki - z tego co tu widzę masz silną wolę, wysoką motywację i niezłe samozapracie. Ja sama nie mogę doczekać się, aż mi spodnie zaczną wisieć.. bo u mnie to ostatnio szło w drugą stronę

ŻYCZĘ MIŁEGO TYGODNIA.

Korni podziwiam u Ciebie poczycie humoru a zazdroszcze wiszacych spodni!!
Brawo tak dalej.
Ja dzis bylam na zakupach i choleram nie bierze kiedy wchodzac do sklepu w rozmiarze 48 nic nie ma albo jak jest to wyglada to... wybacz nie bede brzydko mowic
Ale nic rozmiar 44 jest mozliwy do osiagniecia , a wlasciwie do chodzenia a w tym rozmiarze jest juz sporo fajnych rzeczy
Pozdrawiam