Strona 13 z 13 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13
Pokaż wyniki od 121 do 128 z 128

Wątek: Może kiedyś i mi się uda ......

  1. #121
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    No i po pierwszym dzionku. Wczoraj na obiadek był makaron razowy z pomidorami, brokułami ,marchewką i cebulą. Niestety w nocy skusiłam sie na RedBulla z cukrem ale mam usprawiedliwienie bo musiałam preacować bradzo dlugo a bezcukrowego juz nie mialam. Pomimo wszystkiego limicik został zachowany i dzionek zakonczony w 1000 kcal.

    Dzisiaj zaczelam od polowy bulki ( 100 kcal) i ok. 40g sera zółtegi i ogórka kiszonego czyli n astart jakies 250 kcal. Lunch planuje zrobic mega warzywny czyli papryka, marchewka, rzodkiewka, ogorek i pomidorek co rowna sie jakims 100kcal.

    W koncu mialam odwage stanac na wage - wskazuje 77,8 kg. Ehhh - w ciagu roku niedietkowania przybralam cale 5 kg - tragedia zwlaszcza ze ciekzo pracowalam nad tym aby je zrzucic. Z drugiej strony ciesze sie ze sie opamietalam w pore i nie rzybralam zbyt. Teraz jak juz zlece do wymarzonych 62 kg to na pewno bede racjonalniej wychodzic z diety.

    Poki co potrzebuje motywacji aby pozbyc sie tego nieszczesnego balastu z znow wygladac lepiej i lepiej z kazdym dniem .....

  2. #122
    Awatar Majeczkaaaaa
    Majeczkaaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2008
    Posty
    43

    Domyślnie

    wNajpierw chcialam sie przywitac) widze ze ladnie zaczelas dzien )a ja marze zeby moja waga kiedys pokazala 77 kg bo jak narazie mam duzo dozo wiecej... ale motywacji narazie mi nie brak ) wystarczy moja droga wierzyc w siebie ze sie uda, innym dziewczynom sie udaje, nam tez sie uda, zobaczysz) glowa do gory, bedzie dobrze!!

  3. #123
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cosik nie mialam sily wieczorem pisac. Po przyjsciu z pracy zjadlam obiadek skladajacy sie z pol torebki ryzu oraz polowy opakowania warzyw na patelnie i padlam. Przespalam chyba do 19 a potem na chwilke oczka otworzylam cosik na komputerku proobilam, jogurcik zjadlam i co ?? Ok. 23 znowu spac poszlam. Dobija mnie pogoda na zewnatrz. Chcialabym aby bylo cieplutko i milo a tu lipa - leje jak w jesieni i nic sie robic nie chce

    Chociaz dzis rano mialam przyjemne zaskoczenie - po 2 dniach dietkowania 0,5 kg w dol. Jak tak dalej pojdzie to sa szanse ze do konca tygodnia suwaczek o 1 w dol poleci

    Chcialabym jak najszybciej zrzucic to przeklete jojo - wiem ze to tylko 4 kg ale ja juz nie chce ich widziec. Potem juz spokojnie daze do celu, aby w koncu wygladac jak czlowiek. Z wyliczen mi wynika ze do polowy lipca zobacze te upragnione 62 na wadze. Byloby super bo w koncu moglabym sie pokazac w kostiumie jak normalny czlowiek.

  4. #124
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzien cos dobijajacy. Chyba to wszystko przez niewyspanie. Bilans jedzeniowy calkiiem niezle wypadl nawet
    Sniadanie - pol kromki chleba razowe, dwa plasterki sera i ogorek kiszony co lacznie daje 250 kcal
    Potem lunch czyli serek wiejski lekki i 2 lyzkami dzemu - 200 kcal
    Obiadek - pol paczki warzyw na patelnie ( moze troche wiecej) - 120 kcal z sosikiem z pomidorkow i polowy jogrutu czyli 100 kcal
    Na podwieczorek jogurt - 150 kcal
    Kolacyjka to 2 tekturki z serem 200 kcal

    Sumarycznie wychodzi 1020 kcal

    W dodatku moja waga zaczyna spadac . Wskazuje juz 75,6 kg - ciesze sie nawet z tego ale jutro wazenie wiec zobacze o ile suwaczek przesune

  5. #125
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzisiaj zaczelam wzglednie. Sniadanko to kromka mala chleba razowego z serem zoltym ale cienki plasterek i 3 plasty pomidora - w sumie 250 kcal. Teraz juz jestem po lunchu na ktory skladal sie jogurt z platkami (200 kcal) i jablko 50 kcal. Czyli do godziny 13 pochlonelam 500 kcal rowniutko.
    Teraz mam dylemat z obiadkiem ale pewnie dopiero kolacyjke zjem dzisiaj bo wiem ze nie uda mi sie zerwac z pracy o ludzkiej porze i jak dotre to juz grubo po 18 bedzie.
    Planuje wiec: jajecznice z jednego jajka i jednego bialka cop daje rowno 100 kcal wiec dodam jeszcze troche cebuli i bedzie ok. 110 kcal. Do tego dojdzie serek wiejski lekki - 120 kcal. Weglowodanow nie chce zbyt duzo ladowac bo bedzie juz pozno.
    Mysle ze dobrym rozwiazaniem byloby wzgogacenie tego balaganu o cos jeszcze .....
    Tylko jakos brakuje pomyslu

  6. #126
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Może jakieś mięsko?

  7. #127
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzisiaj ciekawie:
    sniadanko to pol grahamki z serem zoltym i pomidorem = 250 kcal
    Luch z obiadem lacznie to duzy jogurt natualny z 3 grasciami platkow czyli jakies 480 kcal

    Wychodzi 730 - trzeb aby jeszcze cos zjesc. Generalnie wczesniej niz o 3 w nocy nie pojde spac wiec spokojnie teraz moge urzadzic kolacje

    Ivette: wiem ze wateczek mam dlugi ale pisalam juz ze jestem wegetarianka i nie zmienie tego w imie diety.

  8. #128
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Wczorajszy dzionek taki pol na pol: sniadanko to klasyk czyli 200 kcal w postaci pol bulki i serka
    Potem dwie garscie platkow fitnness w ramach lunchu.
    Obiad to 5 malutkich kawalkow rybki z pol torebki ryzu oraz ogorek kiszony i lyzka sosu slodko - pikatnego
    Na kolacja jougurcik
    Wyszlo jakies 1000 kcal
    Ale potem poszlam na kawke i wypilam takie cudo karmelowe z bita smietana. Nie bylo jej wiele ale zawsze. Gdyby tego bylo malo przyjaciolka na impreze mnie zaciagnela a tam winko poszlo ( 1 kieliszek wytrawnego) oraz mochito ( za diabla nie wiem ile to moze byc kalorii)
    Oki - troche nawalilam ale wyskakalam prawie wszystko wiec i tak nienajgorzej

    Dzisiaj mam ambitny plan pojscia z przyjaciolka na sushi - dowiedzialam sie ze to cudenko to 350 kcal na cala roladke wiec rewelacja - w sam raz na obiad

    A i waga spadla do 75,0 !! Coraz blizej celu

Strona 13 z 13 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •