Strona 32 z 329 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 132 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 311 do 320 z 3290

Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

  1. #311
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Nie mam tu możliwości edytowania swojego postu. Nie wiem, co jest naprawdę.
    Piszę wiec nowego posta.
    Przez te kilka dni, jak nie mogłam nic napisać, strasznie grzeszyłam. A powinnam się pilnować, tym bardziej, że zdrowie zaczyna nawalać.
    Ok, dzisiaj mam zamiar się pilnować
    Ruchu też już trochę było.
    Godzina spaceru z psem i pół godziny rowerkowania.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #312
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    No u mnie niestety tez wielki dol dietkowy,,,, brr powinnam sie wstydzic

    No coz,,,,mam nadzieje ze sie szybko ockne z tego
    Pozdrawiam serdecznie



    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

  3. #313
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Hej

    Wczoraj tak strasznie się najadłam, że spać nie mogę.
    Nie umiem wrócić do diety.
    Pilnuję się, a w jednym momencie najadam się czegoś bez opamiętania, no a potem to już z górki leci. W zasadzie powinnam tu przestać pisać, bo praktycznie od miesiaca nie dietuję. I znowu pojawia sie słowo ,,gdyby". Gdybym w czasie świąt nie przerwała diety albo gdybym wróciła do diety jak człowiek od razu po świętach, to teraz ważyłabym już znacznie mniej i byłabym z siebie zadowolona. A tak to d...a blada. Waga mi idzie w górę, więc lada moment przekroczę te 83 kg, które miałam na starcie, a pewnie pójdzie jeszcze bardziej w górę. Nie mam do siebie siły.
    Słomiany zapał mnie dobija.
    Wczoraj próbowałam jakoś wyjść z tego marazmu. Byłam rano na spacerze z psem. Pojeździłam na rowerze, ale co z tego... Nażarłam się okrutnie. Specjalnie napisałam ,,nażarłam", bo to normalne jedzenie nie było.
    Zamiast wziąć się w garść, jest coraz gorzej.
    Rano wstaję z postanowieniem ,,poprawy". Mówię sobie ,,od dzisiaj będzie dobrze", a wieczorem brzuch z obżarstwa mnie boli. Nie mam do siebie siły.
    Chyba znowu zmienię tytuł wątku, bo przecież nie jest aktualny.
    To co się ze mną dzieje, to jest prawdziwa tragedia.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  4. #314
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Porobiłam masę literówek, a znów edytować nie mogę.echhh
    Sprawdziłam... moja dieta padła 7 kwietnia. Już wcześniej miałam kilka wpadek. A siódmego nażarłam się czekolady i się zaczęło. Dzisiaj jest 3 maja, więc tkwię w tym miesiąc. W zasadzie przez ten miesiąc miotałam się nieustannie między dietą a chęcia żarcia. To drugie wygrało.
    Szło mi naprawdę dobrze. Wszystko zaprzepaściłam. Stało się to, co przypuszczałam.
    Wniosek: prawdopodobnie będę już zawsze gruba i nieszczęśliwa. Ktoś powie, dlaczego od razu nieszcześliwa...no cóż ... tak się składa, że ja w przeciwieństwie, do wielu osób na tym forum,jako grubas nie jestem akceptowana przez najbliższą mi osobę. Jest to przykre, ale to prawda. Źle mi z tym, ale wiem, że choćby nie wiem co, to nigdy moja otyłość nie zostanie przez tę osobę zaakceptowana.
    Powinnam sie więc zmobilizować tym bardziej, a u mnie wszystko jest jakoś tak odwrotnie.
    no to tyle...
    niewesoło, co?
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #315
    kokarda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wpadam na chwilkę z buziakami .Jak będę mieć trochę więcej czasu postaram odpisać Ci na to co napisałaś wyżej.

  6. #316
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Fruktelko ja tez ostatnio bardzo sie obzerałam
    Ale od dzis wracam na łono dietki A przynajmnie probuje ....
    Mam nadzieje,ze rozsadek wygra z wielkim,okropnym żołądem ....wr.....
    I Tobie tego samego życze!!!
    BUZIACZKI :P :P

  7. #317
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Kokarda witaj w moich progach
    Magda ja też liczę na opamiętanie się. Liczę na to już od miesiąca...

    Właśnie wróciłam z półgodzinnego marszu z psem. Jestem wykończona Upał na dworze...ale to dobrze. Od razu lepiej się czuję. Fizycznie czuję się kiepsko. Brzuch mam strasznie wydęty. Aż mnie boli. To efekt klkudniowego obżerania się. A wczoraj to już chyba jakieś rekordy obżarstwa biłam.
    Dzisiaj chcę wrócić do dietki. Już prawie południe. Ja mam na swoim koncie 314 kcal, zaliczony spacer...nie jest źle. Oby tak było dalej
    Znowu jakiś promyk nadziei się pojawia...
    Kokarda, fajne masz suwaczki...chyba sobie też takiego ,,odliczacza" sprawię
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  8. #318
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Hej

    Wczoraj zjadłam:

    4 wasy z twarogiem i ogórkiem
    warzywa z patelni, twaróg, tuńczyk w sosie własnym
    ryba po grecku
    trochę bigosu
    jedna kromka chleba
    jeden domowy rogalik
    szklanka maślanki owocowej

    Na oko około 1500 kcal.
    ruch: pół godziny marszu z psem
    pół godziny pedałowania na rowerku

    Dzisiaj chcę się trzymać 1200. Wczoraj nie wyszło, bo byliśmy na imprezie, stąd ten rogalik.Dobrze, że jeden i dobrze, że nie poprawiłam w domu innymi słodyczami. Uważam to za swój pierwszy mały sukces
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #319
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Fruktelko miłego piateczku Ci zycze!!!
    BUZIACZKI :P :P :P

  10. #320
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Magda tez Ci życzę wspaniałego piątku
    A teraz wskakuję na rower

    Popedałowałam pół godziny. Na razie nie daję rady więcej.
    Zjadłam dość obfite śniadanie 359 kcal.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 32 z 329 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 132 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •