Z tym makaronikiem to ja sobie zgapię, na jutrzejszą kolacyjkę... pomimo, że powinna być bardziej białkowa niż węglowodanowa... ale brzmi to bardzo apetycznie, a kolacja jest moim jedynym ciepłym posiłkiem... ciekawe co z tego wyjdzie Najgorzej jest jak w pracy dziewczyny zamawiają obiad.... nie widzę jak jedzą, ale nosa nie da się oszukać...
Zakładki