Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

A MNIE SIE TEZ NIC NIE SNILO BO PRZELAZILAM CALA NOC
JA SIE DZISIAJ NAPRACOWALAM .7 POTY NA MNIE BIJA I JESZCZE MUSZE DLATEGO PODSYLAM BUZIAKI W CZASIE PRZERWY

KORNI DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA U MNIE NA WĄTECZKU.
PODZIELAM OPINIĘ ASI.NAPEWNO BYŁA BYŚ JAK PAW
FAJNIE BY BYŁO ZWALIĆ KILKA KILOSKÓW I POCZUĆ SIĘ JAK MOTYL.
KORNI JA OBRAŁAM DOBRA DROGĘ , POOMYŚL O SOBIE BO JESTES BARDZO ŁADNĄ KOBITKĄ , SZKODA MARNOWAĆ MŁODE LATA NA JEDZENIE SŁODKOŚCI.
BUZIACZKI.

Życzę wytrwalości w dietkowaniu Korni

No, wreszcie udalo mi sie nadrobic wszystko od ostatniej mojej wizyty u Ciebie
Mam nadzieje ze uda Ci sie dobrze zmotywowac przed Swietami zeby oprzec sie tym wszystkim smakolykom - albo przynajmniej delektowac sie nimi nie do bolu brzucha
To bedzie czas proby dla nas wszystkich Nigdy jeszcze nie bylam na diecie podczas Swiat a plany mam ogromne, wlasnie leza przede mna 3 kartki z lista zakupow

Ja nad snami przechodze zwykle do porzadku dziennego, nie zastanawiam sie dlugo, jednak jeden sen powtarza sie dosc czesto i on mnie wlasnie ciekawi: plywam w pieknym, czystym basenie, cudownym stylem i z duza szybkoscia, bez cienia zmeczenia tam i spowrotem. Co ciekawe - w realu boje sie wody, plywac umiem ale bardzo slabo i tylko w wodzie do szyi...

Bry

eeee, piątek więc:
1. więcej pracy, czytaj: mniej czasu na forum
2. jutro sobota

a tak poza tym.........
to wczoraj zidentyfikowałam powód moich problemow dietkowych: "święta trójca" czyli magda, d. i auto..... poczytałam swój wątek z początku i wyszło czarno na białym......

po świętach zrobię z tym porządek......

....wczoraj magda mi dała popalić, więc

....a dobre info jest takie że madzia ma w przedszkolu jasełka, i musi się nauczyć wierszyka

MIŁEGO WEEKENDU DZIEWCZYNKI.....spadam do pracy


****************
buttuś: ja sobie tak myślę że może otworzą się przed tobą nowe możliwości na które kiedyś nie byłaś gotowa?? to apropos tego basenu

lunko: dzięki, przyda się

hiii: jeszcze będę piękna

psotka: zamęczysz się....bidulko....

asia: nawet nie musiałam sobie zbyt długo tego co mi napisałaś wyobrażać...bo dokładnei taką scenkę miałam i pamiętam......i jeszcze wrócę do tego dzięki


TAK BYŁO I BĘDZIE!

A ja już sobie wyobrażam Korni ważącą 65 kilo.................
Idziesz oprzez Wolkę , a tu wszyscy za Tobą się obracają................ Taka z Ciebie szczupła i atrakcyjna laska...................

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I DALEJ Z ZAPALEM BRNE DO CELU

PODESLESZ ZDJECIE MADZI-POWODZENIA ZYCZE

A ja nie mam takiej wypbraźni i nie wiedze sie :>
To pierwsze Jasełka u Madzi??????
Ja też po świetach zacznę ze soba walczyc na powaznie:>

Wpadam życzyć udanego piąteczku i weekendu!

Korni, ech pamiętam dobrze pierwsze publiczne występy mojego syna, ale ... kiedy to było ... 10 lat temu?

Trzymam kciuki za Madziulka!

WPADŁAM ŻYCZYĆ SPOKOJNEGO,
MAŁO STRESUJĄCEGO,DUŻO DIETKOWEGO
WEEKENDU I PRZESYŁAM
DUŻO BUZIACZKÓW.

Korni, mnie ten sen sie sni juz dobrych pare lat...

Kurcze, ja tez mam problemy z wizualizacja siebie w wadze 65 kg, ostatnio mialam tyle w liceum... a wiec wieki temu...

Milej pracy (mimo wszystko) oraz wspanialego weekendu Ci zycze a Madzi udanego wystepu na jaselkach