he he-dziOObek-ale temat się u Ciebie rozkręcił
Przesyłam przebiśniega i pozdrawiam
he he-dziOObek-ale temat się u Ciebie rozkręcił
Przesyłam przebiśniega i pozdrawiam
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Włąśnie poszlam do szafy i znalazłam : Slim Figura : spalanie. mam tylko 7 torebek A tu napisane ,że pije się 3x dziennie Upss.. ale wypiję te 7. od jutra i sobie dokupię paczuszkę Tu napisano ,ze przez 2 tygodnie to się pije Zobaczymy. Wypiję...caly program zrobie Może coś da ?
Mam jeszcze zieloną Niby też odchudza co nie ? Przeżucam się na takie herbatki.
Od jutra będę to piła
a jak tam postanowienia złośnica???
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
fajne cwiczenia jezeli ktos chce skorzystac
ja wlasnie w trakcie
bylam i chętnie skorzystam jak tylko czas pozwoli bo narazie nauka.Jak jeżdzę rowerkiem to się uczę,ale robiąc skłony nie umiałabym sie skupić
Herbatki dobra rzecz tylko czasem smak nieciekawy... ale co tam smak, jeśli efekcik może być miły... wiele zniosę... tym razem
dziOObeczku-jak tam u Ciebie w ten piękny zimowy dzionek???
Pozdrowionka zimowe
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Witam ,chyba mnie ten snieg w depreche wpędza
oczywiscie troche przesadzam niema tak zle .
Na szczescie dietkowanie idzie mi bardzo dobrze .
chociaz dzisiaj jeszcze nie cwiczylam nie mam sily ,jestem uparta i szlam jak zawsze z pracy na nozkach a jest kawalek i po tym sniegu normalnie nie czuje nog i kregoslup mi wchodzi do pupy)
dzisiaj steperka nawet nie chce widziec
moze jeszcze poruszam mozkami na podlodze
Dzisiaj kolejny sukces odmowilam kawalak sernika ktorym mnie posczestowano w pracy ,oczywiscie kolezanka nie chciala slyszec ze nie chce a mnie nie chcialo sie tlumaczyc ze nie wiec wzielam i cichcem schowalam do woreczka i przynioslam do domu malzowinowi .
Ale powiem wam ze diabelek kusil i juz pomyslalam kurcze przeciez to taki malusi kawaleczek zjem mniejszy obiad ,ale nie nie zjadlam dalam rade
Moje menu dzisiejsze wygladalo .
I snadanie -musli owocowe z jogurtem .
kawa +mleko
II sniadanie -salatka z tunczyka porcja okolo 200 kcal .
12:00 -kawa +mleko +jabłko
17:30 - obiadokolacja porcja salatki z tunczyka +plaster ananasa +kawalek fileta z indyka wedzonego .
do tego oczywiscie herbatka figura ,niestety wypadl mi jeden posilek bo brak czasu niestety dzisiaj dlam nie jak ja to nazywam"dzień świstaka"
ale nie ma zle jest dobrze oby tak dalej jutro oficjalne wazenie mam nadzieje ze troszke poslzo w dol chociaz wczoraj jak sie wazylam to bylo 105 wiec obawiam sie ze powoli moja waga staje
ale dam rade nawet jak bedzie 105
Śnieg jest bleee Ino teraz mi ziomno... A ja cwiczyłam :P A ja już po 18 brałam wielką łyche buraków na zasmażce i.....ODŁOŻYŁAM !!!! maskara
Do 31 nie ma słodkiego ,pysznych obiadków...nie ma tak dobrze:P
Pozdor @ll
Witaj Dzoobek .
Coś mnie też ten śnieg nastraja depresyjnie...do tego nic kompletnie mi się nie chce ;(
Zakładki