Witaj sisia,

wiesz...mialam ten sam problem. Zabralam sie za siebie 2 stycznia. Od tego czasu zeszlo 8 kg, wpadki byly i beda, ale staram sie isc dalej do przodu.

Moja waga zwyzkujaca tez zaczela sie od slubu, w przeciagu 2 lat przytylam 15 kg. Ehhhh, tak jakos fajnie sie chodzilo z mezem do knajpek, kawiarnii i tak rewelacyjnie kuchcilo sie w domku na w nowej kuchnii, wszystko fajnie, DO CZASU!!! Az zobaczylam, ze waze 85 i i jestem chodzaca otluszczona kulka..., kula Ehhh, nie mozemy MY KOBIETY sie tak zapuszczac. Musimy starac sie byc atrakcyjne dla siebie, zeby czuc sie dobrze w swojej skorze. I dla meskiej czesci swiata. Moj maz tez mial przejawy...ze nie z taka kuuuulllllaaa sie zenil

Trzymam za Ciebie kciuki.

Jaka dietke stosujesz?