Wspaniałego weekendu życzę i gratuluję oparcia sie słodkościom![]()
![]()
![]()
![]()
Wspaniałego weekendu życzę i gratuluję oparcia sie słodkościom![]()
![]()
![]()
![]()
podpisuje sie pod tym obiema rakami,ze po schudnieciu utrzymac wage bedzie gorzej ,mnie narazie naprawde nie ruszja ciach ,w pracy jakies pizze i inne cukierasy ,nie mowie ,ze nie przyjdzie kryzys ,cxasami mam smaka ,ochote ale oanuje nad tym (jeszcze) hehehe
nie wybiegam za bardzo w przyszlosc ,choc czasem sie poloze i marze jak by to bylo tak isc do sklepu i prosic pania spredawczynie o mniejszy rozmiar a nie jak teraz o wiekszy![]()
Ech kiedys nastana te czasy ja to wiem .
Fajna, jestem z Ciebie dumna![]()
![]()
nasiadówka z koleżankami jest super fajną sprawą, ale często kuszą te pyszności, a Ty sobie tak ładnie poradziłaś, brawo![]()
![]()
zobaczysz, jak z każdym straconym kilogramem, będziesz puchła z dumy![]()
ja tak mam, kiedy daję radę w dietkowaniu![]()
powodzenia![]()
![]()
Witaj przyłączam się do dziewczyn pięknie oparłaś sie słodkością oby tak dalej ... zobaczysz waga poleci w dół ani się obejrzysz...
Pozdrawiam dietkowo ..
![]()
zaszalałam trochę wczoraj - wieczorem wypiliśmy z mężem całego szampana na pół. wypadło po dwa duże kieliszki :P . wiem ,że to kalorie , ale rzadko się zdarza tak wieczorkiem posiedzieć - mąż jest strasznie zabiegany i zapracowany.
dzisiaj rano waga pokazała 104,0 więc zmieniam suwaczek o jedno oczko.
jestem pełna optymizmu - zapięłam dzisiaj spodnie , które przed świętami były za ciasnena wigilię jechałam w nich z rozpiętym guzikiem pod sweterkiem
. nogawki nie są tak opięte i w pasie też spokojnie guziczek nie uwiera
. czyli mam w tej chwili mniej objętości niż przed świątecznym obżarstwem
![]()
Fajna gratuluje!!!!
Zarowno udanego wieczorku z mezem jak i mniejszej objetosci byle tak dalej![]()
pozdrawiam sobotnio .
Fajna, gratuluje i wagi i normalnie zapietych spodni! To powinno dac Ci powerka przynajmniej na kilka najblizszych dni!![]()
![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Fajna...fajnie,że waga znowu spadła -gratuluję![]()
![]()
![]()
![]()
wczoraj był dzień babci - masakra - byłam u dwóch .
u jednej wypiłam tylko herbatę , a z drugą zjadłam niestety paskudnie niedietetyczny , ale super smaczny objad w restauracji. wczoraj moje menu składało się z kawałka chleba z samym tuńczykiem rano i tego nieszczęsnego objadu o 16.30. w sumie zamknełam się kalorycznie całkiem nieźle. miałam wczoraj ciężki dzień- cały dzień w ostrym galopie.
dzień zakończył się nieoczekiwanie całkiem miło , bo dostałam całkiem wypasiony cyfrowy aparat fotoraficzny , a synuś ekran LCD 19 cali od jednej z babć.
ech ciężko znoszę takie imprezy rodzinne , bo nigdy nie wiem czym się skończą - rozgoryczeniem , czy jak wczoraj mega prezentami. szarpie mnie to trochę nerwowo.
na zakończenie podsumowania dzisiaj waga pokazała 103,5kg. trochę mało wczoraj piłam (1,5l) i może dlatego waga o pół kilo mniejsza dzisiaj. a może streski wyżarł kawał słoninki![]()
Fajna, jak na taki odświętny, imprezkowo-rodzinny dzień, to wydaje mi się że dałaś radę![]()
brawo
![]()
![]()
ale Ty masz fajnie, prezenty dostajesz na Dzień Babci, choć do zostania babcią jeszcze Ci daleeeeeeeeeeko![]()
![]()
![]()
buziaki![]()
Zakładki