-
No niestety, trzeba sie przygotowac na to ze spadek bedzie wolniejszy, ale bedzie! Ale - zdaje sie - nie zapisalas sie na kolejny konkurs Miss Polonia - wiec chyba Ci sie nie spieszy
Waz sie raz na tydzien, wtedy na pewno zauwazysz zmiany, bo takie parodekowe wahania codzienne moga tylko deprymowac.
-
Hmm... przyznam szczerze - na orbiterku nigdy nie cwiczylam
Za to mam w domu rower stacjonarny i rzeczywiscie - stoi w kacie. Z drugiej strony rowerek, to takie bardziej nudne chyba, nie?
Zreszta mam wrazenie, ze jakis pasek sie wnim poluzowal, bo opor slaby cos... no niewazne. Pozdrawiam
-
Butterku z tym ważeniem się tylko raz w tygodniu, to ciężko jest, ale sie staram 
Rowerka to ja za bardzo nie lubie, tzn takiego stacjonarnego bo normalny uwielbiam. Poza tym na orbitreku pracuje o wiele wiecej grup miesniowych. Nawet mama cos zaczela mowic ze moze mi go czesciowo zasponsoruje wiec jest ok.
Musze znow przemyslec moja diete. co prawda pilnuje sie licze kalorie itd. ale mam wrazenie ze to moje jedzenie mogloby byc zdecydowanie zdrowsze. Zrobie sobie jakis sensowny plan dzialania w weekend 
Na gruncie zawodowym zaczynaja sie dziac rozne ciekawe rzeczy, ale na razie nic nie pisze zeby nie zapeszyc 
Do tego w koncu podjelam decyzje o studiach. Zaczynam kolejne najprawdopodobniej w lutym 
Cudny dzionek dzisiaj byl 
Dobranoc
-
Aj ja tez mam czasem mysli, ze moja dieta moglaby byc zdrowsza, ale ostatnio tyle na mojej glowie, ze nie mam chwili, zeby nad tym pomyslec, ale w sumie nie przekraczam limitu, wiec powinno byc okej
wiem np. ze nie zrezygnuje z coli light od czasu do czasu, ale zacze4lam jesc szpinak, ktorego nie cierpie, ale wiem ze zdrowy i powinnam go jesc. Wiec Emelko moze nie trzeba zmieniac calej diety, ale pojsc na jakies ustepstwa??
-
Fiu, fiu, widze noworoczne postanowienia juz z poczatkiem grudnia
Zycze milego i owocnego w przemyslenia weekendu
-
Dlaczego tak zawsze musi byc ze fajne dni nie moga po prostu trwac dluzej? Chodze dzis caly dzien zdolowana, zastanawiam sie czy to co robie ma w ogole jakis sens... do tego nad krakowem od kilku dni wisi mgla co mnie jeszcze bardziej dobija... czuje sie samotna, w domu jakos tak dziwnie i choc w sumie nie mam czestu na to zeby sie dolowac to i tak mi jakos tak nieswojo. Na szczescie tym razem mojego dola nie zajadam, ale mam coraz wieksza ochote na jakas zapiekanke albo cheesburgera... chyba zrobie sobie jutro dietetyczna zapiekanke, na palnoziarnistym chlebie z niskotluszczowym serkiem.
Eh... ide sie zaraz spotkac z kolezanka i mam nadzieje ze mi ten zly humor minie
Milego weekendu wszystkim zycze, poodwiedzam wasze wateczki jutro
-
Dziś na wadze bardzo mila niespodzianka
89,0 kg
Pierwszy mój cel zostal więc w pelni osiągnięty i jestem już stabilnie w krainie balwanków, teraz tego balwanka trzeba tylko roztopić
Milej soboty
-
*przynosi suszarke i dmucha na balwanka* Zeby szybciej poszlo
-
Witaj EMELKA
Super Ci idzie, kolejne gratulacje
Dołki każdy ma, choć nie są przyjemne. Ale po gorszych dniach zawsze przychodzą lepsze. W końcu t najgorsza pora roku, przynajmnie dla mnie. Listopad i ten okres do świąt i do końca roku. I tak, uważam, nieźle się trzymamy
Pozdrawiam bardzo serdecznie, życzę powrotu dobrego humorku
:P
-
a jeszcze Emelko - moge Cie linknac na dole?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki