Hmm.. chodzi Ci o takie golabki co sie miesza posiekana kapuste z ryzem i miesem, formuje kotlety itd???? Nie robilam ich od poczatku diety wiec nie mam pojecia ile maja kalorii ale z przepisu wylicze Przepis mam w domu wiec dam znac jutro
Hmm.. chodzi Ci o takie golabki co sie miesza posiekana kapuste z ryzem i miesem, formuje kotlety itd???? Nie robilam ich od poczatku diety wiec nie mam pojecia ile maja kalorii ale z przepisu wylicze Przepis mam w domu wiec dam znac jutro
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
tak o takie ja je robię z chudego mięska odrobiny ryżu trocha kapusty i jajeczko no i przyprawki i tylko duszę w wodzie hmmm to tak mi się wydaje że nie jest to jakaś bomba mozna czasem chapnąć oczywiście bez sosiku............a pytam ciebie bo wydawało mi się ze u ciebie na wątku czytałam że takie robisz i chciałam się dowiedziec czy może stworzyłaś jakąś wersję light......u mnie w domu to już chyba wszystkie potrawy są w wersji light
prawda ze wersja light wcale nie oznacza -mniej smaczna ???
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
No i mamy kolejny piękny dzień .......mroźny...moja waga tak jak przewidywałam stoi!!! przed @ ale przeczekamy przeczekamy trudne dni jak co miesiąc..........wczoraj oczywiście poćwiczyłam i balsamowanko obowiązkowo znacznie mi się skóre poprawiła robię to od tygodnia i jest lepiej
moje dzisiejsze meun
Sniadanie
1 kromka chleba razowego tego pakowanego oczywiście
1 plasterek sera zółtego
2 liście sałaty
kawa
II Sniadanie
nic
obiad
dorsz duszony duża porcja ok 300g, surówka z kapusty pare brukselek
podwieczorek
kawa jabłko
kolacja
sałatka z sałaty pomidora jajka
Ludzie zaczynają mnie nie poznawać ....jakie to miłe uczucie jak mówią "Boże jaka ty chuda"hehehe ale taka chuda to nie jestem jeszcze kawał drogi do przebycia....a później pilnowanie się pilnowanie się i jeszcze raz pilnowanie się do końca życia
Beti, moze kiedys wspominalam o tych golabkach choc bym dala sobie glowe uciac ze nie robilam ich od poczatku diety - ale mialam duzo zamrozonych wiec moze juz w czasie diety je wyjelam z zamrazarki? No nic, w weekend wygrzebie przepis i policze kalorie, nie powinno wyjsc duzo bo ja tez robie z chudego miesa (indyk), ryzu, cebuli, jajka i kapusty, a dusze w sosie pomidorowym z pomidorow z puszki, tluszczu zadnego tam nie ma, tyle co wyjdzie z miesa i kostki rosolowej. Aha, czekaj, przeciez je sie obsmaza... no to trzeba jeszcze doliczyc troche oliwy.
Milego weekendu chudzielcu!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Beti34Tobie to super ta dietka idzie Moza pozazdrościć gratuluje sukcesów i oby tak dalej , podziwiam cie za silna wolę , użycz mi jej troszkę ….
Tak piszesz o tym pilnowaniu się do końca zyczia i Az mnie dreszcz przeszedł ze jednak ja tez tak będę musiała by znów nie wyglądać jak hipopotam ale czasem pozowle sobie na coś słodkiego albo na mała pizze bo przecież raz na jakiś czas to można prawda?
bittermilk tak mi się wydaje ale wiesz ja ich nie obsmażyłam tylko jak pulpeciki prosto do rondelka i wyszły prawie takie same więc polecam bez podsmażania
basterka dziękuję za pochwałę wiesz tak zauważyłam że ważymy podobnie no nie wiem ile ty masz wzrostu ale wydaje mi sie ze jakimś tam super grubaskiem to nie jesteś napisz jakie masz wymiarki a z tym do końca życia to jest tak moja kolezanka ma taki patent nie wiem czy najmądrzejszy ale skuteczny i chyba zamierzam z niego skorzystać
Bo generalne chodzi o to aby bilans energetyczny był na zero wtedy nie przytyjemy
ona robi tak od poniedziałku do piątku rana trzyma lekka dietkę taką w granicach 1500 pracuje ma dużo obowiązków to tydzień szybko leci i nawet nie zauważa tej dietki natomiast od piątku popołudnia do niedzieli wieczór zaczyna biesiadowanie ..i sie jej udaje...jedna zasada nadal pije 2 litry wody....i nie je po 18 z wyłączeniem imprezek
Chyba zrobię tak samo no ale to jeszcze za jakiś czas .ostatnio sprawdziłam sobie że przy moim wzroście i grubej kości moja maksymalna prawidłowa waga to 75 kg i do niej bym chciała dobić więc to jeszcze 10 kg a na tym etapie to sporo mam nadzieję że do wakacji mi się uda( pierwsze 10 kilo zgubiłam w ciągu miesiąca ) to były czasy hehehe buziaki
Hej Beti, wpadłam życzyć miłego weekendu
Jak zobaczyłam Twoje zdjęcia przed i po to pomyślałam,że silna z Ciebie babka,bo tak ładnie się trzymasz na dietce. Powiedz,od jakiego czasu waga spada wolniej? Jestem ciekawa,bo ja od pięciu tygodni jestem na diecie i na razie bardzo się cieszę,bo już prawie 10 kilo schudłam,ale wiem że później będzie to znacznie wolniej.
KOBIETY OSTATNIA NIEDZIELA LUTEGO CIESZMY SIĘ MARZEC ZA PASEM :wink: A NARAZIE WEEKEND
Zakładki