-
I ja się boje świąt...Na pewno zjem za dużo kcal,ale postaram sie maksymalnie ograniczyć.
-
Witajcie!!!!!!!
dzis byl udany dzien.... nie by la jeszscze jest!!!!!!. bylismy rano w tym fitness studio. zaczelo sie od rozmowy, dlaczego chemy z niego korzystac, jakie mamy cele, musielismy napisac ile wazymy i ile chcielibysmy schudnac. potem przeszlismy, po calym fitnes po wiekszosci urzadzen, i pokazywala nam jak sie cwiczy, ktore urzadzenia sa na ktore partie ciala. mowila ile mamy cwiczyc i ile serii. przed przystapieniem do cwiczen, kazala sie rozgrzewac na rowerku, albo na steperze, albo na biezni. przy cwiczeniach wazny jest puls, w zaleznosci od wieku i wagi podala nam puls przy jakim powinnismy cwiczyc, wtedy spalnie tkanki jest najefektywniejze, dla mnie puls ma wynosic 135 wtedy cwicze najefektywniej. na koniec pokazala cwiczenia rozcigajace. ale te urzadzenia na slowni sa fajowe, nie widzialam takich jeszcze, np. osobne na wewn. parite nog i osobne na zewn. , na brzuch z przodu i na brzuch z boku, na biust, na ramiona, na plecy.
narazie nam ulozyla plan wstepny, z biegiem czasu powinnismy ilosc powtorzen zwiekszac i obciazenie.
no i teraz tylko musimy sie zastanowic, kiedy chcemy chodzic, musimy sie zapisac i zaplacic i JAZDA
bardzo mi sie tam podobalo , ludzie byli rozni, mlodzi, starzy, babcie, dziadkowie, grubi, chudzi.
narazie zaczne od cwiczen indywidualnych, tych w stylu silowni, apotem moze aerobic , zobacze jak mi sie tam spodoba
co do odzywiania , to nie powiedziala nic nowego. ograniczac weglowodany, na rzecz produktow mlecznych - bialko, pic duzo wody. mowila, ze im wiecej sie pije wody, tym latwiej schudnac.
to by bylo na tyle odnosnie fitness california
a moje dzisiejsze menu wygladalo tak:
sniadanie: mleko+ musli
1 kromka chl. pelnoziarnistego + twarozek
obiad- pol talerza zupy warzywnej, ziemniaki - szpinak
kolacja
1 szkl. soku pom. -+ salatka z tunczyka+ogorek+szpinak+ 2 kromki chleba pelnoziarnistego
aha, przyslali mi krem NIVEA good bye celulitis . jak bede na wielkanoc w polsce to go odbiore, ale sam fakt ze mi przyslali juz mnie cieszy jednak ta promocja nie byla sciema
wlasnie co do wielkanocy, dzis sie dowiedzialam ze moja mama zabila swinie na swieta ( ja pochodze ze wsi i mamy gospodarstwo rolne) wiec juz widze te szynki, swojskie kielbasy. I jak tu byc odpornym na te wszystkie smakolyki.... ??????
dalej czekam na porady odnosnie WIELKANOCY......
-
świnki wasze wiec napewno zdrowsze niż kupne.
Super to centrum fitnesu. Kurcze gdybym miała z kim chodzic to tez bym cos takiego znalazła u siebie. Jesli bedzie to przynosic efekty to napewno tak sie wciągniecie, że nawet nie załwazysz kiedy minał czas ćwiczen i kiedy juz zrzuciłas duzo tłuszczyku.
Co do wielkanocy to w sklepach juz sa potrawy świateczne, nie wspominając o słodyczach typu zajączki, jajeczka itp. widac że zblizaja sie swieta.
-
kurcze kompletnie zapomnialam ze swieta ida i az strach sie bac...zazdroszcze Ci tej kielbaski wiejskiej...mam rodzine na wsi, kiedys u nich bylam na swieta i pierwszy raz w zyciu jadlam TAKA kielbase....i pasztet...mnaaaam!!! W miescie nawet sie nie ludze, ze gdzies mozna taka dostac. I odnosilam wrazenie ja jedzac, ze wcale nie jest taka znowu tlusta. Przynajmije nie ta mojej ciotki - wrecz przeciwnie. To moze nie bedzie z ta Twoja dietka tak zle ?
-
Z tego co piszesz wybrałaś świetną sliłownię - bardzo profesjonalną W ogóle ja uwielbiam ćwiczyć na siłowni - to dla mnie jedna z przyemniejszych form ruchu. Chodzę dwa albo trzy razy w tygodniu - według mnie jest super!
Miłego dnia życzę
-
I nadal nie wiem co z tymi świętami
-
Emenyx, miłego weekendu życzę
-
ja Wam tez milego weekendu zycze!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
hej ho!!!!!!
dzis sie zwazylam i waze 79 kg !!!!!! jestem nareszcie w 7 !!!! Nowy etap przede mna!!!!! nareszcie przekroczylam ta magiczna liczbe.....
potem bylismy w fitness, najpierw bylo 20 minut rowerka, potem cwiczenia na urzadzeniach w silowni. na koniec cwiczenia rozciagajace. zwazylam sie na wadze na silowni i tam wazylam 78 kg w ubraniu i butach....wiec nie wiem czy moja waga fiksuje czy ich, w kazdym razie moim odnosnikiem jest moja waga lazienkowa i ona dzis rano wskazala 79 kg
po cwiczeniach poszlismy do sauny. bylam pierwszy raz w zyciu b. mi sie podobalo, pocilam sie tak jak nie wiem. bylismy 2 razy po 10 minut. nastepnym razem sprobujemy troszke duzej w saunie wytrzymac....
przed cwiczeniami zazylam L-karnityne, moze cos pomoze przy spalaniu tluszczu....
co do wielkanocy to nie wiem....
napewno kielbasy nie bede jesc i majonezu, i sprobuje jak najmniej siedziec w domu, zeby ni patrzec na to cale jedzenie.....
lece teraz na wasze watki
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki