-
nie wiem co sie dzieje, ale mam jakies pokusy na cos slodkiego.....
w pon. kupilam dzem-w sobote zrobie nalesniki , i tak juz wczoraj wieczorem mnie kusil. dzisiaj to samo. obejrzalam z kazdej strony sloik, ale nic nie zjadlam. ale czuje ze mnie korci.... grrrrr : dlaczego ??????
-
Schowaj go głęboko do szafki:P Jak się do niego dorwiesz to pewnie zjesz cały:P a tego raczej nie polecam
-
Ja tez mialam straszna ochote na cos slodkiego. Na cos - co ja bede owijac w bawelne - na czekolade oczywiscie. I musze Wam powiedziec, ze ja sobie czasem nie odmawiam. Biore np. kawaleczek czekolady (czyli 22kcal) i jem go ok. 5 minut. Ile to radosci . A potem wliczam w 1000kcal.
Ale jak nie chcesz sobie pozwolic, to ja mam jeszcze inny sposob. Ale od razu uprzedzam, ze wydaje mi sie, ze nie kazdemu to bedzie smakowac - mnie smakuje bardzo .. Kubek mleka podgrzewam. Robie sobie kubek kawy rozpuszczalnej, tyle ze zamiast wody, zalewam kawe tylko i wyłacznie goracym (czy tam cieplym) mlekiem. Słodze - łyzeczka cukru, czasem troszke kopiasta. I naprawde jak wypije taki kubasek, przechodzi mi ochota na słodycze.
-
nie no calego sloika raczej bym nie zjadla jeszcze mi sie to nie zdarzylo....
miod tez stoi na szafce, i jakos od miesiaca go nie tknelam. tylko jakos dzisiaj zjadlam tunczyka- bez niczego, i mnie tak zemdlilo....ble. dobry byl. ale po pewnym czasie jakies takie niemile uczucie w zoladku, i ochota na slodkie :P :P :P :P
wypilam 2 szklanki wody i na razie przeszlo....
czekolada> a czy to nie jest przepis na kawe late ? jutro rano sobie zrobie
-
dziewczyny może któraś z was również o tym słyszała
chodzi o to, że jeśli ktoś wiele lat odchudzał się i tył to po jakimś czasie jego organizm przestawia się na trub oszczędny tzn. spala bardzo mało a pozostałą część oszczędza na dni dietowania można powiedzieć że jego metabolizm sfiksował i organizm ciągle zbiera zapasy i żeby to naprawić trzeba przejść na dietę bogatą w błonnik powiedzmy bardzo bogatą w błonnik
czy któras z was słyszała o tym?? Boje sie że ja własnie tak mam i stąd te porażki w dietowaniu i brak rezultatów
-
hej AKSIAK! tez o tym czytalam. o tym przestawianiu sie na tryb oszczedny, ale ja sie dawno juz nie odchudzalam....dopiero teraz, wiec. a poza tym wczesniejsze moje diety, to bylo jedynie nie jedzenie kolacji i wiecej ruchu. no i konczylo sie gora po 2 tygodniach.
-
o kurde!!!!
2-3 tyg bez neta??
leeeeeeeeeeeeeeeee
do dupy!!!!!!!!!!
kurde
a teraz to mnie na sam koniec dnia zdolowalas..
]co do reklamy.. muslalabys wylaczyc flesha.. inaczej sie chyba nie da..
ze slodkim.. hmmm. nie dobrze!! nawet bardzo zle!!!!
moze chrom powinnas brac?? ponoc po chromi esi etak nie chce slodkiego..
a jesli musisz.. to emeny zjedz.. ale wlicz standardowo w kcal..
(nie moge sie skupic bo ciagle mysle ze Cie nie bedzie :P mowilam juz ze do dupy??)
ehhhhh,..
aksiak.. tak ja slyszlam.. tzn napewno o trybie oszczednym.. i tak.. ja tez to mam.. napewno chodz nie wiem w jakim stopniu..
ble.. Emeny jescze raz wspomne ze do dupy z tym brakiem neta
ps: mowilam ze do dupy?? bo chcialabym zeby to bylo jasne!!!
bleee.. bede tesknic..
-
nic mi sie nie chce.
wczoraj nie chcialo mi sie cwiczyc.........
bylam tylko na 1 godz. spacerze i 0 gimnastyki, 0 stepera...
nie chce mi sie byc na diecie....
jedzenie od wczoraj mi nie smakuje... jakies takie obrzydliwe w smaku sie wydaje...nie wiem czemu. wszystko swieze, ale niedobre... to chyba ryby mi tak smak popsuly
nic mi sie nie chce......
a moze przesilenie wiosenne... ? jedzenie mi nie smakuje
MAroxia> no niestety z 2 tyg. bede bez netu.....a ta reklama rexony juz naszczescie zniknela, chyba wylaczyli
nic mi sie nie chce...
-
czyżby dopadło cie przsilenie wiosenne, wszystko możliwe. W diecie najważniejsze jest urozmaicanie posiłków, może jadłas ciągle to sami i juz ci sie znudziło i dlatego nie smakuje.
Mnie kusiło przez cały czas na cos czekoladowego, wczoraj jak byłam w sklepie to 10 min. kręciłam sie koło słodyczy ale naszczescie nic nie kupiłam. Za to dzisiaj był tort czekoladowy i mam juz dosyc słodyczy na conajmniej mniesiąc.
głowa do góry będzie dobrze.
-
kurcze zezarlam dzis 1420 kcal czyli o 200 za duzo niz powinnam jakis taki mam podly nastroj
i AISHA masz racje, moje jedzenie jest zbyt malo urozmaicone i dlatego mi przestalo smakowac..........bleeeeeeeee
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki