Ojej, nie dosc, ze mamy tyle samo wzrostu, to jeszcze wiekszosc wymiarow identycznych . Oby nam te centymetry jak najszybciej pospadaly.
Sniadanko MM mi sie podoba, chetnie bym sobie zjadla buleczke z dzemem i popila mlekiem sojowym (po krowim miewam bole brzucha). Moze przez przerwe swiateczna sprobuje sie z panem MM blizej poznac .
Szpinak nawet z kremowym sosem to chyba az takie przestepstwo nie jest, w koncu nie jesz tego codziennie (no chyba, ze to niezgodne z MM, tego nie wiem).
Usciski!
Zakładki