Wersja do druku
Znam to.. mam to samo.. a jak juz sięgnę po 1, to odpuszczam i idą kolejne.. sztuką jest zjesc 1 ciasto... ale super ze spaliłaś to na rowerku!! :)Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Cieszę się ze waga Ci spada! byle do 7 :D
ja juz nie mogę zdzierżyć tej 9.. mam nadzieję, ze nidługo podczepię się na 8 i raz na zawsze pożegnam 9! :twisted:
doranoc Fruktelko - dietkowego wtorku zycze :D
Witajcie
Wczoraj jedzeniowo bardzo ładnie. Zjadłam około 1000 kcal.
serek danio
2 kromki razowca z pasztetem sojowym
corny linea
2 jabłka
łyżka miodu
mleko
zupa jarzynowa z kurczakiem
ruch: 45 rowerkowania
Wczoraj pierwszy raz doznałam cudownego wpływu endorfin na organizm :lol: Naprawdę!
Wieczorem byłam bardzo zmęczona i chodzi tu o zmęczenie psychiczne, nie fizyczne, co w skutkach bywa przykre, bo kończy się złym humorem. Weszłam na rower i kilkanaście minut trzymały mnie złe emocje. Jakby nagle napiętrzyły się problemy nie do przejścia. Miałam wszystkiego dość. I nie wiem, w którym momencie to złe samopoczucie mnie opuściło. Naprawdę :lol: Zmienił mi się nastrój o 180 stopni :lol: Problemy odeszły w siną dal, a ja poczułam się dobrze :D To było niesamowite :lol: I wiem na pewno, że to zasługa rowerka :)
Życzę Wam miłego dnia!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...nd-2331356.jpg
Endorfiny powiadasz? Musze w końcu spróbować :roll: :D
Gratuluję bilansu kcal ;)
Fruktelko, oczywiście, że to zasługa rowerka :!: :D :D :D :D
Teraz wiesz już, co czuję, gdy pedałuję i jak bardzo mi tego brakowało :wink:
Schodzę z rowerka uskrzydlona, szczęśliwa, wszystko i wszyscy dookoła są piękni a ja mogę góry przenosić :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, tak trzymaj :) :)
No nareszcie! :D Widac niekiedy endorfiny pozniej sie pojawiaja :D
Ciesze sie razem z Toba :!:
A ja wyszalalam sie wczoraj na salsie, dobry humor mnie nie opuszcza az do dzis :D
Jak ja lubie czytac takie optymistyczne posty! :D
Zycze aby dzisiaj wytworzylo sie ich jeszcze wiecej i na jak najdluzej! :wink:
A mi się tak nie chce pedałować....
Normalnie zaczynam nabierać ochoty na rowerek stacjonarny... ale boje się, że będę na nim jeździć tak samo często jak na tym zwykłym... znaczy prawie wcale...
Miłego popołudnia ;) :*
Witam Frukatelko :)
Ja mam to samo po ćwiczeniach :) dobry humor jest :D :D jak jeszcze mam do tego pełno energii :)
Buziaczki
Hej Frukti :D
jak tam minął wtorek? rowerkowałaś?
ja wczoraj miałam przerwę, ale dziś w planie rowerek mam :D
pozdrawiam Cię goraco
Jak tam mija dzisiejszy dzionek? :D
no wlaśnie :wink: :P jak?????
Hej
Wczoraj byłam w domu około 18-tej, dzisiaj pewnie jeszcze później, stąd naprawdę nie mam kiedy odwiedzić forum :)
Pewnie dzisiaj nie zdążę Was odwiedzić, ale przynajmniej u siebie zostawię ślad.
Kalorycznie u mnie w miarę ok. Na rowerku staram się codziennie pedałować. Wczoraj tylko 20 minut, bo późno było i byłam naprawdę zmęczona. Dzisiaj nie wiem, czy dam radę.
Waga powoli spada...dzisiaj 81 kg, czyli pół kilograma w dół!
:D
Dziękuję, że mnie odwiedzacie. Ja, jak tylko będę mogła, to oczywiście Was odwiedzę :)
Być może dopiero w sobotę tu wpadnę, ale może i wcześniej dam radę
:)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Fruktelko, znowu spadeczek, rewelacja :P :P :P Gratulejszyn :lol: :lol:
Rozumiem doskonale Twój brak czasu, nie martw się, myślimy o Tobie i czekamy :)
Buziaczki, udanego dnia :D
Nono...gratulacje!
Pożycz Twojej życzliwej wagi, bo moja to bestia po protu! :evil:
GRATULACJE :!: :!: :!: :!:
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
No to gratulacje Fruktelko! :lol: :lol: :lol:
Dietkujesz, pedalujesz i masz :D
O jejusiu... :P :lol: Jak sie ciesze!
Jeszcze tylko 1 kilosek iiiii..... siodemeczki witajcie! No niedlugo bedziemy pily wirtualnego szampana! :D
Super!
Gratuluje systematycznego ruchu ;) ja jeszcze nie mam tego nawyku... kurna i pewnie nigdy go nie będę mieć :twisted: taki leniwiec ze mnie...
Jeszcze troszkę i będziesz w siódemkach ;)
Spokojnego wieczoru ;)
http://i250.photobucket.com/albums/g...ou/a5c8scd.jpg
Fruktelciu, cieszę się, że waga spada, brawo :D :!:
pozdrawiam ekspresowo :D
miłego piątku :D :twisted:
Fruktelko widzę ze naprawdę super Ci idzie :) za kilka dni czuję ze będziesz znów na siódemkowych torach czego Ci bardzo zycze :D
a sama zamierzam Cię gonic.. chciałabym ważyc 81 kg.. :wink: i będę za kilka-kilkanaście tyg 8)
buziaczki piątkowe zostawiam
Fruktelko, brawo, witasz juz siódemeczki :P
:)
http://i50.photobucket.com/albums/f3.../good-luck.jpg
Fruktelciu, pozdrawiam :D
Hej
Witam
Nareszcie sobota. Nie byłam pewna, czy jej dożyję :lol:
Ale udało się :wink:
Walczę codziennie z żarełkiem. Wczoraj trochę popłynęłam w nieodpowiednią stronę, tzn zjadłam czwartkowego pączka i kawałek sernika, a poza tym w miarę ok. A, i jeszcze likieru kokosowego się napiłam :wink: To tak z okazji zaczynającego się weekendu :lol:
Pozdrawiam Was serdecznie!
Siódemek już nie umiem się doczekać. Mam nadzieję, że w tym tygodniu je ujrzę na wadze :lol: Choć pewności nie mam :?
Miłej soboty!
aaaa, właśnie zeszłam z wagi...kolejny malutki spadeczek...było 81, jest 80,8 :lol: :lol:
Fruktelko już mniej niż kg dzieli Cię od 7!!! :D super!! :DCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
odpocznij w weekend :D buziaczki zostawiam i gorąco pozdrowienia
Hmmm...będziesz oddawała 8? Ja chcę :D:D:D:D
http://i114.photobucket.com/albums/n...s/saturday.gif
Witaj Fruktelciu :D
fiu fiu, no to już za chwileczkę, już za momencik Fruktelcia w krainie siódemek zacznie się kręcić :shock: :D brawo :!: :D
pozdrawiam sobotnio :D i oczywiście trzymam kciuki ze wszystkich sił :!:
Przecież nie ma innej opcji :D Spokojnej soboty :)Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Dziewczyny dzięki :D No mam nadzieję, że tym razem przejdę do siódemek, a nie cofnę się wgłąb ósemki 8)
Trzymajcie kciuki! :D
A potem prosto do "szósteczek" :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Jak oddajesz 8 to ja też chętnie przygarnę 8)
NIe chcę tu więcej pączków widzieć :evil:
Zieleniny bys zjadła
http://www.optymalnie.eu/wp-content/...ia_wiejska.jpg
Doris, szósteczki - marzenie 8) Nawet za bardzo nie wierzę, że rzeczywiste 8)
Ewulka wow jaka reprymenda :oops: :P
Dziewczynki - przecież wszystko w naszych rękach :D
no pewnie :DCytat:
Dziewczynki - przecież wszystko w naszych rękach
Chętnie bym Ci oddała moje siódemki ale jeszcze za "głęboko" w nich siedzę więc zbyt długo byś musiała na nie czekać :roll: :roll: Powinnam już teraz zawalczyć o szóstki, tylko nie wiem czy ktoś na tym forum wybiera się do krainy piąteczek :roll: :roll: :roll:
Miłego weekendu ;)
A za tego pączka, sernik i likier daje kopniaka! ;)
No już nie kopcie tak strasznie :wink:
Fruktelko, ja tylko na sekundkę z podziękowaniami za wsparcie, będzie mi jeszcze nie raz bardzo potrzebne ...
Ciężkie chwile przede mną, ale nie poddam się bez walki, choć na razie sensu żadnego w życiu nie widzę, no ale żyć trzeba, nie ma wyjścia :roll:
Witam w niedzielę
Wczoraj jedzeniowo w miarę ok. Nie jadłam żadnych słodyczy, ale niestety sporo herbaty z miodem wypiłam, a miód przecież wysokokaloryczny jest.
Dzisiaj czuję się znów taka jakaś opuchnięta i to nie tylko odczucia, bo i waga znów wzrosła... a w zasadzie nie powinna. Suwaka nie zmieniam, bo wiem, że to woda po prostu.
Nie wiem, dlaczego tak puchnę...przed @ nie jestem...więc nie powinno się tak dziać.
Dzisiaj spróbuję liczyć kalorie. No i pojeżdżę na rowerze. Dwa dni nie rowerkowałam. Przedwczoraj, bo byłam zmęczona, a wczoraj, bo bolały mnie nogi :roll: ale tłumaczenie...
W każdym razie dzisiaj muszę wskoczyć na rower, nie ma innej możliwości.
Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny!
Kasiu myślę o Tobie cały czas...wierzę, że wszystko Ci się poukłada...
Miłego dnia!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ts-3013132.jpg