Jesi- tak to prawda , że dobrze jest czuć się zadbaną kobietą. Mój chłop chyba widzi ,że "coś się dzieje" , ale on nigdy się nie wypowiada głośno
Podejdę dzisiaj do fryzjera i zapytam ile kosztuje lekki belajarz - chcę zrobić sobie lekkie dwukolorowe pasemka -tak z góry czuprynki ( w kolorach lekko jaśniejszych niż moje włosy by je dyskretnie rozjaśnić - rozświetlić). Nie mam jeszcze siwych włosów( no może ze 4 dosłownie by się gdzieś znalazły) więc nie farbowałam włosów , ale czas na zmiany
:P
![]()
W kooońcu ta "małpa" @ mnie dopadła i jednocześnie waga ruszyła w dół. Dziś rano wyświetliło się 100,8 , a nie jak przez kilka ostatnich dni 101,4. Woda schodzi , i sadełko też. W ciągu najbliższych 4 dni rozmienię tę 100 na 100%
![]()
. O dziwo najwięcej czuję po nogawkach spodni - w miejscach gdzie najtrudniej mi się chudło
. Skarpetki nie wyciskają ściągaczy głębokim rowkiem , tylko pozostawiają delikatny wzorek - rany kostki mi się pokazały
![]()
i buty z zameczkiem dopinam - a dawno tego nie mogłam zrobić
.
Pierwszy raz od nie wiem jak dawna czuję ,że faktycznie schudłam coś. Poprzednie dietowanie kończyło się opróżnieniem żołądka i na tym koniec
![]()
Zakładki