Strona 12 z 22 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 211

Wątek: Ekstremalna metamorfoza - START 01/02/2007

  1. #111
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Widze, że coraz twardsza z ciebie kobieta. Gratuluje, idzie coraz lepiej i nastawienie pozytywne. Teraz napewno wytrwasz do końca.

    Niutka nie wiem po ile sa wagi kuchenne, możliwe że gdzies sa tańsze ale wydaje mi się ze warto kupic. Waga zawsze się przyda a w diecie napewno.

  2. #112
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    49 za wage to wcale nie duzo, a na poczatku diety napewno Ci sie rpzyda. pozniej wpadniesz w taka rutyne, ze bedziesz umiala trafnie oszacowac ile cos waży.

  3. #113
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    no to serdecznie gratuluje zareczyn!!!
    teraz to dopiero masz motywacje!trzymaj sie!!!

    A OTO MOJE KOLEJNE INSPIRACJE HIHI POZDRAWIAM!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  4. #114
    IziaPyzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzien 9 mija.... zaczynam miec jakies dziwne zniechecenie... nie wiem czy to przez diete, pogode a moze po prostu jestem zmeczona tygodniem... w koncu tyle sie dzialo... Dosc czesto dzisiaj nachodza mnie mysli, ze po co ja sie tak mecze... przeciez moglabym zjesc kurczaczka z kfc czy jakiegos schaboszczaka.... Chyba zaczynam usprawiedliwiac moja ewentualna wpadke.... KURCZE!!! tak nie moze byc.... jestem naprawde zmeczona tygodniem....

    wiem, wiem... robie to dla siebie.... tylko, ze moja motywacja jakby dzisiaj spada na leb na szyje... zaraz po zlych myslach nasuwa sie zdanie: DASZ RADE. W koncu jestem prawie na polmetku a potem zaczne jesc normalne jedzonko... wrrr jak ja nie lubie takich mysli! Dzis przesladuje mnie wyobrazenie cudownie pachnacych frytek, kurczaczka, baaa nawet klusek slaskich!!!!!! A KYSZ ZLA ZMORO!!!!!!

    Pocieszam sie, ze jutro jest dzien wazenia... kurcze a jak nie bedzie efektu? Chyba sie zalamie... ale coz, zobaczymy jutro rano. No moze nie tak rano, bo odespie chyba na zapas, bo jakos strasznie mnie ten tydzien zmeczyl. Mam nadzieje, ze bedzie spadek wagi i kilku cm. Jestem z tych osob, ktore najpierw chudna na buzi no i wizualnie widze ten efekt. Niedlugo mi sie policzki zapadna a dupa zostanie taka jaka jest teraz... ta partia ciala jest najgorsza.

    Wczoraj bylam w drogerii i kupowalam kilka kremow i dostalam od bardzo milej ekspedientki gratis... nie zgadniecie co: otoz byl to przyrzad do cwiczenia biustu. Taka guma, ktora sie rozciaga... Ciekawe dlaczego akurat to wpadlo jej na mysl, zeby mi podarowac... Pewnie popatrzyla na mnie i pomyslala: "oooo tej napewno sie przyda troche cwiczen bo taka gruba". Zalamalam sie ale z wymuszonym usmiechem przyjelam gratis i wzielam gume do domu... W sumie to napewno sie przyda

    trzymajcie za mnie mocno kciuki... i wierzcie we mnie... ja wtedy tez zaczne....

    Buzka

  5. #115
    Niutka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jaka jestem ślepa, SORY,
    GRATULACJE z okazji zaręczyn, szczerze życzę ci wszystkiego o czym marzysz, <powodzenia w diecie>

  6. #116
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Niestety czasami przychodzi taki dzień, ze traci sie ochote do wszystkiego.
    Najwazniejsze ze widac juz efekty diety, a reszta pójdzie po twojej mysli.

  7. #117
    foremkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ciekawa jestem ważenia dzisiejszego
    ja tez mam załamanie.. zreszta miałam koszmarny tydzien.. dzien w dzien ... w zasadzie w piatek dopiero nieco odżyłam.. a jak wiadomo u mnie stres nie oznacza spadku wagi a wrecz przeciwnie.. wazenie w poniedziałek.. choc sama nie wiem czy to dobry pomysł zwazywszy ze jutro mam wypaśny rodzinny obiad i choc sie mam zamiar kontrolowac to wiecie jak to jest..
    pozdrawiam i czekam na newsy

  8. #118
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
    DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
    ZAPRASZAMY!!!


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  9. #119
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Jak mija weekend? wazenie napewno przebiegło zgodnie z oczekiwaniami.

  10. #120
    IziaPyzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie moje Drogie w poniedzialkowy poranek... Nie moglam niestety nic napisac w weekend bo mialam problemy z netem ale dzis jestem z Wami

    Dzis moge tez spokojnie przesunac moj suwaczej w dol o 3 kg bo tyle wskazywala waga w sobote rano.... Tak wiec jestem na diecie 12 dzien i mam za soba 8 kg precz
    Mowia, ze na tej diecie mozna schudnac ok 10 kg w calym 21-dniowym cyklu wiec licze na to, ze w ciagu najblizszych 10 dni strace jeszcze ok 2 kg... no i bedzie super. Przyzwyczailam sie przez ten czas do regularnych posilkow no i moj zoladeczek skurczyl sie znacznie... tak wiec za 10 dni nie powinnam miec problemu z utrzymaniem dietki 1000 kcal.

    Wczoraj mialam wielki test mojej silnej woli, poniewaz musialam ugotowac obiadek... udusilam kurczaczka i upieklam fryteczki... i nawet ciut ciut nie zjadlam... dobrze, ze od wachania nie nabiera sie kalorii bo stalam chyba nad garnkiem z tym kurczakiem z 15 minut i chlonelam zapachy.... Jestem jednak z siebie dumna, ze wytrzymalam i nie zjadlam tych pysznosci

    Mam nadzieje, ze Wam takze minal weekend spokojnie i opieralyscie sie pokusom

    Buziaczki

Strona 12 z 22 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •