Strona 25 z 87 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 870

Wątek: potrzebuje zrzucic 20kg! no i zrzucam :))) powoli..

  1. #241
    oszaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marzenko jak czytam co napisałaś to zaraz mi się gęba śmieje Dobrze, że Jacek zmienił Twoje postrzeganie facetów bo ja im starsza jestem tym mniej facetów toleruję i zaczynam uważać ich za podgatunek...Mojemu M już często mówię, że chyba zmienię orientacje seskualną bo już nie mam siły do ich głupoty
    A co do biustu...to jak bym czytała o sobie, bez dwóch zdań faceci mają obsesję na punkcie większego biustu. Teraz trochę mi się proporcje zaburzyły bo tyłek mam większy ale jak miałam 80kg i sylwetkę klepsydry to się działo... Czułam się seksowna i tak mnie postrzegano...Więc kochana niech Cię Jacek pilnuje bo Cię ktoś odbije
    Co do makijażu też się zgadzam w 100%, nie wyobrażam sobie wyjscia gdziekolwiek bez makijażu i jeszcze powtarzam słowa mojej koleżanki, że jak ma się nie najlepsze ciało to trzeba dbać żeby chociaż pięknie pachniało, dlatego zawsze mam dobre perfumy !

  2. #242
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AISHA636
    ale zawsze myslałam że jak juz jakis sie mna zainteresuje to ma w tym jakiś dziwny interes, albo sie z kims załozył.
    jakbym czytala siebioe z przed ok 5, moze 6 lat.. z tym ze akurat wtedy to bylam wzglednie chuda.. jak ja Cie rozumiem aisha.. ale jest tak jak mowisz.. nie ma komplementu ktory by Ci sie spodobal.. ale poewnego dnia.. nauczysz sie..
    ja tez jestem taka kumpela.. tez mnie pytaja iitd.. ale nigdy nie pozwalam zapomniec ze nie jestem facetem.. czyli maja uwazac na jezyk w mojej iobecnosci.. i niech no uslysze jakies obrazliwe slowa o innej dziewczynie.. nie.. jak pomysle.. to ja jestem bardziej matka niz kumpel.. ale to cos podobnego..
    w kazdym badz razie wyraznie umiesz gadac z facetami.. ale w bezplciowy sposob.. tak.. gdy juz schudniesz.. oni zaczna patrzyc inaczej.. bo Ty zaczniesz wysylasc inne sygnaly..

    z tym tylko ze prosta drogą do bycia kumplem jest gadanie o innych kobietach.. jak juz poczujesz.. ze nie chcesz byc kumplem.. to staraj sie ograniczyc rozmowy o innych dziewczynach.. pewnie na poczatku bedzie trudno.. wtedy zamiast o dziewczynach.. zacznij go wypytywac.. gadajcie o nim.. o facecie.. niech sie poczuje fajny, luzacki, dowcipny.. w twoim towarzystwie ma miec o sobie takie zdanie.. jesli bedzie sie sam sobie podobal.. taki jaki jest przy Tobie.. to oszaleje na twym punkcie.. a do tego czasu.. moze sie nauczysz przyjmowac komplementy.. moze bedzie jakis ktory bedzie Ci mily.. (narazie wiemy ze maks tego co facet moze dostac w zamian za komplement. to : DOBRE I TO :P)

    aggniecha.. ciesze sie im wiecej bedzie razem ze mna jest sojowe produkty.. i im wieksze zapotrezbowanie bedzie na nie.. tym wiecej ich bedzie i tansze ceny ) o jeee!!!
    (nie powaznie.. ja naprawde je baaardzo lubie)

  3. #243
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    o do facetów. Dzisiaj chyba pierwszy raz mi sie zdarzyło aby facet ok.30 lat, ustąpił mi miejsca w tramwaju. Na poczatku zgłupiałam, pomyslałam że moze mysli ze jestem w ciązy ale po chwili stweirdziłam ze był poprostu miły. Kurcze był nawet przystojny.

    Jak wyszedł bilans dzsiejszego piatkowego dnia?

  4. #244
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Maroxia Masz rację...najbardziej lubią krągłości na chudym ciele!!! hihihi Rozbawiło mnie to,ale to słuszna uwaga. Tak...chuda laska z dużym biustem -to jest to, co facetów kręci najbardziej!
    Ja do tego pasztetu nie dodałam imbiru. Zmieliłam ugotowaną soję, seler, marchew, pietruszkę, dodałam przyprawy, chyba też jajko....ale nie jestem pewna, ale imbiru tam na pewno nie było. Może poszukam tego przepisu, ale nie jestem nawet pewna, czy go jeszcze gdzieś mam. To było kilka lat temu, kiedy próbowałam się bawić w dietę Montignaca.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #245
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    oszaga.. musialysmy pisac mniejwiecej w ym samym czaise.. bo wczesniej nie przeczytalam twojego postu.. masz 100% racje.. tzn obie mamy :P.. i mamy farta ze to wiemy.. moze to nas uratowalo przed skrajnym popadnieciem w dola..

    aisha!! i przyzwyczajaj sie.. i nie badz zdziwiona takim zachowaniem.. powinnas sie raczej go spodziewac.. przyjmowac z wdziekiem i tak.. jakby to bylo oczysweiste ze Ci sie nalezy.. bez przesady oczyswiscie.. ale przyzwyczajaj sie do pieknej nowej siebie..

    fruktelka.. moze zno zrobie jais pasztet.. ale to dlugoo trwa.. soje trezba najpierw moczyc cala dobe.. chociaz.. tak.. nawet jesli nie zrobie pasztetu to kupie soje w ziarnach.. poamietam ze zesmy z mama jadly ziarna jak orzeszki to bylo fajne!!!

    a teraz...
    wczoraj wpadka.. nie bardzo duzo.. ale wpadka..
    najpierw mialam milans 1024 jakos tak.. pod koniec dnia.. a potem.. nie tyle ze bylam glodna.. bo troszke bylam ale nie bardzo.. poprostu mialam goga ochote na mielonke sojowa.. wypilam 3 wielkie pollitrowe serwatki.. zeby zapelnic zoaladek.. ale ta mielonka mi chodzila po glowie.. weszlam na forum i zaczelam o tym pisac.. jak skonczylam.. zamiast wyslij wylaczylam przegladarke nie zapisujac postu i zjadlam te mielonke.. a potem jescze pasztet.. bez niczego wszystko.. nozem z pudelka.. potem 3 jablka..

    wiec ogolnie.. mimo iz nie zapisalam powyzej tych 1024 czy cos kolo tego kcal: 3xserwatka by pokonac chcice +150kcal +pasztet iu mielonka +400lkcal za oba +3jablka 150kcal..
    wczoraj zjadlam ok 1724kcal
    -----------------------------------------
    dalam ciala.. wiem o tym.. zle zrobilam wyrzucajac ten post.. jkabym to zrobila.. jakbym zapisala ze mam opchote na mielonke ale jeje nie zjem.. to bym jej nie zjadla.. ale nagle dotarlo do mnie.. ze nie bede mogla.. i poleglam.. a jak poleglam to na calego..
    nie zjadlam nic zakazanego.. samego jedzenia ilosciowo tez nie bylo duzo.. dzis juz spowrotem zaczynam sie odchudzac.. ale zaczynam podejrzewac ze musze ulepszyc moj system..
    aaaaaa i jescze jedo..
    nie moge czekac do 1 marca.. musze wczesniej wejsc na wage.. za wiele czytam postow w ktorych dziewcyzny przesuwaja swojego ticera.. dzis i jutro dieta.. pojutrez rano wchodze na wage.. musze.. bo trace zapal do odchudzania..
    musze zobaczyc.. musze zobaczyc ze to dziala.. chodz troszeczke..

  6. #246
    chrupkowata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    maroxia jak wiesz kazdemu sie zdarza taki dzien, najwazniejsze ze zjadlas i tak mniej niz twoje dzienne zapotrzebowanie i nie zdjadlas byle czego ja mialam taka jazde jak zobaczylam wedline w lodowce, o ktorej zapomnialam bo ja ukrylam. dobrze ze bylo tam tylko 100g bo bym zjadla wiecej jakbym mogla

    a co do wazenia.. ja robie to czego nie powinnam, waze sie prawie codziennie, ale biore pod uwage tylko to wazenie z niedzieli, bo jest bardziej miarodajne. ja bym nie wytrzymala bez wagi przez miesiac

    cmoki weekendowe

  7. #247
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    oszaga, popieram! Dobre perfumy to jest to. Kilka moich znajomych uważa, że w głowie mi się przewraca, ale zlewam na to, bo moim zdaniem zapach to podstawa. No, jedna z podstaw.

    Marzena! To wskakuj na wagę i się tym nie przejmuj, że chciałaś dopiero 1 marca. Myślę, że jakikolwiek spadek da Ci powera do dalszej walki. ;-p A jak nie da, to Cię pacnę. ;-P

  8. #248
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    Wpadam zyczyc milego weekendziku


    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

  9. #249
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Widzeże ty miałas wpadke wczoraj a ja dzisiaj. Załwazyłam że zawsze mam taki dzien w tygodniu kiedy jest porazka.
    Ważenie raz na miesiąc to chyba nie jest dobry pomysł, raz na tydzien to jest najlepsza motywacja.

  10. #250
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    dzieki dziewczyny )
    tez uwazam ze moglo byc gorzej.. nie mam wielkiego dola zwiazanego ztym co sie stalo.. pomoglo mi toi podjac pare waznych decyzji..
    mianowicie: (w duzej mierze dzieki emaminie)

    od poniedzalku zaczynam z nowym ticerem.. o cwiczeniach.. i sie biore powaznie.. juz bez listosci za moja wielka dupe..

    na wage wchodze jutro jednak.. bo tak.. musze zobaczyc jakis spadek!! musze poprostu!!! i bede wchodzic raz w tygodniu zeby regularnie karmic entuzjazm wynikami

    nie bede sie przejmowac tym, ze nikt mi nie mowi ze schudlam

    nie bede pytac czy schudlam kazda napotkana, znana mi osobe.. (odpowiedzi tylko mnie wkurzaja wiec po co)

    nie bede sie przejmowac tym, ze nikt mi nie pogratuluje osiagniecia 7 w realnym swiecie (przeciez mam was.. To itak wiecej niz kiedykowliek sie spodziewalam (aggniecha i krakus od babci jako nagroda i gratulacje od rodziny za 79kg mnie troche zdolowaly)

    i ostatanie postanowienie:
    jesli tym razem poczuje glod.. i chec zlamania diety.. ok.. ale mam najpierw (PRZED ZLAMANIEM) wejsc i przynac sie do tego na forum.. nawet jak nikogo nie ma..
    nie bede udawac ze zlamanie diety bylo nie moja wina.. jestem swiadoma tego co robie i konsekwencji.. nie bede tchorzliwie przyznawac sie PO fakcie..

    nooo
    dzisiejszy bilans:
    728 kcal.. co jest odkupieniem za wczorajsze ostre przekroczenie granic
    ---------------------------------------------------------------------------------------------
    KONIEC OPIEP-RZANIA SIE!!!

    (no jest taki malutki dolek w moim nowym murze zdecydowania).. od ostatniego wazenia minelo 10 dni.. wtedy bylo 80,8.. teoretycznie nie ma szans bym jutro wazac sie nie miala 79kg.. ale o matko.. tak naprawde caly moj giga wielki mur sily i zdecydowania opiera sie na tym malutkim szczegole.. na tej kruchej podstqawie.. ze jutro zobacze 7 na pocztaku mojej wagi!!!)

Strona 25 z 87 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •