Wątek: Emelka ma nowy cel- zgubić jojo i walczyć dalej!

Liebe- ogólnie te herbaty liptona w torebkach piramidkach są boskie. Karaibskiej jeszcze nie próbowałam ale brzmi smakowicie Z liptona kupuje na razie zieloną i białą i obydwie są pyszne
W chwili obecnej jestem na etapie szukania sobie zajęć zastępczych byle się tylko nie uczyć... A do tego wysiadł mi prąd w gniazdkach w jednym pionie w całym domu i przed chwilą bawiłam się w wynajdowanie przedłużaczy coby kompa podłączyć i lodówkę, bo tam tyle pyszności po dzisiejszych zakupach, że szkoda by było jakby się to zepsuło. Mam nadzieję, że nie jest to jakaś poważna awaria...

Gloor- spróbuj sobie kiedyś białej herbaty, jest przepyszna moim zdaniem najlepsza jest właśnie ta liptona albo kupiona na wagę.

ostatnio zaszalałam bo kupiłam sobie w makro taki zestaw herbatek liptona w torebkach.. takie duże pudło i chyba 12 smaków i kazda w osobnym papierku i boskką maja zielona herbatkę z mieta oraz karrmelową.. oraz nepar owocwy tyle,ze ja tych herbat w normalnych opakowaniach nigdy nie widziałam ..

Dzisiaj waga bez zmian, nawet wiem dlaczego... jakiś czas temu dostałam od wujka grzyby solone i wczoraj chyba troszkę za dużo ich zjadłam, a wiadomo sól zatrzymuje wodę, więc czekam do jutra z nadzieją że coś spadnie
Dzisiaj na razie na liczniku 314 kcal
Była kawka, kromka z łososiem wędzonym i druga z szynką a do tego żółta papryka. Zaraz będę pochłaniać ananasa i mango a na obiadek pierś indycza w pieczarkach i cukinii, a do tego sałatka z kapusty pekińskiej Pysznościowy dzionek się dzisiaj zapowiada.

Miłej niedzieli, wpadnę wieczorem

BUZIAKI PRZESYŁAM I ŻYCZE UDANEJ NIEDZIELI....

Biała herbatka? Hmm.. muszę spróbować. Zaraz sobie zieloną strzelę, jak już maseczkę zdejmę...
Ja znalazłam sałatę lodową za 3,49 Przepłaciłam z tego co widzę :P
Kurczę Em. Ty zawsze takie fajne żarcionko masz. Indyk z pieczarami A ja nic ciekawego wymyślić nie mogę

oo ale dziś będziesz ucztowac w iście królewskim stylu smacznego i udanej niedzieli!

Zamieszczone przez Martiini

A ja nic ciekawego wymyślić nie mogę

Cebulka i pieczarki na patelnie (teflonową oczywiście bez tłuszczu ), indyk pokrojony w paseczki podsmażam, na koniec do tego wrzucam pokrojoną w kostkę cukinię, przyprawy podpiekam troszkę i pychaaa, a przygotowanie to tak w porywach 20-30 minut, czyli obiadek ekspresowy

Ja to zazwyczaj kombinuję coś z tego co mam w domu i tym właśnie sposobem powstało to danie, bo musiałam zużyć to co było w lodówce Chociaż powiem szczerze że takie eksperymenty nie zawsze sie zjadliwie kończą... Ale jak to mówią bez ryzyka nie ma zabawy

A ja chyba nie mam w sobie inwencji kulinarnej...
Jak Ci wyszedł obiad?

A ja chyba nie mam w sobie inwencji kulinarnej...
Jak Ci wyszedł obiad?

Aaa... moderatora! Sorki za zdublowanie posta

Obiadek był mniam mniam
Na liczniku 1247 kcal i nic już nie jem, może być ciężko bo podejrzewam że spać to ja pójdę nie wcześniej niż o 3.... jutro egzamin... strach się bać
Tak to jest jak człowiek wszystko zostawia na ostatnią chwilę... Red Bulle bez cukru czekają na czarną godzinę, więc do boju!
A tak na marginesie- kolejna osoba która coś napisze zrobi mi setną stronę wątku