Cześć :)
Wpadłam tylko na chwilke żeby cie odwiedzić fruktelko :)
Musimy sobie wszystkie dac rade :)A to jest prawda ze ten zoładek sie zmniejsza ?? :] Ale np jak pije duzo wody to on sie nie rościśnie ?? :]
Cześć :)
Wpadłam tylko na chwilke żeby cie odwiedzić fruktelko :)
Musimy sobie wszystkie dac rade :)A to jest prawda ze ten zoładek sie zmniejsza ?? :] Ale np jak pije duzo wody to on sie nie rościśnie ?? :]
witaj frutrlko wiem że ci ciężko ..ja jak zaczynałam to jak nie mogłam wytrzymać bez jedzenia to żułam gume(ponoć wzmaga apetyt)ale mnie pomagała ale jak napradę nie dawałam rady kupowałam slonecznik ma w sobie dużo dobrych tłuszczy ktore są niezbędne do spalania nas oblegajacych tłuszczy i pomaleńku sobie go skubałam....
a odnośnie gumy wybieram te dobre słodkie ale bez cukru i często je zuje np. jak gotuje to pomaga w tym aby nie podjada
Dzień trzeci i raport
dwa jajka + ogórki kiszone + mleko - 250 kcal
fitness serwatka - 54 kcal
makaron ze szpinakiem - 450 kcal
barszcz czerwony - 38 kcal
mleko 100 kcal
kefir 180 kcal
razem: 1072 kcal
ruch: intensywne prace porządkowe w domu i ogrodzie (wszystko mnie boli - ledwo w klawiaturę stukam)
Dzisiaj nie mam siły na więcej. Jutro poodwiedzam inne wątki
pa
fruktelko-skoro rzeczywiscie Ci jest tak ciezko to moze lepiej jakbys na 1200 przeszla??? a dopiero za jakis czas na 1000 skoczyla...chyba to lepsze rozwiazanie i mysle,ze uchronilo by Ci to od potencjalnej wpadki...przemysl to!!!
i badz dzielna!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Chociaż jest druga w nocy, mogę powiedzieć, ża zaczynam dzień czwarty
Ajulka, witaj. Super, że masz gotowy jadłospis i że dieta Ci odpowiada. Teraz tylko ją stosować i efekty na pewno będą Odwiedzaj mnie częściej
Buttermilk - pewnie, że jakoś wytrzyam te kilka dni. Szczerze mówiąc wczora już było lepiej. Cieszę się z Twojej obietnicy wspierania mnie w odchudzaniu
Smyczka - to prawda, że żołądek się kurczy i dzięki temu nie czuje się głodu i można się najeść mniejszymi porcjami. A woda? Litra na raz i tak się nie da wypić, więc spoko A poza tym woda to woda - chyba nie zalega w żołądku
Beti 34 - po pierwsze witam Cię serdecznie u siebie i liczę na dalsze wsparcie Po drugie dzięki za pomysł z gumą - szczególnie to żucie w czasie przygotowywania posiłków mi się spodobało i na pewno będę stosować
Agggniecha - wiesz, że już się też nad tym zastanawiałam. Ale wczoraj był mi trochę lżej niż przez poprzednie dwa dni, więc na razie zostanę przy tysiącu. Zresztą to takie całkiem tysiąc czasami nie jest. Mogę przyjąć, że między 1000 a 1200 właśnie
A tak w ogóle to spać nie mogę
Czemu spac nie możesz ?
Sen w dietce tez jest potrzebny.
Pozdrawiam Cieplutko
i jeśłi faktycznie 1000 to za mało to spokojnie zwiększ do 1200
tez bedziesz chudła
Woda chyba nie da rady rozciagnac zoladka, przelatuje przez czlowieka chyba od razu (przynajmniej ja siedze non stop w kibelku ).
Fruktelko, dzielna kobietko, masz sliczny jadlospis, wytrzymaj jeszcze pare dni a potem bedziesz mogla spokojnie zwiekszyc dawke kalorii, zawsze to jakies 200 kcal wiecej, co nie?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Trzeba czasu żeby nasze szanowne brzuszyska się trochę skurczyły myślę że te 200 kalorii dodatkowo nie zaszkodzi,a napewno poprawi Twoje samopoczucie także spróbuj bo warto,a wieszco jest dobre i mało kalorii kromkę suchego chlebka was z dżemem niskosłodzonym ja tym się ratuje jak woda nie skutkuje,powodzenia tylko nie rezygnuj i bądz z nami a damy Ci siły
owocelko trzymaj sie kochana. przekazuje ci mnostwo pozytwywnej energii!!! juz wytrzymalas kilka dni a poczatki sa najtrudniejsze. damy rade mala!
Witam
Dzień czwarty - raport kaloryczny
śniadanie: sałatka śledziowo-ziemniaczano-ogórkowo-cebulowa z łyżeczką majo 372 kcal
przegryzka: jogurt waniliowy 250 ml - 200 kcal
obiad: panga duszona w sosie własnym, cebuli i pomidorach - około 200 kcal
serwatka fitness 116 kcal
mleko do kawy - około 100 kcal
jabłko - 70 kcal
razem: 1058 kcal
I znowu na więcej dzisiaj nie mam siły. Wieczorami jestem jakaś taka umęczona. Dziękuję za wsparcie i wszystkie wpisy Jesteście mi bardzo potrzebne.
Zakładki