Strona 109 z 349 PierwszyPierwszy ... 9 59 99 107 108 109 110 111 119 159 209 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,081 do 1,090 z 3483

Wątek: walka z 25 kiloskami :P

  1. #1081
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Flakoneczko, ściskam Cię i miłego weekendu życzę.

  2. #1082
    Goohaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Miłego weekendu Olcia życzę Tobie i wszystkim odwiedzającym Twoj wąteczek forumowiczkom
    ps. a ja sie czuje przed tym egzaminem jak ta mycha .....


  3. #1083
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    ojojojoj mój komp zastrajkował i od wczoraj za nic się nie dał uruchomić ( to pewnie po to żebym nie mogła napisac co wczoraj pozarłam )

    gohaaa ja tez się czuję chwilami jak ta mycha - muszę stworzyć wreszcie jakiś rozdział mojej pracy i dwa egzaminy przede mną studiować się nam zachciało a przecież miejsce baby przy garach :P

    patti triskellku wam też życzę miłego weekendu pati ty wiesz że ja czekam na relację z gór :P u mnie cos się pogoda popsuła - niebo się zasnuło chmurami więc jest szaro i duszno - i chyba byłoby miło jakby jakiś deszcz spadł i oczyścił powietrze, bo jest ciężko i mało przyjemnie

  4. #1084
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    no no czuje się porzucona nikt do mnie dziś nie zajrzał ale nic to może to dlatego że nie byłam grzeczna oj nie nie - zjadłam dzis jedzonko od chińczyka - kurczaka w sosie słodko kwasnym - pozytywna rzecz jest taka że taka porcja wystarczyła mi na cały dzień jadłam to chyba w 4 podejściach - nie wiem ile to mogło mieć kalorii a rano lepiej nie mówić zjadłam resztke pizzy z wczoraj - bardzo dietkowe śniadanko spuśćmy na to zasłonę litościwego milczenia

    gosiaczku jak się czujesz?? jak gardziołko mam nadzieję, że nie rozłozyłas się na dobre

  5. #1085
    gosiaczek25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześc Flaaa

    Co do mojego samopoczucia to pozostawia ono niestety wieeeeele do życzenia
    Czuję się jak flak hehe Nie mam siły a gardeło boli jak bolało i do tego jeszcze się taki wstretny kaszel przypałętał
    Jakoś przezyje a to wszystko przez mojego wrednego Mańka wrrrrrrrrrrrrZaraził mnie

    A jak u Ciebie
    Jak nie skonczysz z tymi zapiekankami i pizzą to chyba Cię uduszę Zobaczysz wybiorę sie do Ciebie i zrobie porządek

    Miłej DIETKOWEJ niedzieli Ci życzę siostro

  6. #1086
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    no no tylko nie flak przyjadę do wrcoka i zrobię porządek z tym dziadem, że cię zaraził nie ma to tamto

    ja mam karę za to, ze byłam niegrzeczna, bo dziś boli mnie brzuch... planuję na dziś zakupy jedzeniowe, muszę wreszcie zapełnić lodówkę jakimś zdrowym, niskokalorycznym jedzeniem - może jak będę miała więcej do wyboru będzie mnie mniej kusiło ale tak naprawdę myślę, że porblem leży w motywacji - tu wiem że gagaa i margolka zaraz by mnie ochrzaniły, że jak się nie jest przekonanym na 100% nie powinno się nawet zaczynać powiedzmy sobie szczerze, że ja do końca przekonana i chyba nie bardzo jestem gotowa na wyrzeczenia oczywiście mam takie okresy, że idzie mi świetnie i chudnę kilka kilogramów, a potem działa mechanizm o którym pisała jedna z dziewczyn na swoim poście, ale nie pamiętam która - wydaje mi się że już taka szczupła jestem, że mogę sopbie pozwolić na to i na tamto i oczywiście po jakimś czasie zupełnie przestaję się kontrolować i pożeram pół lodówki o 2 w nocy

    tym razem to nie jest jeszcze ten moment, ale to co robię to nie jest też dieta - utrzymuję się na poziomie, zeby nie utyć a nie o to przecież chodzi mam przecież schudnąć kiedy licze bmi pokazuje mi conajmniej 17 kilo nadwagi (przy górnym limicie normy) przecież to da się zrzucić i ja wiem o tym


    kiedy czytam wasze posty i wasze zmagania jestem pełna podziwu, ty siostra już jesteś szczupła i bardzo niewiele ci brakuje do ideału (to że on się obniża w trakcier odchudzania to inna inszość ), blondyneczka też juz jest chudziakiem, gohaa tak samo - triskell dzielnie walczy i ja jestem bardzo bardzo pod wrażeniem - przekażcie mi trochę motywacji plisss ja też bym chciała wpisać swoje dane w liczniku bmi i zobaczyć, że nie ma tam już nadwagi

  7. #1087
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fla- nie jstesteś sama jeśli chodzi o problemy z odchudzaniem - jedziemy na tym samym wózku. U mnie, po wczorajszej wycieczce (relacja u mnie na wątku - nie chcę już do tego wracać) zaczyna się chyba gorszy okres. Na śniadanie zjadłam dużą pszenną bułę z masłem (a już chyba z 2 lata nie smaruję! ) z wędliną drobiową i żółtym serem Czuję się obrzydliwie pełna i wogóle czuję się dziś obrzydliwie. Waga też zastrajkowała i pokazała wstrętny wynik.
    Ale nie marudzę już.

    Kiedyś na pewno uda nam się to cielsko zrzucić Fla - nawet jeśli będzie się to działo z przestojami, a nie tak gładko jak u Dziewczyn. Byleby nie poddawać się się tak do końca...
    Przetrwać gorsze momenty.

    Cieplutkie buziaki - wspieraki i trzymaj się dzielnie Słoneczko!

  8. #1088
    WENUS1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez flakonka
    zjadłam dzis jedzonko od chińczyka - kurczaka w sosie słodko kwasnym
    Hejka wszystkim!
    Fla!
    Ty jesteś z Warszawy?
    Gdzie byłaś na tej chińszczyznie?


    U mnie tez nie za dobrze bylo z dietką.
    Poza tym własnie wróciłam od rodzinki mojego chłopaka a tam nie dalo się dietkować (wiecie jakie te ciocie są nadopiekuńcze ).
    Ale dzisiaj znowu dietka!

  9. #1089
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Flakonusiu, pakuję trochę inspiracji i motywacji w malutką paczuszkę i wysyłam w Twoją stronę. Kochana, dopóki utrzymujesz dietę na poziomie wymagań kalorycznych Twojego organizmu (tak, zeby ani nie tyć, ani nie chudnąć) to naprawdę nie jest źle, możesz wtedy tracić wagę tylko w niektórych okresach, wtedy kiedy masz siłę na bardziej restrykcyjną dietę i przede wszystkim więcej ćwiczeń. Albo jedz tyle samo, co teraz (na poziomie zapotrzebowania kalorycznego), ale więcej ćwicz.

    A zanim się "rzucisz na pół lodówki", to pomyśl, ile już osiągnęłaś i czy chciałabyś to zaprzepaścić. Jeśli to nie pomoże, to krzycz tu na forum (zanim się na lodówkę rzucisz), już my Ci to z głowy wybijemy

    Ściskam i zostawiam stokroteczkę z wczorajszej wizyty w parku:

  10. #1090
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    hi hi będe krzyczeć bardzo głośno

    triskellku czy możesz powiedzieć z czego robisz dip jogurtowy i do czego go można potem użyć byłabym dźwięczna

    wenusiku gdzie się znów podziewasz znów mi się gdzieś zgubiłas a chińczyka kupuję w takim jednym miejscu na ursynowie taka jedna porcja za 8zł starcza na cały dzień i można z niej 3 posiłki zobić

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •