-
bylam na pizzy.. 800kcal.. zjadlam..
ale jest ok..
zjadlam:
1 415,80 Kcal, spaliłam 250,00 Kcal na rowerku.
bilaqns dnia:
1185Kcal
nie jest tak zle..
---------------------------------taka sie troche zmeczona czuje.. ale nie nie dam sie Beverly.. tyle razy leb rozbilam o te 80.. nie nie tym razem..
dzieki za wsparcie.. w sumie tyl;ko dzieki temu ze mam was dziewczyny i to forum tak naprawde bede sie dalej meczyla, jak ja sie ciesze ze wtedy bylam tak zdesperowana by tu napisac.. to naprawde zmienilo moje zycie..
mvr.. kupilam se golfik taki bajerancki z krotkimi rekawami i majtki.. chcialam spodnie.. ale nie zniose sytuacji w ktorej wezme 3 najwieksze pary do przymierzali i znow odloze wszystkie 3 pary udajac ze to dlatego ze zle leza.. a nie dlatego ze sie w nie nie mieszcze.. chodz te babki pewnie i tak wiedza oco chodzi..
ale kupilam sobie sweterek.. i jest fajnie ))
DzOObek..
wiem ze masz racje.. ja nie wiem czemu nasze ciala nie rozumieja ze myt chcemy dobrze dla nich.. ale wiesz.. ja bym chciala chodz raz na chiwle zobaczyc jakies mignecie 7 na poczatku.. ale fakt.. nie ma co sie poddac.. wiem ze stoje teraz tylko dlatego ze wiele razy wczesniej zaczynalam i przerywalam.. w koncu obie ruszymy.. i ponoc jak burza bedzie potem pare kg..
Nie dziaba.. nie zrezygnuje.. ale dzieki.. przynajmniej sie usmiechnelam :P
ale.. tak bardzo Ci zazdroszcze tej wagi..
czekolada..
ale ja do 82 schudlam na glodowie.. potem przerwalam przytylam do 84 i dopiero wtedy po 2 tygodniach zaczelam od nowa.. z tym forum.. na diecie 1000kcal.. nie 300.. i prawde mowiac.. glodzac sie juz bym miala te 79.. ale te plamy na skorze i afta w buzi to z tego sie wziely.. dlatego wiem ze juz tak nie moge.. chodz.. kurde.. przynajmniej to bylo skuteczne..
teraz sie zdolowalam bo przez ostatnie 10 dni.. nie schudlam nawet 100gr.. poltora tyg.. spadek 0.. ale to nic.. to nic..
jest ok.. ja poczekam.. od jutra cwicze.. zobaczymy kto komu dupe skopie.. (ja prawie mam lzy jak to pisze)
kumari.. dasz rade.. ja dalam w 38 dni schudnac 10kg.. na glodowie.. potem jojo ktore na szczescie szybjko przerwalam wracajac do diety.. spadek odpornosci organizmu.. zrobily mi sie plamy na skorze (juz to pislam ale powtorze) i afta w buzi.. ja cere mialam ZAWSZe perfekt.. jednolita barwa.. a to w buzi.. ja nawet nie wiedzialam jak tos ie nazywa.. a boli jak cholera.. do teraz to lecze..
wiec.. da siekumari.. da.. ja to zrobilam.. ale to nie byla najmadrzejsza z rzeczy jakie w sym zyciu przerabialam..
a z tego co czytalam.. dziewczyny na forum raczej odradzaly kopenhaska..
-
No, widzę, że jest lepiej. Powinnaś się teraz pokazać nam w tym golfie i MAJTKACH *żarcik*. hehe. ;-) Co do spodni to daj spokój, przy Twojej wadze to się da jakieś kupić, przy mojej to sobie mogę pomarzyć. ;-P Niby robią jeansy na grube kobiety, ale zazwyczaj na typ budowy: szerokie biodra, głęboki stan, wielkie w pasie, wąskie nogawki..
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że już Ci lepiej, tak trzymaj, ;-D*
-
No nie kochana bez takich smętów mi tu... Pamiętasz co mi pisałaś jak ja się dołowałam, że nie schudłam nic w ciągu tygodnia? Widocznie masz okres przejsciowy i waga ruszy, tylko nie możesz się poddać bo jak twierdzą wszyscy mądrzy to jest najgorszy moment na przerwanie diety...Ja wiem, że pocieszać to łatwo ale przetrwaj bo ruszy na 100% ...Jutro ja się bedę dołować bo czuje, że też zastój jeste zresztą jadłam ostatnio raczej 1200 niż 1000kcal a dzisiaj na kolacje zeżarłam kawałek torta bo syn miał imieniny...I też sobie kupiłam majtki a nawet 4 pary bo były takie ładne i przecenione w H&M Kochana jak Ty nie możesz kupic spodni to ja nie wiem co mają takie jak ja powiedziec...dlatego moje ulubione sklepy to H&M i C&A gdzie zawsze mogę coś na siebie kupić...Miłej nocki, trzymaj się ciepło a od jutra ćwiczymy
-
tak oszaga.. ja wiem..
i wiem ze masz racje..
tylko.. o wiele jest ciezej byc rozsadnym... gdy chodzi o wlasny zastoj..
ale fakt.. jakos lepiej na duszy.. gdy przypominam sobie ze niejestem jedna jedyna na swiecie ktorej wlasne cialo jest tepe..
nie zebym sie cieszyla oczywiscie.. ale dobrze wiedziec.. ze czlowiek niejest sam...
a co do sklepow..
u mnie nie ma H&M i C&A.. ja nawet nie wiem co to jest.. u mnie jest tesco i carefour i pasarze na nich i normalne sklepy z ubraniami. jesli bede jechac do wiekszego maista jakiegos.. np wrocek.. to znajde tak sklep..
-
Chodź do mnie! ;-P U mnie jest H&M, a do C&A też nie tak daleko. ;-p
-
Widze ze zakupy udane. ja mam zawsze taki sam problem ze spodniami. Musze jechac w tygodniu gdzies do sklepu powoli kupic jakąs kurtke na wiosne. Nienawidze robic zakupów.
Zazdroszcze pizzy, jak ja dawno nie jadłam.
-
Hej Maroxia!!!!!
znowu jestem u Ciebie i CIe odwiedzam! mam nadzieje, ze za mna tesknilas, i mnie nie zapomnialas!!!!!
Tak mi przykro, ze Twoja waga stoi
sluchaj to nie jest normalne, jesli od tak dlugiego czasu waga stoi w miejscu. Moiim zdaniem powinnas diete zmienic.Po prostu produkty inne jesc, widocznie te ktore teraz jesz, nie sluza Ci dobrze,,,tak mysle. No i wiecej ruchu, ale czytam, ze rowerek zaczelas BRAVO!!!!!!!!! to poczatek juz jakis!!!!zobaczysz ze to pomoze, PRZYSIEGAM!!!!
ja sie niedlgugo przeprowadzam, i tam gdzie bede mieszkac mam wymarzony teren do biegania. Wiec od marca zaczynam biegac , ruch naprwade wiele moze zdialac .
I w zadnym wypadku nie mozesz diety zaprzepascic, prosze, zostan tu z nami i walcz. ja tez jestem nadal jeszcze powyzej 80 kg, i tez mnie to troche doluje, ze tej glupiej liczby przebic nie moge . ale zostaje i walcze, po prostu wiem, ze z dnia na dzien, nie schudne 20 kg, i potrzewbuje na to kilka miesicy. Zostan, ja zostaje!!!!!!!!!!!
p.s.
mi udane zakupy tez poprawiaja samopoczucie
-
tak u mnie juz dobrze..
mvr
mvr.. majtki super.. bajeranckie ale z takiego materilau ze sie super rozciaga i ani troche nie wzyna w calo ) nie robia mi sie laldki.. jesli mialabym robic se zdjecia w gatkach.. to byly by te.. o tak )) golfik tez fajny.. jak mam wciagniety bbrzuch.. WOW!! oczywiscie jak brzuch mam normlanie to juz tak dobrze nie wygladam..
co do spodni.. to powaznie nie jestem w stanie na siebie znalesc.. tzn nie bylam na 100% jescze z 5-6kg temu.. ja mam naprawde otylosc tylu jablko!!! mam gigantyczny beden.. i spodnie moge na siebie wlozyc.. uda duze (64cm obowd jednego) ale sie da znalesc.. ale nie znalazlam jescze spodni w ktorych moge sie zapiac.. i moc w tym samym czasie oddychac..
jak nie schudne i calkiem poprzecieram te reszte spodni ktore jescze maja sprawny zamek.. to sie wybiore do zabrza.. chodz nie mam pojecia gdzie to jest :P
aisha
wiesz.. ja uwialbiam zakupy.. zawsez lubilam!!! ale te spodnie.. to jest najgorsze.. to jest teraz jedyna rzecz ktorej nie lubie kupowac..
co do pizzy.. potrezbowalam.. smaku bulki.. sera.. smaku czegos innego nie wrzywa i ryba.. ale spalilam chodz troche wiec uwazam ze uczciwie je zjadlam .. i nie zaluje..
emenyxy81!!!
jasne ze teskonilam!! i jasne ze nie zapomniolam!!!!
wyrazilas na glos moje najgorsze przeczucia..
mi tez sie zdaje ze takie cos nie powinno miec miejsca.. ze czegos mi brak w organzizme i dlatego laduje maksymalnie zeby te odrobine czegos wyciagnac ile sie da..
ale w takim razie na co ja mam zmienic diete skoro nie jem miesa??
od dwoch dni mam witaminy wreszcie.. az ciezko uwierzyc ale praktycznie wszystko na rynku.. centrum, vitaral.. wszysko ma zelatyne.. i dopiero teraz kupilam witaminy szwedzkiej firmy maxivit.. ktore moge brac.. moze ta waga ruszy.. no i tak.. zaczynam cwiczenia.. moze to pomoze..
emeny.. ja mysle ze nie masz szans zebym sie tym razem poddala.. zwlaszcza po tym jak dobrze se poradzilam z tym ostatnim dolem..
znalazlam to forum.. znalazlam tak wiele osob ktore mi pomagaja i ktorym ja tez moge (opby) chodz troche pomoc.. nigdy w zyciu nie mialam takiego wsparcia jak teraz.. wiec co.. nie.. ja sie nie poddam.. nie tym razem..
-
Hehe, Zabrze jest na śląsku - Katowice, Gliwice etc., te rejony. ;-) Ja postanowiłam nic nie kupować, bo mam pełną szafę ubrań, a nie mam w czym chodzić. Więc mówię sobie - jak się spasłaś to cierp, schudniesz to szafa czeka. ;-P Za 3-4 kg jedne spodnie powinny leżeć idealnie (teraz im troszeczkę brakuje do ideału), za jakieś 6-8 drugie nowiutkie, a za jakieś 10 kolejne.. Ogólnie to spodni na najbliższe 15kg na minus to ja mam.. ;-P
W każdym bądź razie jakbyś kiedyś chciała się w te okolice wybrać to wystarczy dać znać, bym wyrobiła się z porządkiem. ;-P
Ja zaraz spadam do kina, bo nastroje kiepskie mnie dopadają. ;-)
-
he.. basiu.. to masz lepiej..
ja moje spodnie ekslorowalam w miare tycia do chwili az psul sie zamek albo starly uda az do dziur.. czyli nie bylo tak.. ze ciasne sie robily.. to je odkladalam.. o nie!!! (niedopuszczanie do siebie wiadomoci ze tyje)
mam moze ze 3 maks 4 pary spodni teraz.. z czego 2 pary z allegro.. bo juznie moglam kupic w sklepach mojego rozmiaru..
ps: dzieki za zaproszenie.. czuj to samo jakbys sie wybierala w karkonosze.. i tez daj znac bo ja to bez zartow musialabym posprzatac.. (izolacja nie sprzyja utrzymywaniu porzadkow)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki