-
hej hej 
nareszcie koniec sesji
jupiiiiiiiiii
Mam nadzieje, że wszystko zaliczę...no ale na wyniki bede musiała jeszcze niestety troszku poczekać...
Haha
Od dziś Kath sie kurczy
Tak tak
Koniec kryzysu, trza się wziąść za siebie
Na początek dietka 1000 kcal i jakieś ćwiczonka... a co potem to jeszcze sie zobaczy 
TYm razem uda mi się
Prawda 
nie ukrywam że liczę na Wasze wsparcie i pomoc
-
Dziewczyny!
Jaka chandrę miałam o 16:00!
No już myślałam, że się nie powstrzymam i rzucę się na cos!
Ale jakoś dałam radę
Zapchałam się pól litrem wody
Potem jeszcze zjadłam jabłko i jakoś trwam
Tylko boję się co będzie później
Najbardziej zawsze mnie bierze tak po 20:00
Obym wytrwała!
Ja też mam rowerek niemagnetyczny i on jakiś nie robi aż takiego hałasu jak wasze (ale może to dlatego że na nim nie jeżdżę
)
-
Kathy!
Na mnie możesz zawsze liczyć
-
kati pomoc gwarantowana wliczona w usługę
a ja zastanawiam sie nad kupnem stepera tylko czy potrafię sobie zagwarantować, ze będę go używała.... ech te kobiety
kati i jedz ty coś dziecko a nie tylko woda bo zacznę się martwić
-
Witajcie Drogie Dziewczynki!
Jak miło, że trzymacie się swoich postanowień dietowych
Długo się nie odzywałam, ale nabawiłam się grypy żołądkowej,
jednak nie polecam jej zdecydowanie jako dobrego sposobu na schudnięcie.
Wracam chyba do łóżka...
Trzymam za Was kciuki
-
hihi ale mi się piękny kolorek udał ostatnim razem
ale to tak dla kathy ze specjalnym kolorkiem
a dziś to chyba jakiegoś pączka trzeba by wsiamać czy cuś... faworeczka...
jakąś pyszną bombę kaloryczną ...
mniamm mniamm smacznego
alunia: ja też miałam to paskudztwo i wiem że to nieprzyjemne, ale ma taką dobrą właściwość, że mija
będzie lepiej tylko wyłóżkuj się porządnie. 
oj ale ci zazdroszczę wenusiku rowerka nie skrzypiacego... marzenia...
a dziś na chandrę pączek
-
hejka
a jednak cuda sie zdarzają i egzamin miniony zdałam.....ehh...wreszcie moja "kariera" w kierunku analizy matematycznej zakończona...po 3 semestrach...<jupi>....
najbliższy egzamini w poniedziałek...ehhh.....buuu.....trzeba by sie wziąść do roboty....a tu sie nie chce....
my dzisiaj grupowe ostatki sobie urządzamy wieć wieczorem planuje wypad na przyszłowiowe piffko
poza tym nic specjalnego u mnie....jedna wazna rzecz:
po 48 godzinach jestem ONLINEE..... wreszcie serwer naprawili
pozdrawiam.papa
-
no gosia jesteś nareszcie już się zaczęłam martwić żeś wsiąkła na dobre
z tymi fizykami to nigdy nic nie wiadomo
i ...GRATULEJSZYNS !!
przecież wszyscy wiemy ze ty tam jesteś najzdolniejsza i naj naj...
a ja pożarłam właśnie dwa pączki i jednego malutkiego
ale sza.... jutro dietka :P
-
nażarłam się dziś paskudnie nie dość że pączki to jeszcze pół paczki chipsów ale za to teraz 10 minut na rowerku, więc sie rozgrzeszam tak w 5%
-
Dziewczyny!
Rano weszłam na wagę i znowu było o 1 kilosek mniej!
Jupi!
Jak wam wczoraj minął Tłusty Czwartek?
Bo ja narzekać nie mogę.
Rano przed egzaminem zjadłam 1 pączka (tak ok. 9:00) a potem po egzaminie ze znajomymi poszłam na chińszczyznę (ok. 13:00).
Potem już nic kompletnie nie jadłam, bo pokłóciłam się troszki ze swoim lubym i mi apetyt odszedł
Ale już jest dobrze
Wiedze że wy poszalałyście wczoraj
Ale co się martwicie!
Tego dnia nawet księdzu wolno
Buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki