Strona 6 z 13 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 128

Wątek: Może kiedyś i mi się uda ......

  1. #51
    Niemala jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z tym makaronikiem to ja sobie zgapię, na jutrzejszą kolacyjkę... pomimo, że powinna być bardziej białkowa niż węglowodanowa... ale brzmi to bardzo apetycznie, a kolacja jest moim jedynym ciepłym posiłkiem... ciekawe co z tego wyjdzie Najgorzej jest jak w pracy dziewczyny zamawiają obiad.... nie widzę jak jedzą, ale nosa nie da się oszukać...

  2. #52
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Agniechaa: Przynajmniej wzrost nam troszke kiloskow zamaskuje .... Tak to u mnie dziala . Jutro sie postaram wkleic jakies zdjatko to bedzie mozliwosc oceny tego

    Niemala : zgapiaj sobie przepisy o ile masz ochotke Ten makaronik jest calkiem niezly . Smakuje prawie jak prawdziwe spagethii . Robi sie szybciutko i nie ma zbyt wiele kaloryjek . Taka porcja z 200 g makaronu i ok 150 gr sosiku to zaledwie 290 kcal no max 300 zalezy od wielkosci cebulki i ilosci czosnku

    A ja wlasnie grzech popelnilam .... Gralam z mamusia w karty i wypilam kubek mleka 0,5% i zjadlam 2 mandarynki . Wiem dobrze ze o tej porze to jest zabojcze ale pewnie nie poloze sie spac do 3-4 rano wiec jest sznasa na strawienie tego grzeszku . Jedynym usprawiedliwiem jest to ze bylo mi juz niedobrze z glodu a roboty multum przedemna ....

  3. #53
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Udzielam rozgrzeszenia
    I co-wygrałaś chociaz w te katry z mamą???Ja kocham grac w tysiąca...
    Czekam z niecierpliwością na fotki!!!


    Pozdrowionka zimowe


    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  4. #54
    Niemala jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja w karty grać nie umiem ( poza wojną, panem, czy jakoś tak... ... kiedyś kolega ( z daaaaawnych czasów) wziął mnie na działkę swojej babci i miał nauczyć grać w pokera - debil - jako blondynka nigdy tego i tak bym nie pojęła! Ale generalnie kolega był brzydki i nauczać gry w karty także nie potrafił

  5. #55
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Czesc wszystkim ...
    Agniechaa: dokladnie gralysmy w tysiaca i oczywiscie wygralam .
    Niemala: koledzy zazwyczaj maja to do siebie ze sa brzydcy bo inaczej byliby naszymi facetami a nie kolegami . A tak na powaznie w pokera tez nie umiem grac . I nie rozumiem co facetow w tym tak pociaga

    Dzisiaj dzien byl koszmarny jednym slowem . Cale popoludnie gototwalam kolacje dla mojego lubego bo urodzinki mial . Myslalam ze sie wsciekne . Gdyby tego bylo malo po calym domu roznosil sie zapach sernika czekoladowego i swiezego , goracego pieczywa. Co mnie glupia podkusilo . Nawet czasu na obiad nie mialam przez to wszystko . Oczywiscie na kolacje zrobilam mieso wiec nie dla mnie . Co wiec pozostalo ... Tak ... Zgadliscie - sernik czekoladowy . Ja tu siedze i prawie z glodu mdleje wiec coz bylo zrobic . Po zrobieniu rachunku sumienia doszlam do wniosku ze zjadlam dzis tylko 300 kcal wiec sernik nie zaszkodzi . Wzielam kawalek , nawet do konca nie dojadlam ..... Ostatnio mam cos za duzo takich drobnych grzeszkow .... Musze cos z tym zrobic ... Niby limit ale jakos tak zle wykorzystany ...

  6. #56
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    No to strazniczek znowu zmieniony ..... 76 juz na liczniku . Wlasnie zobaczylam ze jeszcze kilogramek i moje BMI bedzie ponizej 25 czyli nadwago bye bye ... Wiem ze to glupie ale baaaardzo sie ciesze . Gorzej ze jeszcze jakies cholerstwo chorobowe sie przypaletalo . Ale sie nie dam . Na razie nie mam czasu na chorobe. Dzisiaj jeszcze kupa roboty przedemna . Jutro tez ... i tak wokolko .
    Dzisiejsze moje menu to :
    - bulecznka zytnia
    - plasterek serka hochland light
    -serek topiony light
    -pomidorek
    -3 kotleciki sojowe
    - 100 g surowki gdanskiej
    - troche ketchupu
    -mandarynki
    -szklanka mleka accidofilnego
    -redbull (inaczej nie wyrobie dzis )

    Razem 764 kcal .... Cos jeszcze przeszamam na kolacyjke i bedzie ok .
    Dzisiaj bedzie test silnej woli . Ide na kolacje biznesowa i wszyscy beda jest a ja mam w planie picie zielonej herbatki . Moze byc wesolo .

  7. #57
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    Ale jestes dzielna :D :D :D a ja czym więcej myślę o diecie tym bardziej chce mi się jeść :( :(

  8. #58
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Jaka to jest sałatka gdańska???Pierwszy raz o niej słyszę...

    A co do tego sernika...zapomnieć,zapomniec i nie wracac i nie powtarzac!!!

    A tysiąc to super graMoże partyjke ?


    Pozdrawiam leżąc przy moim ukochanym domowym kominku...




    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  9. #59
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Agniechaa: Twoj kominek jest po prostu przecudny . Zakochalam sie w nim O serniczku obiecuje zapomniec juz na dluuugie czas . Mnie na szczesce do slodyczy nie ciagnie i jezeli juz cos zjem to od wielkiego swieta .
    Salatka gdanska to jest taki gotowiec sprzedawany w serii tych wiosennych , fitness itp ...

    Kolacyjka wczoraj super . Na szczescie mieli herbatke zielona kaktusowa . Wszyscy jedli ochydnie tuzace potrawy az ociekajace tluszczem a ja dzielnie herbatke ( podaja w takich imbryczkach wiec jedno zamowienie starcza na 3 filizanki) . W pewnym momencie myslalam ze sie rozesmieje na amen i sie nie uspokoje . Wyobrazilam sobie ze po tych daniach co oni jedza skacza akie malutkie ochydne , oblizgle robaczki ktore symbolizowaly kalorie . Skutecznie zniechacalo do jedzenia ale mialo wade ....smiac mi sie chcialo non stop .

    Dzisiaj sie jakies chorobsko przypaletalo . Niestety . Wczoraj mega goraczka w nocy ( 39 C) a teraz okropny bol gardla . Dzisiaj jeden dzien kuracji a jutro do Wawy jade .

  10. #60
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ehhh ... Dlugo nie pisalam . Dzisiaj dopiero czuje sie na tyle na silach aby kompa wlaczyc . OStatnie dni to choroba i choroba . Czulam sie jakbym umierala . No dietke zawalilam bo jedyne co mogla przelknac to kisiel i mleko accidofilne a i pory jedzenia bez sensu bo antybiotyk biore np o 22 i musze cos zjesc przed nim ... Mam nadzieje ze przez to chorobsko sporo nie przytyje ....

Strona 6 z 13 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •