Forumowe PMS zagdzam się
Moja @ na szczęscie już jest ale wczoraj zrobiła spustoszenie...zawaliłam prze tę francę dietę >...
Trzymaj się!!!!!
Forumowe PMS zagdzam się
Moja @ na szczęscie już jest ale wczoraj zrobiła spustoszenie...zawaliłam prze tę francę dietę >...
Trzymaj się!!!!!
Korni kochana, chęć wysłania smsa do gryzonia liczy się tak samo, jak faktyczny sms, więc dziękuję.
I tak sobie myślę, że skoro smsy Ci się skończyło, to pms też powinien, w końcu to tylko jedna literka różnicy.
Witaj Korni!!!
Twoj watek leci jak burza, ale juz nadrobilam co mialam do nadrobienia a teraz napisze (sorki, ze do tego powroce) jak Cie odebralam na zdjeciu, ktore wkleila Lunka. Otoz to co zobaczylam mile mnie zaskoczylo. Powiem szczerze, ze wyobrazalam sobie Ciebie pulchniejsza i starsza, sama nie wiem dlaczego. Moze dlatego, ze czytalam o Twojej walce z kilogramami i tak sobie wbilam do glowy, ze masz ich duzo, ale to prawda co pisza dziewczyny, ze faktycznych kilogramow u Ciebie nie widac. A to, ze uwazalam Cie za starsza wynika zapewne z Twoich opisow wychowawczych odnosnie Madzi. Tak mi sie pewnie skojarzylo, ze ktos z takim doswiadczeniem powinien byc starszy. I tak mi wyszlo, ze jestes pulchna, troszke starsza niz sie okazuje w rzeczywistosci sympatyczna, energiczna i radosna osobka. Bo jak powszechnie wiadomo puszystym kobietom przypisuje sie to, ze maja swietne poczucie humoru. A tu sie okazuje, ze Korni mimo, ze zwariowana smieszka to do tego wcale nie gruba. Tak wiec podumowujac podobasz mi sie na zdjeciu i wygladasz szczulo i mlodo. Czekam na pozostale zdjecia bo pewnie sie pojawia. Nie masz sie absolutnie czego obawiac. Buziaczki i mam nadzieje, ze cos z tego co napisalam zrozumiesz. Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale jestem pod wrazeniem.
KORNI BARDZO CHĘTNIE ZAGRAM Z TOBA W REMIKA .
PODAJ TYLKO KIEDY I GRAMY ALBO PODAJ MI TWÓJ NA KURNIK NIK TO SOBIE WPISZE I BĘDĘ CZATOWAC KIEDY TY BĘDZIESZ I ZROBIMY KILKA PARTYJEK.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.
szefostwo pojechało na rozmowy...padam na pysk...spać mi się chce...i nic poza tym
skoro tak lubicie czytać o madzi, to mam jeszcze coś co opowiedziała teściowa
wczoraj madzia podobno bawiłą się w mamę i tatę i dziecko, więc ona była mamą, teściowa tatą a lalka bezimiennym dzieckiem, choć normalnie wszystkie jej lale to agatki, no ale madzia na dziecko mówi "mała" i niech już tak jest przecież to było "prawdziwe" dziecko, a nie jakaś lalka-agatka
no i szli na "spacer" za rękę, dziecko w środku robiło hopsa i wywijało w górę koziołki, a potem cała rodzinka wróciła do "domu" i mama (czyli madzia) położyła się na kanapie i kazała się zająć dzieckiem tacie (czyli babci), że niby jest zmęczona i chce trochę choć odpocząć (hehehe, czy ja się tak faktycznie zachowuję??), leżąc na kanapie "mama" z zachwytu piała, jak to jej dobrze, a potem "zwolniła" "tatę" i powiedziała że dobrze, teraz ona zajmuje się małą, hehehe.... aż strach się bać, co pomyślą panie w przedszkolu...hehehe....
*********************
hiii: odpisałam u ciebie
bella: madzia faktycznie chyba w swojej niegrzeczności okazała się całkiem grzeczna ale cwaniara tak tylko na mnie reaguje, resztę sobie podporządkowała...ale to ich problem a co do drażliwych dni...damy radę
ruda55: dzięki za odwiedzinki i motywację myślę że prędzej czy później zadziała
kasiuCz: środa całkiem senna, mam nadzieję że u ciebie lepiej...oj czym prędzej musżę się przeprosić z rowerkiem....muszę
motylisek: no to się nas nazbierało, ty, ja, najmaluch może jeszcze ktoś
daniczku: dzięki za dobre słowa faktycznie zwykle wyobrażamy sobie ludzi innymi niż są, ale zawsze się jest miło rozczarować, hehehe, gorzej jakbyś napisała że jestem starsza, grubsza i brzydsza niż sobie wyobrażałaś a co do metod wychowawczych...oj wiele mi brakuje...i wiele bym chciała zmienić...ale staram się
tiss: pierwszy raz od dłuższego czasu mi brakło kasy w telefonie, aż się zdziwiłam, no ale cóż, dzięki że doceniasz chęci a z pms, jakoś wytrwam, może się z nim zaprzyjaźnię?? a co do wychodzenia na zdjęciach, to ktoś tak śliczny jak ty na pewno jest równie śliczny, jeśli nie śliczniejszy w realu...hehehe...najgorsze że dałaś mi do myślenia, ze może faktycznie wyglądam tak jak na zdjęciach, a to co widzę w lustrze to moje chore wyobrażenie
najmaluszek: już niedługo przyjdzie ta wyczekiwana i upragniona wyjątkowo @ hehehe, ty też się trzym
marietta: hm, polemizowałabym która świnka jest większa, chyba musimy to sprawdzić w realu
ewuniu: będę się starać
buttuś: posłałam ci priva, hehehe, w sumie nawet 3...oj normalnie ciekawość mnie rozwala
armidko: dzięki, ty już wiesz za co....wysłałam ci maiiiilaaaaaa....;**
psotko, aganimi: dzięki dziewczyny, buziaczki wielkie
Korni u mnie też nawał pracy i czekanie na @ , więc możemy sobie rękę podać...................
Mam nadzieję, że pomimo wszystkiego, nie dasz się tak łatwo pokonać słodkościom................ Pomyśl, że każdy grzeszek oddala Ci od ostatecznego celu ......................
Myślę, że ze spotkaniem nie musimy czekać do Twojej 8 lub do mojej 5....................... Jak tylko będzie nam w trójkę pasował termin, to możemy się spotkać............ W każdym razie ja jestem bardzo chętna...................... I Ty i Czy jesteście takimi energicznymi dziewczynami, że spotkania z Wami to sama przyjemność.....................
Miłego popołudnia
Pozdrawiam
Środkowe buziolki
milego dzionka i dobrego humoru
buziaki H
KORNI LINK WSTAWIŁAM U MNIE.
Korni ja to tam nie jestem przesympatyczna , bo jak mnie poznasz to jeszcze się mnie przestraszysz. He...he....
Ja to wyglądam jak typowa zołza .
A powiedz mi czy są jeszcze inne sposoby na lokomotywe , i czy są jeszcze inne smary które pozwolą lokomotywie ryszyć z miejsca. He ....he....
Korni opowieści o Madzi rzeczywiście boskie
Zazdroszczę, że masz szansę na spotkanie z Asią i Czy...czemu ja mieszkam w Krakowie Ale zawsze moge dojechac
Trzymaj się dzielnie!
Zakładki