-
Dzięki za wsparcie Widzę, że już dużo schudłaś i mam pytanie czy jadasz tylko 3 posiłki? Chcę wiedzie czy ma to faktycznie wpływ na dietę bo wszyscy mówia żeby jeś 5 a mnie to strasznie męczy, rozkładanie 1000kcal na 5 posiłków? No i chciałam zapyta czy coś więcej się ruszasz? Pozdrawiam
-
Czesc
Tak okolo 1000 to super!!!
Nalesniczki oki nic strasznego , a tym bardziej jak mowisz ze tatus robi najlepsze
TO mniamciu szkoda takich pysznosci
Z tym wazeniem to dobrze robisz, wszyscy na forum twierdza ze wazenie raz w tygodniu jest najl;epsze , bo codzienne troszke przygnebia.Jak sie staje na wage a ona nie chce sie ruszyc ani troszke to czasami brakuje juz checi do walki.
A tak zawsze bedzie mniej , stopniowo co upragnionego celu
A chorobsku sie nie daj , badz silniejsza
Ja niestetyty poleglam na tym polu walki i teraz sie mecze.Ale wczoraj troche zmarzlam w pracy i to mnie juz zalatwilo na calego
Goraco pozdrawiam i zycze milego dnia-Walentego
-
Witaj Carli!
Gratuluję pierwszych zrzuconych kilogramów
Przeczytalam twój wątek od początku, pięknie ci poszlo przy tym suto zastawionym stole
Jak przeczytalam u ciebie o naleśnikach to mi się na nie straszna ochota zrobila na szczęście dzisiaj nawet bym nie miala czasu ich zrobić, więc jest ok
Piszesz, że ważysz więcej niż my. To nie ma znaczenia każda z nas chce schudnąć 20, 30, 40 kg albo więcej. A poza tym na początku będzie ci szybko waga w dól lecieć więc pewnie nas szybko dogonisz
Trzymam kciuki!
-
Szczesliwych i zakochanych Walentynek Ci zycze!!!
-
Pieknie Ci idzie na tym tysiaczku a nalesniczki pewnie sie zniescily w tych normach a jakby nie to przeciez nie jesz ich codziennie.Raz na jakis czas mozna sobie pozwolic.
Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego Walentego Carli :P :P :P
-
hej!
ja też nie przepadam za 5 posilkami. wole jesc zadziej a wiecej. Zazwyczaj sa to 3 posilki u mnie. lub co najwyzej 4. jem duzo warzyw. najczesciej gotowanych
-
No tak, ale z kolei wieksza ilosc posilkow ma za zadanie rozkrecenie metabolizmu... Zeby ciagle bylo co "spalac", pewnie ma to jakis sens, chociaz sama wiem, ze nielatwo rozlozyc 1000 na 5 czesci
Carli, mi tez narobilas smaka nalesniczkami, dobrze ze nie mam czasu ich smazyc!
Buziaki Walentynkowe dla Ciebie!
-
fajnie ci idzie pozdrawiam waletynkowo (alt+p)
-
Oszaga- Dzięki za odwiedzinki
To zależy jak sobie w głowie ułożę co zrobić codziennie z tym tysiączkiem kcal,tzn w jeden dzień dzielę go sobie na 3 posiłki,a w inny na 4 lub 5. Jeśli np mam ochotę zjeść bardziej kaloryczny obiadek,to na śniadanie jem już malutko i na kolację też i wtedy mam tylko 3 posiłki.
A ruchu jako takiego to za bardzo nie mam Wychodzę z synkiem raz lub dwa razy dziennie na spacer po 45 min zależnie od pogody Ale taki ruch to chyba prawie żaden
Wiesz,myślę że chudnę ciut szybciej bo mam większą o dużo wagę niż Twoja i pewnie gdy dojdę do 100 kg to waga już będzie szła o wiele wiele wolniej w dół niż teraz.Ale tym się na razie nie martwię
-
Wesolku, mam nadzieję,że szybciutko wrócisz do zdrówka
A naleśniczki faktycznie były świetne,ale ja nie potrafię zrobić tak dobrych jak mój tata,a przy tym tak niskokalorycznych,mój tata przy smażeniu używa tylko jednej łyżeczki oleju Ja nigdy przy tak małej ilości tłuszczu nigdy niczego nie smażyłam.
Ogólnie to widzę,że zachodzi u mnie zmiana w myśleniu,potrafię najeść się właśnie np 4 naleśniczkami,a nie dziesięcioma I bardzo mnie to cieszy,że potrafię zjeść mniej i czuję,że to mi wystarczy i nie chce mi się jeść więcej.
Emelko,pewnie do 100 to szybko mi zleci,a później już znacznie wolniej,ale tym staram się na razie nie przejmować. Założyłam sobie jeszcze nawet ciut więcej niż rok na zrzucenie tylu kilogramów ile zamierzam.Może później gdy włączę więcej ruchu,to waga jednak będzie łaskawie lecieć w dół? Pozdrowionka
Daniku, bardzo gorąco dziękuję Ci za Walentynkowe życzenia Mam nadzieję,że spędziłaś je miło i przyjemnie
Butterfly75,dziękuję,że do mnie wpadłaś Jakoś sobie radzę,najważniejsze dla mnie jest to,że nie czuję głodu i nie czuję się przez to jakbym się "katowała" dietą. Jak minęły Walentynki??
Emenyx81- dziękuję za odwiedzinki Ja z warzyw to bardzo lubię kalafiora i marchewkę z groszkiem Tak samo jak mój synuś
Buttermilku- na pewno codziennie nie dałabym rady jeść 5 posiłków,bo czasami wolę zjeść bardziej kaloryczny obiadek I wtedy kolacja już musi być "cieniutka" Również przesyłam buziaczki
Teniu- dziękuję za odwiedziny, proszę trzymaj cały czas za mnie kciuki. Również pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki