Dzisiejszy dzien cos dobijajacy. Chyba to wszystko przez niewyspanie. Bilans jedzeniowy calkiiem niezle wypadl nawet
Sniadanie - pol kromki chleba razowe, dwa plasterki sera i ogorek kiszony co lacznie daje 250 kcal
Potem lunch czyli serek wiejski lekki i 2 lyzkami dzemu - 200 kcal
Obiadek - pol paczki warzyw na patelnie ( moze troche wiecej) - 120 kcal z sosikiem z pomidorkow i polowy jogrutu czyli 100 kcal
Na podwieczorek jogurt - 150 kcal
Kolacyjka to 2 tekturki z serem 200 kcal

Sumarycznie wychodzi 1020 kcal

W dodatku moja waga zaczyna spadac . Wskazuje juz 75,6 kg - ciesze sie nawet z tego ale jutro wazenie wiec zobacze o ile suwaczek przesune