ja doipiero teraz obejrzalam ten "kalendzarz" matko swieta!!!! te kobiety potrezbuja pomocy!!!! i to chirurgicznej!!! to trezba odciac bo one do przyszlego roku nie dorzyja (przynajmniej niektore).. matko.. co nie zmienia faktu ze i ja sie zapuscilam.. tak latwo sie bylo zapuscic do tego miejsca.. kto wie jak latwo od miejsca gfdzie ja bylam do miejsca gdzie sa one..
no w kazdym badz razie..
fafjniesza cwicz!!! jak przerwiesz 1 raz.. to przerwiasz.. zobaczysz..
a co do obiadku jaki Ci wkleilam to to jest:
jakos z pol szklanki ryzu z warzywami (po ugotowaniu pol szklanki)<--wyglada ze wiecej, prawda?? paluszki rybne (z mikrofali bez smarzenia ale pycha) lisc salaty lodowej (pol liscia jako podkladka a drugie pol liscia porwane na kawalki i obsypane z 20 groszkami i sola ziolowa.. niecale pol pomidora z sola ziolowa i tyle co maly palec na dlugosc bialej rzodkiewki..
to jest duzy talerz!!!
a wygladalo by jescze lepiej jakbym nie robila zdjec telefonem.. fafaniejsza.. mwoie Ci wyzera na maksa.. a kalorii tyle co w niczym!!!
Zakładki