O rany, ten humor z poprzedniej strony jest swietny Aż to sobie wydrukuję
Hmm, ja też bym chciala, żeby spodnie na mnie wisiały No ale wszystko jest do zrobienie
Pozdrawiam gorąco!! :*
O rany, ten humor z poprzedniej strony jest swietny Aż to sobie wydrukuję
Hmm, ja też bym chciala, żeby spodnie na mnie wisiały No ale wszystko jest do zrobienie
Pozdrawiam gorąco!! :*
cze, @ jestem, hehehe nie ma korni, nie ma i nie będzie, jestem tylko JA, nie ma korni, nie ma 4 kajzerek full wypas, nie ma małej wafelki, nie ma tego już, nie ma nawet piwa, jego też nie ma...odeszło wszystko, hehehe, teraz jestem tyyylko JA!
ALE CO TO, CO SIĘ DZIEEE...
POWSTANĘ RAZ WIĘCEJ NIŻ PADNĘ...TEGO JESTEM PEWNA...
fuuu...ŻEGNAJ @...
a tak serio to @ prawdę mówiła..., ale co....niczego nigdy nie będe już żałować jeśli chodzi o jedzenie, może jedynie tej nocy, kiedy musiałam się wyżej położyć (hehehe, napisałam wcześniej : pożołyć) bo kajzerki się w Stefku (delikatnie mówiąc) nie mieściły...ale mam nauczkę, a to przecież nauka...
...więc się nie zważyłam, bo zważyłabym siebie, @ i kajzerki, a nie o to chodziło
dziś będzie grzecznie
PLAN NA DZIŚ:
hm...znow zapomniałam o wodzie...
6:00 płatki kukurydziane z mlekiem
9:00 dwa jabłka
12:00 bułeczka mała razowa owsiana, ciut masełka, serka i kiełbaski
15:00 j.w. tylko bułeczka ze słonecznikiem
17:00 sałatka: kuskus, papryka, pomidor, tuńczyk, ogórek kiszony....coś takiego
aaa, ruchu wczoraj też nie było...@ rulez...ale to już przeszłość
*********************
psotka, hiii: *****
niusiaaa: pewnie, wszystko do zrobienia
rmarta: oj ja w sklepie wybieram 50;/ do 48 rzaaadko wchodzę, zależy od kroju...ale 44? ja bym wolała 40/42
halawaya: hehehe, mi też zajeło trochę czasu, ale @ to lepsze określenie niż każde inne no a z moją motywacją bywa różnie, grunt to się szybko pozbierać
KORNI BRAWO I O TO CHODZI PIEKNIE SIE PODNIOSLAŚ I STORPEDOWALAS OSTATNIA SWOJA SLABOSC(KTO TO PISZE )PIEKNY HUMOREK TRZYMAM KCIUKI KORNI
JUZ SIE TŁUMACZE CZEMU MNIE NIE BYLO OD NIEDZIELI PRAWIE STRACILAM KOMPUTEREK UFF ALE UDALO SIE TAK WIEC JAK NIE ROZKOPY DOOKOLA CHATKI TO KOMP ...TAK ALE MILO CIE ZNOW WCZYTAC KORNI POZDRAWIAM NIECH BEDZIE JAK NAJMMIEJ POKUS(BOSH KTO TO PISZE ...............POZDRO
Korni pozdrawiam serdecznie,dzielna z ciebie wojowniczka,co do mojego rowerowania odpisałam ci u siebie,trzymaj się kobitko. Przesyłam gorące pozdrowionka i lecę do roboty,którą chronicznie zawalam
Korni ty to jednak artystka jesteś. Piszesz takie poeamaty ,że ho ho. Fajnie się "Ciebie" czyta. Trzymam kciuki za dalsze samozaparcie i pozdrawiam gorąco!
U mnie dopiero jutro witaj @
aż się boję podchodzić do wagi, bo brzuch jak balon
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
@ wazy 0.5 kg sprawdzilam dzisiaj
nic dziwnego, zarloczne to strasznie, kajzerki pochlania i inne takie...
Ale my sie nie damy, w koncu to my rulez a nie @
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
hehehe, świetne jesteście
właśnie się odkopałam z papierów...w ramach rozrywki przy jedzeniu bułeczki weszłam na net...i nawet nie wiem kiedy bułeczka znikła...i już chciałam sięgać po tą na 15:00 ale nie...poczeka...ta się uleży i doleci sygnał tempem ślimaka do mojego mózgu że już coś dostał...strasznie głodna jestem po jabłkach
zaczyna się sezon opałowy i u mnie coraz więcej pracy w pracy, nomen omen więc może być mnie coraz mniej...ale będę
*************
butterku: hehehe, ciężka ta @, no ale faktycznie kajzerki swoje ważą moja teraz siedzi i kwili zła za to jak ją potraktowałam, ale nie dam się ewentualnemu kontratakowi...dziś mam świadomość na maksa, wczoraj chodziłam trochę chyba zmulona
waszka: ach te @ chyba lepiej faktycznie ważyć sie po
balbinko: dzięki wielkie, kciuki się przydają i wzajemnie oczywiście
megamaxi: zaraz idę sprawdzić do ciebie
sylwia: ale ładnie to napisałaś "ostatnia słabość" hehehe, jeśli jest tak jak mówisz to już mnie nikt z drogi nie zawróci a z tym netem to dobrze ze już go masz
******************
i mała zagadka...
...kto tak robi w pracy:
stuk stuk stuk stuk stuk....ciiiiszaaaa....stuk stuk stuk......ciiiszzaaaa...stuk stuk stuk.....ciszaaaa....
wiecie?? szef w pracy...ciekawe co on takiego robi...jak myślicie
Zakładki