dziękuję Ci serdecznie kamitaniko za kciuki za miesiąc do Was wracam
ale widzę, że Tobie idzie doskonale tak trzymaj
dziękuję Ci serdecznie kamitaniko za kciuki za miesiąc do Was wracam
ale widzę, że Tobie idzie doskonale tak trzymaj
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
trzymaj sie dietki bardzo mocno i nie poddawaj
miłego dnia
hejo Oj....ty się pilnuj i chudnij dalej Jestem z ciebie dumna :*:*
Cieszę się, że już lepiej Ci idzie
Pamiętaj o weselu i nie daj się
Dziewczynki dziękuje Aż się wzruszyłam
Wczoraj podjęłam ważną decyzję...Od dziś zaczęłam jeść mięso, a nie jadłam od 21 sierpnia.Miałam co prawda zacząć jeść od czerwca ale te wesele sprawiło,że przyśpieszyłam to.Tam będą podawać jedzenie już prawdopodobnie podzielone na porcje,głównie mięso...Doszłam do wniosku,że miesiąc nie stanowi różnicy.No bo co ja będę mówiła rodzinie,że nie jem mięsa ale za miesiąc będę jadła?!Głupio brzmi i moim zdaniem byłoby wręcz niegrzeczne...Tak jakbym wybrzydzała...
Rano zjadłam chleb(70 g) z sałatą,ogórkiem i szynką(18 g)...Dość średnio mi to smakowało...Chyba wole z serem żółtym Musiałam już dziś zacząć,bo nie wiem jak mój żołądek zareaguje na mięso po tak długiej przerwie...Nie chciałabym przecież mieć jakieś rewolucje na weselu Dziś na obiad mięsko podsmażane na minimalnej ilości oleju...Zobaczę czy smażone mi nie szkodzi...
Z mięsa zrezygnowałam tylko ze względów zdrowotnych,chciałam trochę schudnąć i udało mi się.Teraz będę je jadła z umiarem wtedy kiedy będę miała na to ochotę choć jak narazie nie mam weny...Muszę jednak wrócić do mięsa, choć raz na jakiś czas je jeść.Nie lubię wegetariańskich zamienników mięsa np.soi,fasoli i innych strączkowych,w wyniku czego nie dostarczałam organizmowi wystarczające ilości białka i czasem było mi słabo.Ostatnio jadłam dużo ryb i jajek,takie miałam do nich ciągoty
Zobaczymy jak teraz będę sie czuć
Pozdrawiam was Wszystkie
No faktycznie - poważna decyzja z tym mięsem. Masz rację, próbuj po troszku, żeby nie było "rewelacji". Zastanawiam się tylko czy nie lepiej by było zacząć od gotowanego mięsa - jakieś udko kurczaczkowe z rosołku albo gotowana pręga .
Pozdrawiam wtorkowo i trzymam kciuki
Po smażonym mięsie nie było żadnych rewolucji więc jestem gotowa na wesele
Mika 17 też o tym myślałam ale na weselu nie będzie gotowane mięsko tylko smażone ,duszone itp.
Oczywiście na co dzień na diecie mięsko będzie super chude
Dziś pochłonęłam 1 321,40 Kcal Jestem bardzo zadowolona
Witaj kochana
Jak Ci idzie? Jak tam przedwczorajszy i wczorajszy dzień? No i dzisiaj oczywiście?
Zakładki